Wizja zrealizowania przez powiat olkuski projektu Najzdrowszy Powiat Europy oddala się. Powód: brak pieniędzy w budżecie i brak deklaracji przystąpienia do niego od poszczególnych gmin. O pomyśle pisaliśmy na naszych łamach już wielokrotnie, a im bliżej do sfinalizowania go, tym większy staje się znak zapytania. Ostatnie doniesienia ze starostwa raczej nie wróżą dobrze, bo coraz częściej mówi się głośno o konieczności zrezygnowania z niego. Przyglądamy się wszystkim „za” i „przeciw” i czekamy jak zawsze na Wasze opinie.
„Za”
Pomysłodawcą projektu profilaktycznego Najzdrowszy Powiat Europy jest Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krakowie, która zaprosiła do współpracy olkuski Sanepid i Starostwo Powiatowe. W specjalnym budynku, tzw. prewentorium, zrealizowanych miało być 12 programów profilaktycznych (wykrywania tętniaka aorty brzusznej, raka szyjki macicy, raka piersi, raka jelita grubego, osteoporozy, zakażenia chlamydią, chorób układu krążenia, nadwagi i otyłości, zaburzeń depresyjnych wśród młodzieży czy też próchnicy). Poszczególnymi programami mieli zostać objęci chętni mieszkańcy. O korzyściach płynących z przystąpienia do nich nikogo nie trzeba przekonywać. Dlatego też sama idea spotkała się z pozytywnym odbiorem środowiska, w tym radnych, którzy uchwałą zadeklarowali chęć przystąpienia do niej. Program jest nowatorski nie tylko w skali kraju, ale również Europy, dlatego też było o co walczyć. Wyceniono go wstępnie na 15 milionów złotych, z czego wkład własny opiewałby na 3 miliony zł, do podziału między gminy, SP ZOZ i starostwo. Pozostała kwota miałaby zostać pokryta z Funduszu Norweskiego, do którego już aplikowano. Udział procentowy jest stosunkowo niewielki w porównaniu do kwoty dofinansowania. Ale, jak się okazuje, prawdopodobnie mimo wszystko zbyt wysoki. I tutaj zaczynają się schody, całkiem strome. Zanim o pieniądzach będzie mowa, warto wspomnieć, że zainteresowane strony, przede wszystkim krakowski i olkuski Sanepid, włożyły bardzo dużo pracy – tak w stworzenie w koncepcji, jak lobbowanie na rzecz tego projektu w różnych instytucjach. Przekonani co do zasadności pomysłu klepali pomysłodawców po ramieniu, ale gdy przyszedł czas na konkrety, trzymają się za kieszeń. Po raz kolejny sprawdza się zasada, że jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. A jeśli już o nich mowa, to na chwilę obecną wydano w ramach NPE niespełna 100 tys. zł – głównie na konieczne dokumenty, projekty i opłaty. Jeśli odstąpimy od projektu, będą to pieniądze wydane niepotrzebnie.
„Przeciw”
Jeszcze w tamtym roku starosta Jerzy Kwaśniewski zwrócił się do sześciu gmin powiatu olkuskiego z prośbą o zadeklarowanie, czy dana gmina przystąpi do programu, co należy rozumieć: czy gospodarz gminy znajdzie pieniądze na to uczestnictwo. Do dnia dzisiejszego odpowiedziała jedynie gmina Bolesław, w dodatku, że nie jest zainteresowana. Jeśli chodzi o pozostałych pięć, to odpowiedzią jest wymowna cisza. Wiążące byłoby zarezerwowanie przynajmniej części kwoty w projekcie budżetu na 2014 rok. Zrobiło to tylko Bukowno, ale przeznaczenie kwoty 60 tys. zł jest ujęte ogólnie na programy ochrony zdrowia, ale nie konkretnie na NPE.
Sporną kwestią jest sam budynek prewentorium. Jego budowa powinna była rozpocząć się z 2014 rokiem, a jak wiemy, nie stało się tak. Budynek i jego wyposażenie ma kosztować 5,6 mln zł. W tym miejscu warto wspomnieć, że w budżecie powiatu na 2014 rok na inwestycje zarezerwowano 100 tys. zł (nie zgubiliśmy zera, jest to sto tysięcy złotych na wszystkie inwestycje w powiecie olkuskim). W tym kontekście wizja nowoczesnego prewentorium jest dość utopijna. Inna sprawa jest taka, że wątpliwości wzbudza konieczność budowania kolejnego budynku użyteczności publicznej, który po zakończeniu projektu będzie musiał utrzymywać powiat.
W tym wszystkim istotny jest jeszcze jeden niuans – SP ZOZ, czyli pozostałość po publicznym kiedyś szpitalu. Argumentem do pozostawienia tej „kadłubkowej” (jak określają to radni) części szpitala, był właśnie projekt Najzdrowszy Powiat Europy, na który SP ZOZ mógłby aplikować o zewnętrzne środki. Jeśli okaże się, że od projektu odstąpimy, to będzie to z całą pewnością argument, żeby SP ZOZ zlikwidować. Z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć, że zgody jednogłośnej na to nie będzie. Roczne utrzymanie SP ZOZ to wydatek z budżetu w wysokości niespełna pół miliona złotych, a więc sporo jak za administracyjny twór.
Pomysł dobry, ale nas nie stać
Najzdrowszy Powiat Europy był „oczkiem w głowie” byłego starosty Jerzego Kwaśniewskiego. Zresztą przy każdej możliwej okazji podkreślał, jak dużo uwagi mu poświęcił. Pytanie: czy w ostatecznym rozrachunku okaże się, że było warto? – Od samego początku mówiliśmy, że projekt jest absolutnie świetnym pomysłem, ale powinniśmy twardo stąpać po ziemi i wziąć pod uwagę nasze możliwości. Wydaje się, że za dużo uwagi zostało poświęconej temu tematowi, a za mało rzeczom realnym, przyziemnym, a też związanym z ochroną zdrowia – uważa jeden z radnych, który poprosił o anonimowość.
Mowa oczywiście o olkuskim szpitalu i problemach, które są podnoszone od dawna i głośno. W kontekście sprawy, które do dziś dnia nie zostały rozwiązane, a są dla mieszkańców najważniejsze, realizowanie innowacyjnego i pionierskiego programu, na który pozwolić mogłyby sobie bogate samorządy, jest trochę jak malowanie brudnych paznokci lakierem od Coco Chanel. Ale to nie jest wiadome od dzisiaj…
Radni powiatowi są w impasie i losy Najzdrowszego Powiatu Europy, choć nieprzesądzone, wydają się być mocno zagrożone. Ze szkodą dla mieszkańców oczywiście.
Któryś z radnych obecnej opozycji, a do niedawna ekipy rządzącej powiedział, że nowa władza będzie z zasady krytykować wszystko, co zrobił poprzedni starosta – bez względu na to, czy było to dobre, czy złe. Te słowa nabierają rumieńców, bo jak wiadomo, wicestarostą jest teraz Paweł Piasny, który najgłośniej akcentował swoje obiekcje związane z tym projektem. Zapytaliśmy wprost, co dalej z tym pomysłem. Jak się okazuje, temat jest już dyskutowany i jednomyślności wśród radnych nie ma. – Dyskutowaliśmy na ten temat, ale żadna konkretna decyzja nie została podjęta. Chcemy zrobić pełną analizę kosztów i możliwości, ale na chwilę obecną nie wygląda to dobrze. Powiat nie udźwignie takiego przedsięwzięcia sam, a ze strony gmin nie ma żadnych propozycji wsparcia programu – uważa wicestarosta Paweł Piasny.
Co jednak, jeśli okaże się, że zostanie nam przyznane dofinansowanie zewnętrzne i stracimy możliwość wykorzystania go, a programy profilaktyczne przejdą nam koło nosa? – Mamy tego świadomość, ale budżet nie jest z gumy. W obecnej sytuacji, przy kredycie na ponad 40 milionów złotych, każda kwota jest duża. Ja osobiście skłaniam się do odstąpienia od tego programu i mam poparcie części radnych. Natomiast jest również grupa, która chce ten projekt zrealizować za wszelką cenę. Najpierw musimy wypracować wspólne stanowisko i dopiero wtedy poinformujemy o tym mieszkańców – uważa.
Jakie jest Wasze zdanie? Powiat olkuski powinien kontynuować realizację projektu, czy realnie nas na to nie stać? Czekamy na Wasze propozycje na www.przeglad.olkuski.pl!
Fot. Plan prewentorium. Źródło: Starostwo Powiatowe w Olkuszu.
czy jest sens pakowac 8 ml zł ,skoro akcje wykrywania raka szyjki macicy, piersi , ostereoporozy organizowane sa odgórnie i cyklicznie . Resztę badań mozna zrobić w ramach NFZ, Moze wystarczyłoby zrobic badania przesiewowe dla grup ryzyka i zainteresowanych raz na 2 lata a nie zamrazac pieniądze w budynki i kadre które potem ktos bedzie musiał utrzymywac.
Co w argumentacji przeciw realizacji programu NPE decyduje o odejściu od pomysłu? A może lobbowanie GNS-u ma decydujące znaczenie? Przecież jest to forma konkurencji na rynku zdrowia dla „rekina” ze Szczecina, który przejął na wyłączność usługi lecznicze w powiecie. Zastanawiającym wydaje się być fakt, że gminy – Wolbrom ( Gądek), Klucze (Sciążko), Trzycąż (Kieca) nie wypowiadają się w temacie. To oni parli do prywatyzacji szpitala. Kwaśniewski zwrócił się do gmin z prośbą o deklaracje poparcia, wiedząc ,że poparcia nie będzie. W przeliczeniu na mieszkańca powiatu to zaledwie 3 zł. Ale jakie korzyści dla całego powiatu. W ten sposób nie zostawia się wyboru ludziom chorym. Albo Nowy Szpital , albo inne szpitale.
Dlatego P.P. Starosto B. Rzońca, P. Piasny, nie odstępujcie od tego projektu , który może przynieść wiele korzyści mieszkańcom powiatu, jednocześnie wykorzystując dotacje o które będzie coraz trudniej.
[quote name=”kpiny”]raczej zapowietrzony powiat, smrodu bukowiańskiego smietnika i fabryki (moderacja)[/quote]
Wysypisko jest w BOLESŁAWIU, a nie w Bukownie. Proszę nie wprowadzać w błąd.
raczej zapowietrzony powiat, smrodu bukowiańskiego smietnika i fabryki (moderacja)
najzdrowszy powiat – a smród ze smietnika i fabryki (moderacja) jak cholera. A do samozadowolonych radnych pytanie – jaki jest powód że w Olkuszu nastal pomór 40-60 latków ?
Najzdrowszy powiat którego pacjenci leczą się w Nowym Szpitalu? Przecież to niewykonalne, żeby nie powiedzieć niemożliwe przez najbliższe 100 lat.
Kwiatów wirtualny bukiet dla anonimowego kierowcy ,któremu
dziesiątki tysięcy innych zawdzięczają bezpieczne lewoskręty.Od dziś,na Wolbrom,na Kraków,na Katowice.
Wstydż się niedowładny urzędniku.
Cytuję – „Wydaje się, że za dużo uwagi zostało poświęconej temu tematowi, a za mało rzeczom realnym, przyziemnym, a też związanym z ochroną zdrowia – uważa jeden z radnych, który poprosił o anonimowość.”
A co to za radny który nie poświęcił czasu „rzeczom realnym, przyziemnym, a też związanym z ochroną zdrowia”, sam siebie krytykuje i chce być anonimowy w tej swojej ignorancji …
Cytuję – „Sporną kwestią jest sam budynek prewentorium.”
Lokalizacja prewentorium powinna być w naszym Sanepidzie obok prosektorium – tyle tam miejsca a poza tym łatwo byłoby trafić …
Czyżby nowy vice miał patent na zdrowie ? To może niech się nim podzieli. Bo tak to zwykle się mówi że jak nie wiadomo O CO CHODZI , to
Na pewno wicestarosta Paweł Piasny sobie z tym poradzi. Przecież to najwspanialszy wice do tej pory od 1998 roku. Zamiata ulice to i powiat będzie najzdrowszy bo chorzy leczą się poza Olkuszem odkąd sprywatyzowali szpital.