W sobotnie przedpołudnie na olkuskim rynku mieszkańcy mieli szansę pooglądać stare samochody, jakie przyjechały do naszego miasta w ramach III Eskapady Jurajskiej organizowanej przez krakowską Europejską Asocjację Automobilerów. Właściciele zabytkowych samochodów chętnie dzielili się swoją wiedzą na temat swoich „cacek” i opowiadali o swoich wyprawach oldskulowymi pojazdami. ZObaczyć można było kilkanaście starych aut, w tym Warszawę, Wołgę, Jaguara E Type Cabrio, zabytkowe Fiaty, Mercedesy, czy też skutera Osę.
Dużą atrakcję olkuszanom zafundowali też strażacy z olkuskiej OSP. Każdy chętny mógł przejechać się motoryzacyjną chlubą naszych strażaków – Jaśkiem, czyli wyprodukowanym w latach 40-tych samochodem GAZ-AA. Przejażdżki Jaśkiem sprawiły wiele radości szczególnie tym najmłodszym wielbicielom starych aut.
Sobotni zlot był kolejną tego typu imprezą zorganizowaną w Srebrnym Grodzie. Za każdym razem przyciąga miłośników motoryzacji i właścicieli starych samochodów. W tym roku zlot był szczególny, bo oprócz prezentacji samochodów na olkuskim rynku, kolumna zabytkowych aut przejechała pod Stary Cmentarz, gdzie członkowie Europejskiej Asocjacji Automobilerów oddali cześć pułkownikowi Francesco Nullo. Warto wspomnieć, że tegoroczna Eskapada Jurajska przypada w rok obchodów 150. rocznicy powstania styczniowego, dlatego też w programie rajdu znalazły się miejsca związane z wydarzeniami powstańczymi na ziemi olkuskiej. Jest to symboliczne nawiązanie do rajdu samochodowego z partnerskiego miasta Bergamo we Włoszech, który odbył się w 1931 roku. Kierowcy zrzeszeni w EAA zwiedzili również Muzeum Górnictwa Rud na Skałce, po czym przejechali pod bolesławskie Centrum Kultury im. Marii Płonowskiej, gdzie spotkali się z mieszkańcami Bolesławia. Kolejnym przystankiem był Staropolski Dworek w Krzykawce. Automobiliści złożyli też kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym bitwę pod Krzykawką, w której zginął pułkownik Nullo.
Jacek Borzęcki, prezes krakowskiej EAA podkreślał, że za każdym razem automobiliści spotykają się z bardzo gościnnym przyjęciem i chętnie przyjadą po raz kolejny do Olkusza. Z wizyty gości cieszą się też fani motoryzacji. – Stare auta podobają się chyba wszystkim, dlatego nie dziwi duże zainteresowanie tą imprezą. Może miasto przemyśli zorganizowanie całodniowego zlotu starych aut, które mogłoby stać się tradycją w naszym mieście. Wiem też, że wśród mieszkańców Olkusza jest wielu właścicieli starych samochodów, więc mieliby szansę pokazać swoje auta – mówi pan Łukasz, mieszkaniec Olkusza.
Organizatorem III Eskapady Jurajskiej była krakowska Europejska Asocjacja Automobilerów oraz Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Nad Białą Przemszą” we współpracy z władzami Olkusza, Miejskim Ośrodkiem Kultury w Olkuszu oraz Centrum Kultury im. Marii Płonowskiej w Bolesławiu.
To z obawy o wytrzymałość płyty olkuskiego rynku. Dużej ilosci zwiedzających rynek mógłby nie przeżyć.A już strach pomyśleć co by się działo gdyby im się sikać zachciło.
Kolejna słąbo (ba! w ogóle) nie rozreklamowana inicjatywa w tym mieście. Gdyby nie wpis Przeglądu Olkuskiego na facebooku to nikt by się nie dowiedział…
Organizator był oburzony gdy powiedziano mu, iż tak na prawdę nikt nic o tym przedsięwzięciu nie wiedział. Z Olkusza przyjechały tylko 3 pojazdy (Warszawa, Fiat 125p, Wołga) oraz skuter Osa.