Kiedy przejeżdżają, przechodnie wykrzywiają usta w grymasie wstrętu. Kiedy wjeżdżały w wąskie zabudowane uliczki starej części Wolbromia, odór ciągnący się za nimi był nie do zniesienia. Ciężarówki z napisem SARIA stały się przekleństwem mieszkańców nie tylko tego miasta, ale wszystkich, przez które prowadzi ich szlak. Od lat problem odoru wydobywającego się z przejeżdżających samochodów przewożących odpady z rzeźni do utylizacji w zakładzie w Gołczy czeka na rozwiązanie. Czy wyeliminowanie tej uciążliwości jest w ogóle możliwe? Okazuje się, że tak. Potrzeba jedynie odpowiednich rozwiązań prawnych, egzekwowania już istniejącego prawa, inwestycji w infrastrukturę drogową czy chociażby odrobinę dobrej woli. Decyzją dyrektora SARII oddziału w Gołczy Leszka Heriana od 25 sierpnia tego roku samochody przewożące uciążliwe dla otoczenia odpady pochodzenia zwierzęcego będą omijać Wolbrom.
W Wielkanocy w gminie Gołcza początki działalności związanej z zagospodarowaniem odpadów pochodzenia zwierzęcego sięgają przełomu lat 70. i 80. ubiegłego stulecia, kiedy utworzono Zakład Przemysłu Paszowego BACUTIL z siedzibą w Krakowie. W 1997 roku podupadającą firmę przejęło przedsiębiorstwo SARIA, które dzięki wielomilionowym inwestycjom przeprowadziło w następnych latach gruntowną modernizację zakładu dostosowując go do norm unijnych. Zwieńczeniem tych działań było uzyskanie w 2005 roku certyfikatu HACCP. Obecnie oddział SARII w Wielkanocy, jeden z pięciu na terenie kraju, przyjmuje do utylizacji odpady pochodzenia zwierzęcego, materiałów specjalnych oraz profesjonalnej utylizacji przeterminowanej żywności i odpadów kuchennych z województw: małopolskiego, śląskiego i części świętokrzyskiego.
Dyrektor oddziału SARII Leszek Harian na pytanie, dlaczego z jego samochodów wydobywa się tak nieznośny dla otoczenia odór odpowiada, że winę za ten stan rzeczy ponoszą jego klienci, którzy zgodnie z istniejącym prawem powinni przekazywać im odpady pochodzenia zwierzęcego odpowiednio schłodzone. Jednak prawo to, zwłaszcza przez mniejsze firmy, często nie jest przestrzegane. Efektem tego na samochody trafiają odpady w stanie rozkładu, wydzielające przykry zapach. – Trzeba mieć świadomość – tłumaczy dyrektor – że to nie my emitujemy odór, tylko przewozimy wydzielające go odpady od klientów i je utylizujemy. Oczywiście moglibyśmy odmówić odbioru takich odpadów, ale nasza firma nie jest upoważniona do kontroli ich stanu. Naszym zadaniem jest odbiór ładunku od klienta i jego utylizacja zgodnie z obowiązującymi normami. Wszystkie nasze samochody posiadają odpowiednie pozwolenia do przewozu takich ładunków, a jednym z kryteriów, które muszą spełniać, jest ich szczelność. Szczelność w tym przypadku nie jest tożsama z hermetycznością pojemników, bowiem w procesie gnilnym tego rodzaju odpady wydzielają gazy, które muszą uchodzić na zewnątrz. Mogę natomiast zapewnić, że każdy samochód wyjeżdżający z naszego zakładu jest umyty, zdezynfekowany i nie wydziela przykrego zapachu – dodaje.
Dyrektor Leszek Harian uważa, że najlepszym rozwiązaniem ograniczającym uciążliwości spowodowane wydobywającym się z samochodów SARII odorem byłoby składowanie przez firmy odpadów zgodnie z obowiązującymi przepisami w chłodniach i regularne przekazywanie ich do utylizacji. Na pytanie czy byłaby możliwość, aby w obecnym stanie rzeczy odpady te były przewożone w porze nocnej, a przez to mniej uciążliwe dla otoczenia, odpowiada, że z ich strony nie widzi żadnych przeszkód. Wręcz przeciwnie, dla ich firmy takie rozwiązanie byłoby nawet wygodne z powodu mniejszego ruchu. Jednak jest to niemożliwe, bowiem ich klienci zazwyczaj zaczynają pracę o siódmej rano.
Coraz więcej ostatnio mówi się o przygotowywanej ustawie odorowej, która regulowałaby emisję nieprzyjemnych zapachów. Brak odpowiednich rozwiązań prawnych w tym zakresie utrudnia z jednej strony – zdaniem fachowców – walkę z uciążliwościami w tym zakresie, z drugiej natomiast zamyka drogę do dotacji do takich inwestycji, które powodowałyby zmniejszenie emisji złowonnych gazów, chociażby z tego powodu, że nie można udowodnić efektu ekologicznego.
W takim stanie rzeczy dyrektor oddziału SARII w Gołczy Leszek Harian, podczas rozmów prowadzonych z „Przeglądem Olkuskim” na temat transportu uciążliwych dla mieszkańców Wolbromia odpadów, przychylił się do sugestii i od dnia 25 sierpnia zmienia trasę tych samochodów (pomijając miesiące zimowe) w taki sposób, aby omijały miasto. Dzięki dobrej woli dyrektora, nie czekając na uregulowania prawne, po 15 latach z ciasnych uliczek zwartej zabudowy Wolbromia znikną samochody SARII ciągnące za sobą trudny do zniesienia, zwłaszcza w miesiącach letnich, welon odoru.Taka postawa dyrektora prywatnej firmy wychodząca naprzeciw postulatom mieszkańców miasta nie posiadającego obwodnicy bez wątpienia jest wzorem do naśladowania nie tylko dla przedsiębiorców.
„wiedzący z krakowski” tak z Krakowski 1 ale was ugryzło że Lidzia się pięknie zaprezentowała i ludziom się podobało a młodzież była radosna i aktywna. Jak macie narobione w gac…
że jest aktywniejszy niż cały Urząd razem wzięty to już trudno przynajmniej tego tak jawnie nie pokazujcie
[quote name=”wiedzacy wolbromiok”]Ponad dwa miesiace temu posel Osuch mowiac o tym problemie stwierdzil ze ustawa ta tzw „odorowa” jest w trakcie konsultacji ale jak wiele innych waznych ustaw zgloszonych przez Klub PiS zostalo na tym etapie zamrozonych i lezy w zamrazarce sejmowej , obiecal ,ze on osobiscie bedzie w dalszym ciagu zabiegal o to aby weszla pod obrady sejmu .Trzymamy za slowo .[/quote]
Lidzia jakoś w tym temacie milczy , tylko jej pieski ujadają , a obraz z Gołaczew ubranych w koszulki kampanijne był załosny , ci młodzieńcy byli tak wystraszeni jakby zobaczyli postac z kosą, oszczedzcie im i nam tego
[quote name=”Madzia”][quote name=”qwerty”]DZIENNIKARZE MUSIELI SIĘ TYM ZAJĄĆ. Łaksa śpi i cały magistrat też śpi.[/quote]
Tak, a problrm nie istniał za czasów Gornickiego i Augustowswkiego :):):):).[/quote]
pieski Łaksy kundelki …co daiecie głos
Tak 😡 za G……………o nawet g……….o pachniało jak róże
[quote name=”Madzia”][quote name=”qwerty”
Tak, a problrm nie istniał za czasów Gornickiego i Augustowswkiego :):):):).[/quote]
jakoś wtedy nie był dokuczliwy szczególnie za Górnickiego
[quote name=”qwerty”]DZIENNIKARZE MUSIELI SIĘ TYM ZAJĄĆ. Łaksa śpi i cały magistrat też śpi.[/quote]
Tak, a problrm nie istniał za czasów Gornickiego i Augustowswkiego :):):):).
Skoro o odorze mowa – kto dał pozwolenie na hodowlę około 100 sztuk krów nad zalewem w Wolbromiu?, gdzie spływa gnojowica z pola na którym pasą się krowy w sąsiedztwie działek. Proponuję władzom Wolbromia zaprosić posła Osucha oraz Dyrektora SANEPIDU i zrobić grilla na jakiejś działce – tylko grill nie z cielęciny.
to tak jak nasz miłościwy Burmistrz robi show a efektów niby pracy nie zobaczysz
Samochody SARII przewożące odpady pochodzenia zwierzęcego mają, zgodnie z zapewnieniami dyrektora, omijać Wolborm. Dotyczy to tych ciężarówek, które do tej pory przejeżdżały przez Wolbrom np. wracając ze Śląska, a więc większości kursów. Siłą rzeczy jednakże te samochody, które odbierają odpady z tereny Wolbromia muszą wjechać do miasta, stąd od czasu do czasu będą widoczne w Wolbromiu. Ponadto, o czym należy pamiętać, przez nasze miasto przejeżdżają również samochody innych firm zajmujących się podobną działalnością. Są to przykładowo, zdaniem dyrektora SARII w Gołczy: JASTA, OSETNICA czy FARMUTIL. Mogę w tym miejscu zapewnić, że prowadzone będą również rozmowy z tymi firmami mające na celu zmianę, wzorem SARII, ich tras.
[quote name=”wiedzacy wolbromiok”]Ponad dwa miesiace temu posel Osuch mowiac o tym problemie stwierdzil ze ustawa ta tzw „odorowa” jest w trakcie konsultacji ale jak wiele innych waznych ustaw zgloszonych przez Klub PiS zostalo na tym etapie zamrozonych i lezy w zamrazarce sejmowej , obiecal ,ze on osobiscie bedzie w dalszym ciagu zabiegal o to aby weszla pod obrady sejmu .Trzymamy za slowo .[/quote]
Jak sie posłucha z boku to można pomyśłeć że Osuch to wszystkim się zajął i wszystko zrobił ale tak naprawdę efektu jego pracy nie zobaczysz nawet ze świecą
[quote name=”qwerty”]DZIENNIKARZE MUSIELI SIĘ TYM ZAJĄĆ. Łaksa śpi i cały magistrat też śpi.[/quote]
??? Łaksa i reszta pewnie lubią takie zapachy a Kolanko to się zachwyca tak mu swojsko …
dzisiaj tj 26.08.br. godz 19,20 jechał samochód SARIA ulicą Miechowska w Wolbromiu – unosił się odór powszechnie znany wszystkim mieszkańcom i co na to Pan Dyrektor ??????
Jak tam cieplutko w stołek w urzędzie ?
[quote name=”nie klan”]Jasne od razu krytyka, bo to przecież nie KLAN załatwił to przed wyborami do sejmu :lol:[/quote]
Wiedzący wolbromiok – to się popisałeś hahahaha 🙂
,,wiedzący wolbromik” z Olkusza 😆 😆 😆
Ponad dwa miesiace temu posel Osuch mowiac o tym problemie stwierdzil ze ustawa ta tzw „odorowa” jest w trakcie konsultacji ale jak wiele innych waznych ustaw zgloszonych przez Klub PiS zostalo na tym etapie zamrozonych i lezy w zamrazarce sejmowej , obiecal ,ze on osobiscie bedzie w dalszym ciagu zabiegal o to aby weszla pod obrady sejmu .Trzymamy za slowo .
Jasne od razu krytyka, bo to przecież nie KLAN załatwił to przed wyborami do sejmu 😆
pożyjemy, zobaczymy, SARIA właśnie przejechała – którego to dziś mamy?
DZIENNIKARZE MUSIELI SIĘ TYM ZAJĄĆ. Łaksa śpi i cały magistrat też śpi.