Ulica Sosnowa w Olkuszu bez wątpienia jest jedną z najgorszych ulic w mieście pod względem stanu nawierzchni na całej długości drogi. Na brak gruntownego remontu kierowcy skarżą się od lat. Ostatnio gmina postanowiła poprawić nieco stan asfaltu. Niestety, nie wszystkie dziury zniknęły…
Kierowcy skarżą się, że po Sosnowej trudno jeździć. – Ruch jest tutaj spory, bo to także trasa minibusów. Drogowcy rano łatają niektóre dziury, a po południu nowy asfalt z nich wypada. Szkoda pieniędzy, przecież to i tak na nic się nie zda. Jedyne wyjście to położenie nowej nawierzchni na całej ulicy – mówi jeden z mieszkańców ul. Sosnowej.
Drogowymi pracami zainteresował się miejski radny Łukasz Kmita. Po wizji lokalnej napisał interpelację do burmistrza Dariusza Rzepki. – Moje poważne zastrzeżenia budzi jakość wykonywanych prac remontowych, które polegają na „zaklejaniu” asfaltem co piątej, a w niektórych przypadkach co dziesiątej dziury. Czy nie są to przypadkiem pieniądze wyrzucone w błoto i to niestety w dosłownym sensie? Po dwóch dniach remontu ul. Sosnowej, podobnie jak zdenerwowani Mieszkańcy obserwujący prowadzone prace, zadaję sobie pytanie: jaką metodologię przy wyborze, którą dziurę „zalepić”, a którą pozostawić, zastosowali drogowcy uzupełniając ubytki w nawierzchni? Niestety, nie znajduję logiki w działaniach służb drogowych. Jedne dziury zostały bowiem uzupełnione, inne zaś znajdujące się tuż obok, często większe i głębsze, a przez to bardziej niebezpieczne, nie doczekały się naprawy. A może uznano, że z uwagi na oszczędności drogowcy naprawią tylko 20 procent dziur, a kolejne zostaną wyremontowane w późniejszym terminie? Byłoby to śmieszne, gdyby nie chodziło o skromne środki, jakie ma do dyspozycji gmina Olkusz na bieżące utrzymanie dróg. Sytuacja jest tym bardziej bulwersująca, że po kilku godzinach na jezdni znalazły się fragmenty świeżego asfaltu, które po prostu wypadły z dziur w drodze – pisze w interpelacji do burmistrza Łukasz Kmita, domagając się przeprowadzenia kontroli „jakości napraw bieżących” oraz podania kosztów tych prac. – Uważam, że za tak wykonaną pracę firma wykonująca te roboty nie powinna otrzymać w pełni wynagrodzenia! Trzeba skończyć wreszcie tolerowanie fuszerek, za które płacą niestety wszyscy mieszkańcy! – dodaje Kmita.
Gdy tylko burmistrz odpowie na interpelację, poinformujemy o tym na naszych łamach.
A co o wiosennym „łataniu” dziur sądzą nasi Czytelnicy? Zapraszamy do dyskusji!
[quote name=”z Tuwima”]Jestem wdzieczna Panu Kmitcie ze zainteresiwal się tematem. Wreszcie ktos zwrócil uwagę na problem. Dość marnotrawienia kasy miejskiej.[/quote]
Kmitę tylko dlatego zainteresowała ulica Tuwima gdyż chodzi tamtędy do kościoła, jakby musiał chodzić na pływalnię do by go to ani grzało ani ziębiło ponieważ mężczyzna w slipach to grzech śmiertelny :).
Ha ha, ale mnie bawią te śłitaśne focie naszych działaczy i lansowanie się z asfaltem. Osuch z asfaltem na obwodnicy, Kmita z asfaltem na Sosnowej za niedługo każdy metr asfaltu będzie obstawiony przez jakiegoś „działacza”, to jakaś nowa moda. Żebym nie został źle zrozumiany drogi i problemy faktycznie poważne i trzeba się nimi zająć, ale te słitaśne focie z asfaltem śmieszne. Jak by nie dało się pokazać stanu drogi bez jakiegoś działacza bo oni są wszędzie gdzie jest asfalt 😀
Jestem wdzieczna Panu Kmitcie ze zainteresiwal się tematem. Wreszcie ktos zwrócil uwagę na problem. Dość marnotrawienia kasy miejskiej.
Przecież nawierzchnia tej ulicy to jedna wielka pajęczyna. Widać to na załączonych zdjęciach. Remont cząstkowy ma sens gdy łata ma „oparcie” w litej nawierzchni, a tutaj tego nie uświadczy. Właściwie łaty zajmują większość powierzchni tej ulicy. Dochodzi pewnie do kuriozum, że łata się wcześniejsze łaty ;). Ta ulica woła o wyfrezowanie i położenie nowej nawierzchni, pewnie dojdzie do tego remont infrastruktury podziemnej (kanalizacja deszczowa, woda, gaz) co poniesie za sobą bardzo duże koszty, których Gmina zapewne nie ma. A ma tylko pewną pulę na doraźne remontowanie tak nietrwałych spękanych ulic.
Całą zimę dziury łatane są masą wbudowywaną na zimno, bez obcinania krawędzi. W warunkach zimowych i wczesnowiosennych to tylko doraźny remont. Technologicznie nie da się go inaczej przeprowadzić. Stąd takie wrażenie użytkowników. Gdy przyjdzie właściwy okres do remontów bieżących każda dziura będzie obcięta, osuszona, oblana krawędź emulsją asfaltową, wbudowana zostanie masa przywieziona z otaczarni (na gorąco). I taki remont będzie już o niebo trwalszy. Obecnie dziury łatane są aby kierowcy nie uszkadzali sobie aut. Każdą dziurę do załatania zatwierdza przedstawiciel Urzędu Miasta, wykonawca remontuje tylko te zatwierdzone dziury.
Jechalem ul. Bylicy od K.K.Wielkiego i uwazam, ze tabliczka jest w porzadku, widoczna i na dobrej wysokosci a samochody jak nigdy zaparkowane prawidlowo. Nareszcie, chodnik tylko dla pieszych.
Przecież mógł wtedy z pośliną negocjować, że miasto biedne i można te środki wykorzystać, na renowacje osiedlowych dróg. A wracając do samego zdjęcia to chyba trzeba się wybrać na tą Pakuskę i popstrykać kilka fotek, żeby ludzie widzieli jak prace modernizacyjne wyglądają tak gdzie ministrant został wybrany, bo jakoś jest tam wiele do zrobienia ale o tym cisza.
Kochani co jak co ale stan dróg w Olkuszu jest straszny, nasze miasteczko jest tak małe, że powinno aż błyszczeć i dawać przykład innym, że można pozyskiwać środki i inwestować, pan kmita ach szkoda pisać co można się spodziewać po pisiorze, im tylko kościół i ciemnota w głowie, ale pokazywanie się publicznie z kawałkiem asfaltu w rękach będąc radnym to straszna wieś, jak można być takim ciemniakiem, wyżera z jednego koryta i jeszcze ma czelność innych opluwać. Dlaczego nie wojował jak miasto musiało oddać 2 Miliony na księży.
Na początku Bylicy/od Kazimierza/powieszono tablicę by parkować równolegle.Absurd,bo by trzeba najpierw gdzieś zaparkować,podejść,przeczytać,wrócić,zaparkować raz jeszcze.Wystarczyło kiedyś wbić słupki ,p inżynierze.No i tablica wisi tak nisko,że twarz można sobie rozorać!Do poprawki.Ale za to z koszami coraz lepiej,przybywa betonowych.
KUR…. mac!! zaraz mnie trafi cos!!! jak mozna kase dawac na ogrodzenia dla koscolka ,jak drogi sa w oplakanym stanie!!! wstyd mi za to rydzykowskie miasto!!!!!!! kkiedy ta obluda sie skonczy!!!! a gdzie BEZPIECZENISTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!
MAMY JU Z DOSC DZIUR W ASFALCIE!!!!! JAK ZYC???
A co na to 3 radnych mieszkających przy ulicy Sosnowa!
A ja się cieszę kwiatuszku, ze jest ktoś taki jak Kmita. Przynajmniej pilnuje jak pieniążki nas wszystkich są wydawane. Łukasz Kmita u mnie zapunktował.
Widzę, ze towarzysz Kmita rozpoczął wiosenny objazd po mieście i gminie. Był już na Pomorzanach, teraz os. Młodych. Na Pakusce ostatnio dumnie spacerował i robił zdjęcia jakimś dziurom. Chce się chłopu…
Ech. znalazł by sobie jakąś babę a nie za politykę się brał.
[quote name=”Berni”]A tak przy okazji. To już nie wygląda śmesznie – to jest żałosne – chodzi mi o to jak ministrant Kmita wygląda na tle innych ministrantów. Wielkolud wśród dzieciaczków. Naprawde, chłopcy po 6-10 lat i wśród nich 30 letni rodzynek. Czy naprawdę nie ma jakichś ograniczeń wieku ministranta?[/quote]
Tu nie chodzi o wiek, ale o umysł. Chłopcy kiedyś wyrastają z fartuszków i mądrzeją, Kmicie to się niestety nie zdarzyło. Poza tym on wie co robi, co prawda głupa zademonstruje, ale za to głosy wszystkich osiedlowych dewotek ma pewne, a przy okazji wikt radnego na kolejne cztery lata. Drapacz czyni zresztą tak samo, tylko metodę ma inną. A w Olkuszu jak było tak jest, brud, smród i ubóstwo. Jak wybiorą Kmitę lub Osucha brud i smród pozostanie, a pachnieć będzie tylko wokół olkuskich kościołów – obłudą. Zresztą, sami wkrótce się przekonacie, bo czytam w myślach wyborców i wiem jak mają wywrócone w głowach :D.
[quote name=”olkuszak”]wodzona za nos niby redaktor przez wysokiego (moderacja) niby znającego się na łataniu dziur ,przecież ten pajac rządzi bo jest w koalicji jak mieście tak i powiecie 😆 😆 😆 :lol:[/quote]
Pajacami w Olkuszu są wszyscy rządzący, i ten który łata, i ten który pokazuje, że ten który łata robi to źle.
Każdy widzi że robota jest schrzaniona i nikomu nie są do oceny potrzebne ślepia Kmity, a jego interwencja i tak jest psu na budę.
Największą fuszerkę niedawno odwalił właśnie Kmita, bo za pieniądze wszystkich podatników wyremontował otoczenie i zaplecze kościoła, a logiczne jest, że kościół powinien dla swoich owieczek remontować się sam z tacowego. Obłuda takich jak Kmita jest powszechnie znana, nie dziwi nic.
Nie chcę Rzepki, nie chcę Kmity, nie chcę Osucha – są siebie warci, nieroby, lenie i obłudnicy.
A tak przy okazji. To już nie wygląda śmesznie – to jest żałosne – chodzi mi o to jak ministrant Kmita wygląda na tle innych ministrantów. Wielkolud wśród dzieciaczków. Naprawde, chłopcy po 6-10 lat i wśród nich 30 letni rodzynek. Czy naprawdę nie ma jakichś ograniczeń wieku ministranta?
Przypominam, że to Pan Kmita jest radnym tego miasta i to jemu jako osobie sprawującej władzę powinno się zwracać uwagę i ganić za taki a nie inny stan naszego miasta. A tu następuje karykaturalne odwrócnie kota ogonem. Czyli z tego wynika, że osoba mająca jakiś realny wpływ na decyzje w mieście ma sama do siebie pretensje że jest źle. Paranoja.
wodzona za nos niby redaktor przez wysokiego (moderacja) niby znającego się na łataniu dziur ,przecież ten pajac rządzi bo jest w koalicji jak mieście tak i powiecie 😆 😆 😆 😆