Powiat
Pomysł dofinansowania leczenia niepłodności z samorządowej kasy to projekt, który swego czasu odbił się szerokim echem wśród mieszkańców. Gdyby udało się go zrealizować, nasz powiat byłby jedną z pierwszych jednostek w naszym kraju podejmujących takie inicjatywy. Ostatnimi czasy popadł on jednak w zapomnienie. Postanowiliśmy zapytać olkuskie starostwo, czy dalej zamierza realizować tę inicjatywę.
Niepłodność jest zaburzeniem, które w obecnych czasach spotyka coraz większą liczbę osób. Ze względu na globalny rozmiar problemu, Światowa Organizacja Zdrowia zalicza ją do chorób cywilizacyjnych. Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii szacuje, że kwestia ta bezpośrednio dotyka nawet 1,5 mln polskich par, co stanowi około 20% społeczeństwa w wieku reprodukcyjnym. Niepłodność jest nie tylko problemem medycznym, ale również społecznym, i to zarówno dla jednostki, jak i dla całej populacji. Dlatego o konieczności przeciwdziałania temu zjawisku mówi się coraz głośniej.
Nietypowa inicjatywa
Kilkanaście miesięcy temu do dyskusji na ten temat dołączyły władze powiatu olkuskiego. W 2021 roku, we współpracy ze stowarzyszeniem na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”, przygotowały one analizę potrzeb mieszkańców powiatu w tej kwestii. Z opracowania wynikało, że z niepłodnością zmaga się grubo ponad 4 tysiące par zamieszkujących naszą okolicę. Na podstawie tych danych przygotowano projekt programu, który zakładał publiczną pomoc dla osób borykających się z niepłodnością.
W trakcie uchwalania budżetu radni Rady Powiatu w Olkuszu dali mu zielone światło. Rajcowie nie byli jednak jednomyślni w tej kwestii. Swoich wątpliwości nie krył radny Paweł Piasny. – Rozumiem wymiar społeczny, ale to nie jest zadanie samorządu. Polityka zdrowotna to zadanie realizowane na szczeblu krajowym. Powinniśmy zająć się zupełnie czymś innym. Rozwińmy opiekę nad dziećmi. Zachęcajmy młode małżeństwa do adopcji i wspierajmy je w tym, bo dzieci w domach dziecka nie brakuje – mówił w trakcie sesji były starosta, dodając przy tym, że koszty leczenia par wynosić będą zdecydowanie więcej, niż środki, jakie proponuje Zarząd powiatu.
Spór o in vitro
W uchwale budżetowej na 2022 rok zapisano 50 tysięcy złotych na dofinansowanie leczenia niepłodności. Wsparcie zadeklarowały również inne samorządy. Wszystkie sześć gmin powiatu zgodziły się na współfinansowanie inicjatywy. Program miał zostać szczegółowo przedyskutowany z lekarzami i innymi specjalistami kompetentnymi w tym zakresie. Wstępnie założono jednak, że pary bezskutecznie starające się o ciążę będą też mogły m.in. liczyć na wsparcie w pokryciu kosztów badań: hormonalnych, nasienia, genetycznych, a nawet dietetycznych i psychologicznych. Dofinansowaniu miały podlegać badania i metody leczenia nierefundowanie przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Z szacunków stowarzyszenia „Nasz Bocian” wynikało, że 2% osób zmagających się z niepłodnością jedyną szansą na doczekanie się potomstwa jest zastosowanie metody in vitro. Ten sposób leczenia również miał zostać objęty programem. W styczniu do Rady Powiatu wpłynęło jednak pismo, jakie wystosowali do radnych przeciwnicy tej metody. Zawierało ono broszurę krytykującą taką formę leczenia oraz ponad pół tysiąca podpisów mieszkańców Olkusza, będących przeciwko finansowaniu In vitro z powiatowej kasy. Do zbierania podpisów namawiano m.in. w czasie niedzielnych mszy w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olkuszu. W związku z zaistniałą sytuacją wiele osób zaczęło poddawać w wątpliwość dalsze losy inicjatywy Zarządu powiatu.
Kiedy ruszy program?
Od dłuższego czasu w kwestii programu mówiło się niewiele. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy samorząd podjął jakieś działania w tym zakresie. Zapytaliśmy m.in. o to, jakim podmiotom zostało zlecone wykonywanie usług w ramach realizacji zadania zapisanego w budżecie samorządu. – Program wspierania dzietności dla Mieszkańców powiatu olkuskiego w tym roku był na etapie tworzenia i opiniowania. Dopiero niedawno uzyskał pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji i został przekazany do konsultacji Radnym Rady Powiatu. A zatem środki przeznaczone na ten cel nie zostały wydatkowane i zostaną przesunięte na przyszły rok, pod warunkiem przyjęcia programu do realizacji Uchwałą Rady Powiatu – informuje wicestarosta Paulina Polak.
W opinii Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji możemy przeczytać, m.in. że całkowity budżet programu na 2023 rok oszacowano na 149 tys. zł. Populację docelową programu stanowią pary, w których wiek kobiety wynosi 20-42 lata. Zgodnie z treścią projektu, program obejmuje przeprowadzenie działań diagnostycznych oraz procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Ze względu na ograniczenia budżetowe do części diagnostycznej zakwalifikowanych zostanie 50 par, a do części leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego 12 par. Koszty działań diagnostycznych prowadzonych w programie oszacowano na 1780 zł od pary.
Pacjenci zakwalifikowani do II części programu będą mieć prawo do jednorazowego dofinansowania leczenia w wysokości do 5 000 zł do procedury zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego w ramach dawstwa partnerskiego lub innego niż partnerskie, lub do jednorazowego dofinansowania w wysokości do 3 000 zł do procedury adopcji zarodka. Podmiot odpowiedzialny za jego realizację zostanie wybrany na podstawie procedury otwartego konkursu ofert.
A jakie jest zdanie naszych Czytelników na ten temat? Co sądzicie na temat tej inicjatywy, i czy Waszym zdaniem ma ona szanse na realizację? Jak zwykle zapraszamy do dyskusji w mediach społecznościowych i na naszej stronie internetowej www.przeglad.olkuski.pl
Fot.: pixabay.com