Olkusz

Minęły dwa lata od naszej ostatniej publikacji o nielegalnym graffiti na olkuskich osiedlach. Niestety, problem ani trochę nie stracił na aktualności. Wręcz przeciwnie: do naszej redakcji znów zgłosili się mieszkańcy, którzy mają serdecznie dość kolejnych bohomazów na elewacjach. Tym razem posypały się skargi z rejonu Pakuski.

„Na każdym bloku coś nabazgrane. Wygląda to fatalnie, a nikomu jakby to nie przeszkadzało” – skarży się jeden z naszych czytelników, który niedawno zadzwonił do redakcji z prośbą, by ponownie poruszyć temat. Podobne głosy docierały do nas już dwa lata temu — wtedy z rejonu Osiedla Młodych. Mieszkaniec, który zgłosił się do nas wówczas, nie miał wątpliwości, kto odpowiada za akty wandalizmu: grupki młodzieży w czapkach i szalikach, uzbrojone w markery i puszki z farbą. „Ostatnio zamalowali blok tuż po remoncie” – mówił wtedy nasz czytelnik.

Już wówczas Olkuska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie ukrywała, że to walka z wiatrakami. „Najbardziej widoczne są wszechobecne graffiti i uszkodzenia elewacji. Ale wandale niszczą też ławki, drzwi, lampy” – wyliczali nam wtedy przedstawiciele tej instytucji. Po takich akcjach ściany nierzadko przez dłuższy czas pozostają nieodmalowane, bo świeżo odnowiona elewacja działa na sprawców jak magnes. A koszty napraw zniszczeń są bardzo zróżnicowane – od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy, w zależności od powierzchni i rodzaju tynku. „To prawdziwa plaga. I nie widać końca” – alarmowano. Od tego czasu Spółdzielnia wielokrotnie apelowała więc do mieszkańców o czujność i zgłaszanie wszelkich incydentów. W kilku przypadkach to właśnie dzięki takim sygnałom udało się ustalić sprawców i pociągnąć ich do odpowiedzialności.

W związku z powrotem sprawy ponownie zwróciliśmy się do Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu. Zapytaliśmy, czy w przepisach dotyczących nielegalnego graffiti zaszły jakieś zmiany. „Przepisy w tym zakresie nie uległy zmianie. Nadal wszystko zależy od okoliczności oraz wartości uszkodzonego mienia” – poinformowała nas oficer prasowa komendy, komisarz Katarzyna Matras.

W praktyce oznacza to, że bazgroły na ścianach mogą być traktowane jako wykroczenie albo przestępstwo, zależnie od wartości szkody: Jeśli koszt naprawy elewacji przekracza 500 zł — mamy do czynienia z przestępstwem z art. 288 Kodeksu karnego: „kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku”, podlega karze od grzywny do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku szkód niższych — sprawa trafia na grunt Kodeksu wykroczeń (art. 124) i grozi areszt, ograniczenie wolności lub grzywna. W obu przypadkach niezbędny jest jednak wniosek pokrzywdzonego — czyli np. właściciela budynku, wspólnoty mieszkaniowej, spółdzielni lub zarządcy. Bez tego policja nie może podjąć działań z urzędu.

A ile takich spraw znalazło się w zainteresowaniu olkuskiej policji na przestrzeni ostatnich dwóch lat? „Od początku 2023 roku prowadzono 15 takich spraw, w tym 4 dotyczące graffiti na pociągach. W jednym przypadku skierowano wniosek do sądu o ukaranie, jedna sprawa jest w toku. 14 zakończyło się odstąpieniem od wniosku o ukaranie, a jedna odmową wszczęcia dochodzenia” – wylicza komisarz Matras.

Trudno nie odnieść wrażenia, że wykrywalność sprawców jest bliska zeru. W praktyce trzeba mieć wręcz pecha, żeby ponieść konsekwencje za zamalowanie ściany bloku. Nic dziwnego, że sprawcy czują się całkowicie bezkarni: działają odważnie, nawet tuż po zakończonych remontach. A przecież przez ostatnie kilkanaście miesięcy wiele bloków na olkuskich osiedlach przeszło termomodernizację. Nowe elewacje aż proszą się o dewastację – przynajmniej w oczach tych, którzy „twórczość” z puszką sprayu traktują jak rozrywkę.

Policja przypomina więc, że każdą sytuację związaną z wandalizmem można zgłosić — pod numer alarmowy 112, do dzielnicowego lub przez Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa (kategoria: „akty wandalizmu”). Zgłoszenia mogą być anonimowe. Ale czy to wystarczy? I czy przypadkiem nie przyzwyczailiśmy się już do brudnych ścian, zamazanych napisami i podpisami? Walka trwa, ale bez realnego wsparcia mieszkańców i skuteczniejszych narzędzi prawnych, ten front raczej nie zostanie wygrany.

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Henryczek
Henryczek
24 dni temu

Przecież wiadomo, że na pakuace bloki malują patoloe z gieksy. Trudno jest złapać bo chodzą nocami jak szczury i niszczą elewacje.

Ostatnio edytowany 24 dni temu przez Henryczek
Karla Krala
1 miesiąc temu

Nie wiesz, czy warto korzystać z Betclic? Sprawdź betclic aplikacja ! Strona zawiera dokładne recenzje, opinie graczy i porady, jak korzystać z aplikacji i zdobyć maksymalne korzyści. Naprawdę warto rzucić okiem – wiele się dowiedziałem i uniknąłem kilku błędów na starcie.

Henryczek
Henryczek
24 dni temu
Odpowiedz do  Karla Krala

Wypad