Czy trzeba marznąć w kolejce do Wydziału Komunikacji?

Powiat

Siarczyste mrozy, z jakimi mieliśmy do czynienia do niedawna, dały się we znaki mieszkańcom. Mogły się o tym przekonać w szczególności osoby, które miały do załatwienia jakąś w sprawę w Wydziale Transportu i Komunikacji. Na prośbę naszej Czytelniczki zwróciliśmy się do olkuskiego Starostwa z pytaniem, czy przy ujemnych temperaturach można przed budynkiem umieścić dmuchawę ciepłego powietrza albo koksownik. Właśnie otrzymaliśmy odpowiedź.

Mijający tydzień rozpieszczał nas iście wiosenną pogodę. Do niedawna jednak mieliśmy do czynienia z wyjątkowo mroźną – jak na dzisiejsze standardy – zimą. Dwa tygodnie temu skontaktowała się z nami Czytelniczka, skarżąca się na konieczność czekania na mrozie w kolejce do Wydziału Transportu i Komunikacji zlokalizowanego przy al. 1000-lecia w Olkuszu.

– Na początku stycznia udałam się tam załatwić sprawę związaną z rejestracją samochodu. Temperatura oscylowała wokół zera i czekanie na dworze już wtedy było bardzo nieprzyjemnie. Po tej wizycie dzwoniłam do sekretariatu Starostwa z sugestią, żeby umieścić w namiocie jakieś urządzenie grzewcze albo postawić przed budynkiem koksownik, przy którym można byłoby się ogrzać. W tym tygodniu byłam tam ponownie i okazuje się, że dalej nic takiego się tam nie pojawiło – relacjonowała w trakcie rozmowy mieszkanka Olkusza. – Czy ludzie muszą tak marznąć, stojąc w tej kolejce? – pytała nasza rozmówczyni. Postanowiliśmy zwrócić się w tej sprawie do władz powiatu.

– Zgodnie z rekomendacjami Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, w celu zachowania odpowiednich zasad reżimu sanitarnego w czasie panującej epidemii, w Starostwie Powiatowym w Olkuszu ograniczona jest bezpośrednia obsługa petentów. Z jednej strony może to powodować niezadowolenie i irytację ze strony petentów, szczególnie w warunkach zimowych z uwagi na konieczność oczekiwania na zewnątrz budynku, ale z drugiej strony zmniejsza ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2 – mówi wicestarosta Krystyna Kowalewska.

W celu zapewnienia osobom oczekującym na zewnątrz ochrony przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, przy budynku ustawiono zadaszony pawilon z bocznymi ścianami z przeszkleniami, w którym petenci mogą oczekiwać na wejście do budynku. Władze powiatu przyznają, że kwestia montażu ogrzewania wewnątrz lub obok pawilonu była rozważana. Od tego pomysłu jednak odstąpiono.

– Powodem tego były przeciwwskazania w zakresie warunków bezpieczeństwa oraz warunków przeciwpożarowych. Pozostawienie ogrzewania wiązałoby się z koniecznością zapewnienia stałego nadzoru, na co ze względów organizacyjno – kadrowych Wydział Komunikacji i Transportu nie może sobie pozwolić, gdyż wiązałoby się to właśnie z uszczerbkiem dla obsługi petentów, którzy w tych warunkach czekaliby dłużej. Dodatkowo montaż i funkcjonowanie urządzenia grzewczego wymagałoby odpowiedniego uzgodnienia pod względem ochrony przeciwpożarowej, a spełnienie wszystkich koniecznych wymogów w tym przypadku byłoby wątpliwe – wyjaśnia Krystyna Kowalewska.

Namioty, podobne do takiego, jaki znajduje się przed omawianym przez nas wydziałem, montowane są w wielu miastach na terenie całej Polski. Zapewniają one schronienie dla osób stojących w kolejkach do publicznych instytucji oraz dla pacjentów czekających na wizytę w szpitalach. Warto zauważyć, że cześć z nich jest ogrzewana, jak choćby te, które stanęły przed budynkiem magistratu we Wrocławiu. Ogrzewanie tego typu obiektów – w zależności od ich wielkości – odbywa się przy użyciu ekologicznych, elektrycznych agregatów ciepła. Na tę chwilę na pojawienia się takiego urządzenia w Olkuszu nie ma jednak co liczyć. Mieszkańcom naszego powiatu pozostaje więc mieć nadzieję, że mrozy już nie powrócą, a wiosenna aura pozostanie z nami jak najdłużej.