Czy da się zrobić wspólny rozkład jazdy?

Olkusz

Busy, kursujące między Olkuszem i Krakowem to temat rzeka, poruszany przez naszą redakcję wiele razy. Niedawno zgłosiła się do nas Czytelniczka, która chciałaby wiedzieć, czy istnieje możliwość publikowania jednego, wspólnego rozkładu jazdy dla wszystkich przewoźników.

– Kilka lat temu opublikowali Państwo na swoich łamach szczegółowy rozkład busów na okres okołoświąteczny. Bardzo było to pomocne, jako że busy to jedyny dostępny środek transportu publicznego między Olkuszem a Krakowem i kilkoma podkrakowskimi gminami -. Tymi słowami rozpoczyna się mail, jaki przysłała do naszej redakcji jedna z naszych Czytelniczek. Relacjonuje, że informację na temat świątecznych kursów próbowała już uzyskać od kierowców minibusów. Ci jednak sami jeszcze nie wiedzą, jak będą wyglądały przejazdy na przełomie marca i kwietnia. Przy okazji mieszkanka Olkusza pyta, dlaczego właściciele firm transportowych nie stworzą jednego, wspólnego rozkładu jazdy.

Postanowiliśmy zapytać o to u źródła. Przewoźnicy organizujący transport do Krakowa są prywatnymi przedsiębiorcami. Swoje usługi na tej trasie realizuje kilka firm.  – Informacje o tym, w jakich godzinach jeździmy, znaleźć można na naszej stronie internetowej  – słyszymy od właściciela jednej z nich. Problem w tym, że tylko część z tych przedsiębiorstw ma swoje witryny w sieci. – Mieliśmy parę „podejść” do tworzenia wspólnych rozkładów, ale na dłuższą metę jest to zbyt kłopotliwe – mówi nasz rozmówca.

Rzeczywiście, w przeszłości podejmowanych było już kilka prób tworzenia takich zbiorczych zestawień, prezentujących godziny odjazdów wszystkich przewoźników. Były to jednak krótkotrwałe epizody. Na chwilę obecną nie zanosi się na to, aby sytuacja miała ulec zmianie. Jedynym miejscem, gdzie aktualnie można kompleksowo sprawdzić siatkę połączeń pomiędzy Srebrnym Grodem i stolicą województwa, jest strona spółki Małopolskie Dworce Autobusowe S.A., dostępna pod adresem: http://rozklady.mda.malopolska.pl

Rozpatrując problem, z którym pasażerowie borykają się od lat, w dzisiejszych czasach trzeba uwzględnić jeszcze jeden czynnik. Jest nim pandemia. – Biorąc pod uwagę wzrastającą ilość zachorowań na koronawirus i idące za tym kolejne rządowe obostrzenie, ciężko jest cokolwiek zaplanować z wyprzedzeniem. Kto wie, czy za parę dni w ogóle będziemy mogli z domu wychodzić? – pyta retorycznie kolejny z przewoźników, z jakim udało nam się skontaktować.

A jakie jest zdanie naszych Czytelników na ten temat? Zapraszamy do dyskusji!