W ostatnim wydaniu Przeglądu Olkuskiego pisaliśmy o barszczu Sosnowskiego – roślinie, która w okresie swojego kwitnięcia i przy wysokiej temperaturze bywa niebezpieczna dla ludzi. Po ukazaniu się artykułu informującego o występowaniu tego chwastu na terenie Olkusza, do naszej Redakcji zaczęły zgłaszać się osoby, które na swojej drodze – głównie podczas spacerów – spotkały owianą już legendą, a pochodzącą z Kaukazu roślinę.
Otrzymaliśmy również zdjęcia, które pokazaliśmy osobom odpowiedzialnym za zwalczanie tego chwastu z Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Ochrony Ludności i Spraw Obronnych w Urzędzie Miasta i Gminy Olkusz. Temat barszczu urzędnikom jest dobrze znany. Walczą z nim nie pierwszy rok – kiedyś z pomocą ekspertów z Uniwersytetu Rolniczego, a dzisiaj już sami. Według nich w mieście są dwa główne ogniska występowania rośliny – koryto Baby w kierunku Bolesławia oraz okolice zbiornika wodnego przy dzielnicy Parcze.
– Populacja barszczu Sosnowskiego z każdym rokiem maleje. Mamy u siebie wyspecjalizowaną jednostkę OSP Pomorzany, która prowadzi systematycznie działania zmierzające do wyeliminowania tej rośliny. Walka z nią nie jest jednak prosta. Część z nasion nie kiełkuje od razu, tylko po nawet 5-6 latach. Co roku pojawiamy się we wskazanych lokalizacjach i zwalczamy chwasty za pomocą środka chemicznego. Inną metodą jest niszczenie mechaniczne – mówi Waldemar Choczaj.
Wskazane przez nas lokalizacje występowania chwastu (Góra Pomorska oraz najbliższe okolice drogi w Podgrabiu) są nowe i zostaną naniesione na mapę działań. W obecnym stanie, który można zauważyć na zdjęciach roślina jest już niegroźna. Nasiona rozsiała wiosną i dlatego odpowiednie służby zajmą się nią dopiero na wiosnę w przyszłym roku, kiedy uwidocznią się nowe rozsady.
Walka z rośliną nie jest prosta. Po pierwsze zwalczanie jej musi być działaniem długofalowym. Opryski należy stosować przez kilka lat, bowiem zdolność kiełkowania nasion jest kilkuletnia. Po drugie usuwanie chwastu z prywatnej posesji wymaga zgody właściciela terenu. W Polsce nie ma przepisu zezwalającego służbom na usuwanie tej rośliny z prywatnych działek bez zgody właściciela nieruchomości.
Część osób sama sobie radzi z chwastem, Ci którzy potrzebują pomocy mogą się po nią zgłosić do urzędników, którzy wydadzą stosowne dyspozycje swoim służbom. W godzinach pracy magistratu można dzwonić pod numery telefonów: (32) 626 01 25 i (32) 626 01 26 i zgłaszać miejsca, gdzie rośnie barszcz Sosnowskiego.