W lipcu tego roku minie 69. rocznica likwidacji żydowskiego getta w Wolbromiu. Niestety, do tej pory, pomimo wymordowania w mieście bądź wywiezienia do obozów zagłady niemal 5 tys. wolbromian – obywateli polskich narodowości żydowskiej, ta ogromna tragedia nie doczekała się właściwego upamiętnienia. Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych „Przyjazna Gmina Wolbrom” uważa, że w imię uniwersalnych wartości, dla dobra nas samych i przyszłych pokoleń powinniśmy wreszcie, wzorem innych miast, zadbać o pamięć naszych wczorajszych sąsiadów. Wychodząc naprzeciw tym potrzebom organizacja ta skierowała do Burmistrza Jana Łaksy i Przewodniczącego Rady Miejskiej Włodzimierza Żurka pismo z prośbą o wspólną inicjatywę uczczenia w przyszłym roku 70. rocznicy likwidacji wolbromskiego getta.
Przypomnijmy, że likwidacja getta w Wolbromiu rozpoczęła się 5 lipca 1942 r. Tego dnia na rynku Niemcy zgromadzili ok. 3 tys. Żydów, po czym w zwartej kolumnie poprowadzili ich w stronę torów kolejowych, gdzie rozlokowani zostali za rampą kolejową naprzeciwko dworca. Tam, na obszernym suchym wzniesieniu pośród bagien, pod gołym niebem ludność żydowską przetrzymywano trzy dni. Następnie załadowano ich do bydlęcych wagonów podstawionego specjalnego pociągu z niemiecką obsługą i przetransportowano do obozu zagłady w Bełżcu. Pozostałych w mieście niedołężnych i chorych Żydów wywlekano z domów, ładowano na parokonne furmanki i wywożono do lasu po południowej stronie miasta w pobliżu żydowskiego cmentarza. Tam stawiano kolejno nieszczęśników przed wykopanymi nocą ogromnymi dołami i zabijano strzałem w tył głowy. Tego dnia Niemcy rozstrzelali ok. 600 osób.
We wrześniu 1942 r. nastąpiło drugie wysiedlenie, które w zamierzeniu miało objąć tych Żydów, którzy ukryli się unikając pierwszej deportacji. Niemcy stosując taktykę „uśpienia czujności” poczekali dwa miesiące, aż większość uciekinierów z powrotem pojawi się w mieście. Tym razem wysiedleniem objęci zostali również rzemieślnicy i członkowie Rady Żydowskiej Judenrat, którzy do tej pory mogli czuć się bezpiecznie. Od września do listopada tego roku żandarmi wyłapywali ukrywających się w mieście Żydów, których zabijano na miejscu lub doprowadzano do posterunku żandarmerii. Kiedy uzbierano 30 – 40 osób, żandarmi wyprowadzali ich do lasu i zabijali. Zwłoki zwożono do zbiorowej mogiły w miejscu egzekucji z pierwszego przesiedlenia. W ten sposób rozstrzelano kolejnych 200 osób narodowości żydowskiej. W listopadzie 1942 r. miało miejsce trzecie i ostatnie wysiedlenie. Deportowano wówczas do obozów zagłady ostatnich rzemieślników z Pilicy i Żarnowca.
Z 5 tys. wolbromskich Żydów okupację przeżyło jedynie ok. 300. Nieliczni z nich, którzy po wojnie wrócili do Wolbromia, z czasem stopniowo emigrowali do Izraela. Wywózki z 1942 roku, kiedy niemal z dnia na dzień połowa ludności miasta przestała istnieć, właściwie zamykają długą, 300-letnią historię wolbromskich Żydów. Wolbrom w swoich dziejach nigdy nie przeżył tak tragicznych wydarzeń. Dlatego inicjatywa Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych „Przyjazna Gmina Wolbrom” uczczenia tych wydarzeń powinna spotkać się z pełnym zrozumieniem władz samorządowych i mieszkańców. Miejmy nadzieję, że od przyszłego roku, wzorem innych miast, rocznice wywózek upamiętniać będą marsze pamięci ostatnią drogą ziemskiej wędrówki wolbromskich Żydów. Wszak nie ulega wątpliwości, że bestialsko pomordowanym naszym wczorajszym sąsiadom jesteśmy winni pamięć.
Źródła: Kronika Wolbromia oraz strona internetowa Fundacji Rodziny Nissenbaumów.
Fot.1 Wolbromscy Żydzi na ul. Bóżniczej (w tle synagoga), okres międzywojenny.
Fot.2 Mogiły 800 zamordowanych Żydów w Wolbromiu w 1942 r.
[quote name=”Ryfka”]dziś godz 15[/quote]
Gdzie?
dziś godz 15
Dobra widać Lenon byl za trudny dla niektórych, więc może chociaż to:
„No fronts, no tricks, no soap box politics
No guns just blunts we kick this just for fun”.
Józek, damski wyżywa się w stawianiu minusów. 😆 Swoją drogą on i jemu podobni muszą stanowić zgrany i liczny klan, skoro tyle ich z Hansem zarobiliśmy 😆
Oka, ja już tym razem ostatecznie kończę tę dyskusję, (wygląda na to, że mam problemy z kończeniem, ale czy kobietę poznaje się po tym jak kończy? 😛 ) która i tak nadmiernie się przeciągnęła, zatem TOPIC OFF 😉
AgnieszkoS i Hansie, zgadzam z Wami w całej rozciągłości. Podoba mi się spokój i styl w jaki żeście wypunktowali damskiego boksera 😆 😆 😆 .
Hans, nic dodać, nic ująć. Zgadzam się w 100%. Przekonanie o swej absolutnej polskości w takim maiasteczku jak Wolbrom, to nielada brawura. 😆 Osobiście znam swoją genealogię do XVII w., nie odnalazłam w niej śladów obcego pochodzenia, ale gdyby okazało się, że miałam żydowskich przodków, nie miałabym z tym problemu, Zawsze fascynował mnie ten naród, jego historia i kultura.
Na miejscu Wolbromian, szczególnie tych z dziada pradziada, byłbym ostrożny w szermowaniu antysemickich opinii. Należy pamiętać, że w takich żydowskich miasteczkach ( Żydzi pow.50%) nader często dochodziło do kontaktów między członkami obu nacji. Posiadanie polskiego nazwiska o niczym nie świadczy. Pochodzenie Żydzi dziedziczą po matce a nie po ojcu. Ponadto Żydzi często zmieniali nazwiska i wiele z nich dziś kończy się na ski, cki, icz. Niektóre noszą pewne cechy, o których nie będę pisał, bo ktoś kto myśli, że jest czystym Polakiem mółby zostać zaskoczony, jak ten pan i jego syn z filmu „Cud Purymowy” . Mogę się założyć, że gdyby takim antysemitom przeprowadzić badania genetyczne mogliby się zdziwić, jak ostatnio rodzina Hitlera. Żydzi w Polsce są obecni od setek lat, a miłość nie zna granic rasowych, mimo separowania się obu narodów. Ostrożnie więc Wolbromiacy. Dziś mało kto wie nawet jakie panieńskie nazwisko nosiła jego własna babka, a co dopiero dalsi krewni.
Prawdą jest, że wielu oprawców w latach stalinowskich było pochodzenia żydowskiego. Prawdą jest też, że Stalin ufał im bardziej niż komunistom Polakom. Tego nie da się zaprzeczyć. Nie da się tez zaprzeczyć, że równie wielu było Polaków oprawców i pomocników oprawców w stalinowskich katowniach. Większość oficerów średniego szczebla, strażników więziennych , zwykłych donosicieli to byli Polacy. Rotmistrza Pileckiego oskarżał syn znanego i szanowanego olkuskiego lekarza i oficer Armii Krajowej , prokurator Łapiński. Sedzią stalinowskim był inny akowiec Hryckowian. Takich ludzi było wielu. Ale chyba ofiary holocaustu nie byli katami. A ich ma dotyczyć uroczyste upamiętninie. Nie ma odpowiedzialności zbiorowej. Zarówno wśród Żydów były kanale, jak i wśród Polaków. Nie ma się co licytować. Nie o to tu chodzi. Sprawa pojednania wymaga długiego procesu i każdy etap tego procesu wymaga od obu stron wiedzy i zrozumienia.
Pax vobiscum.
Kolejny wykwit intelektu- żeby bronić pokrzywdzonego narodu, trzeba być jego członkiem- tym razem argumentacja nierozgarniętego szóstoklasisty 😆 Niestety, muszę Cię rozczarować- moje korzenie nie wywodzą się z Wolbromia, ale jeśli Twoje tak, to może lepiej sprawdź genealogię, może się okazać, że to co wypisujesz będzie mieć interesujący wydźwięk 😛
Stać po stronie słabszych, zawsze i wszędzie. To moja idea. Dlatego uważam, że trzeba uczcić pamięć pomordowanych mieszkańców getta. I nie pisz do mnie więcej, bo moje palce mówią, że im się nie chce na antysemicki bełkot odpisywać 😆
„Tym razem wysiedleniem objęci zostali również rzemieślnicy i członkowie Rady Żydowskiej Judenrat, którzy do tej pory mogli czuć się bezpiecznie.”
Czyli tak jak wszędzie. Żydzi Żydów wysyłali na śmierć. Nawet względem siebie, w takiej chwili nie potrafili być lojalni, to dziwić się, że nie byli wobec Polaków.
[quote name=”Agnieszka S”] istnieli Polacy, którzy kolaborowali z niemieckim okupantem. [/quote]
Masz na myśli Ludwika Kalksteina, Jakuba Lejkina, Józefa Szeryńskiego? 😆 By wymienić najważniejszych.
[quote name=”Agnieszka S”] kto pachnie z daleka ksenofobią :[/quote]
Ale nie śledziami. 😆
[quote name=”Agnieszka S”] ( cokolwiek miałby one oznaczać) :[/quote]
Ty tam już wiesz dobrze co znaczą Śledziaro. 😆 Nie udało się talmudycznej argumentacji przeforsować, to chodu. 😀
Jak widzisz, nie wszyscy czerpią swą wiedzę z google. Może dzięki temu nie ulegają demagogii.
Dyskusję z kimś, kto prezentuje argumentację godną średnio rozgarniętego gimnazjalisty, kto pachnie z daleka ksenofobią oraz zwraca się do rozmówcy używając niewybrednych epitetów ( cokolwiek miałby one oznaczać) uważam za skończoną. 😆
Widzę Śledziaro, że znałaś nazwiska przeze mnie napisane na pamięć, gdyż twój post pojawił się 5 minut po moim. Odliczając czas potrzebny na przeczytanie mojego i napisanie swojego, nie ma opcji, żebyś zdążyła je sprawdzić. 😉
A tak w ogóle to Kopernik była kobietą. 😆
Nie umniejsza.
Twoja argumentacja jest nonsensowna- to jakby próbować uzasadnić, że wkład Kopernika do światowej nauki jest umniejszony przez fakt, że istnieli Polacy, którzy kolaborowali z niemieckim okupantem.
Widzisz w tym jakąś logikę?
[quote name=”Agnieszka S”]@ damski bokserze
Twój katalog nazwisk nijak nie umniejsza zasług Polaków żydowskiego pochodzenia dla światowej nauki i kultury.[/quote]
Własnie, że umniejsza, gdyż można sobie wyobrazić, jaki byłby wkład Polaków wszelakiego pochodzenia, przede wszystkim polskiego, w rozwój światowej nauki i kultury, gdyby nie „praca” wymienionych przeze mnie.
@ damski bokserze
Twój katalog nazwisk nijak nie umniejsza zasług Polaków żydowskiego pochodzenia dla światowej nauki i kultury.
[quote name=”Hans”]. Gdyby nie oni to nie byłoby u nas nawet pieknych bajek dla dzieci, szlagierów muzycznych, filmów : Krzyżacy, Potop, .[/quote]
[quote name=”Agnieszka S”] Czym byłaby matematyka bez Stanisława Ulama, Hugo Steinhausa, współtwórców Lwowskiej szkoły matematycznej? Czym medycyna światowa bez wykładu serologa Ludwika Hirszwelda, :[/quote]
Czym byłaby polska literatura bez Tuwima, Leśmiana, Sandauera, Słonimskiego.. Artura Rubinsteina? . [/quote]
No to może ja teraz podam kilka nazwisk: Jakub Berman, Anatol Ffejgin, Helena Wolińska, Salomon Morel, Józef Różański, Luna Brystygierowa, Józef Czaplicki, Józef Światło, Roman Romkowski, Mieczysław Mietkowski, Juliusz Hibner, Leon Ajzen – Andrzejewski,Józef Kratko, Leon Rubinsztajn, Michał Hakman, Faliks Goldsztajn, Zygmunt Okręt, Juliusz Burgin, Maria Gurowska, Henryk Podlaski, Oskar Karliner, Stefan Kuhl, Benjamin Wajsblech, Paulina Kern,Stefan MIchnik itd. wołowej skóry by brakło.
war* 😛 Of course 😆
Ja myślę, że nie potrzeba aż tak futurystycznych wizji, jak projekt, gdyby każdy w swoim sumieniu stworzył własny projekt tolerancji i pokoju. Make love not wear 🙂
Co do wilków- racja.
[quote name=”Agnieszka S”]”And the world will be as one(…)”
.[/quote]
Tak się zastanawiam, czy jednak projekt NWO nie jest sluszny?
[quote name=”Agnieszka S] Człowiek człowiekowi….[/quote]
Uważam to przyslowie za wysoce krzywdzące dla tegoż zwierzęcia. Wilki są zwierzetami stadnymi, wysoce spolecznymi i zsocjalizowanymi. Cechuje je solidaryzm spoleczny. Cale stado gra jak jeden zespól. Polują razem, bronią się razem. Cale stado wychowuje mlode, istnieje podzial obowiązków, starsze, czy mniej sprawne, nie mogące polować osobniki opiekują się miotem, a silniejsze po powrocie z polowania dzielą się z nimi zdobyczą. Aha – zabijają kiedy muszą – jak są glodne, albo jak się bronią. Na pewno nie robia tego np. z chęci zysku albo w imię obląkańczej ideologii.
„(…)You may say I’m a dreamer
But I’m not the only one
I hope someday you’ll join us
And the world will be as one(…)”
Chciało by się zanucić w ten deseń.
Człowiek człowiekowi…szalona idea ma moc w tłumach, dlatego tak bardzo trzeba uważać na emocje i przekonania stadne.Również i dziś jakaś szalona idea wylęgnowszy się w szalonym umyśle, rzucona w tłum mogłaby znaleźć aplauz.
Wolbrom – ludzie ludziom zgotowali ten los.
Imagine there’s no countries
It isn’t hard to do
Nothing to kill or die for
And no religion too
Imagine all the people
Living life in peace
Czy tu sze handłuje? 😆
P.S.
Odnośnie hali przy ZS…Pojawiają się głosy, iz należało budować, ponieważ upłynął określony czas i już można. No prooooośba, 🙁 moim zdaniem prawo sobie, a przyzwoitość ludzka przejawiająca się w szacunku dla miejsca spoczynku – sobie. Uważam, że miejsce pochówku jest święte, niezależnie od tego, czy jest to cmentarz katolicki, protestancki, żydowski, czy jakikolwiek inny i powinno pozostać po wsze czasy nietknięte.Ponad prawem jest coś jeszcze- głos sumienia,
Czym byłaby matematyka bez Stanisława Ulama, Hugo Steinhausa, współtwórców Lwowskiej szkoły matematycznej? Czym medycyna światowa bez wykładu serologa Ludwika Hirszwelda, który stworzył zręby nauki o grupach krwi? Wszyscy oni przełknęli niejedno nim wzbogacili naukę światową- ” numerus clausus” i ” getto ławkowe” to standardzik. Dziwi mnie, że wciąż mamy tak mało szacunku do tego narodu, może to wynika z faktu, że większość nawet nie uświadamia sobie, nie kojarzy nazwisk( niejednokrotnie zmienionych) z ich wkładem do kultury i nauki światowej. Jeśli wkład w literaturę i naukę nie przemawia do mas, to może chociaz fakt, iż początki kinematografii to również ludzie pochodzenia żydowskiego. 🙄
Hans, wyjąłeś mi swoje komentarze spod palców. Zgadzam się w 100%. Minusy, które pojawiły się przy moich komentarzach świadczą o tym, że…no właśnie o czym? Wydawać by się mogło, że Holocaust nauczył nas czegoś i że antysemityzm, którego eskalację mieliśmy w międzywojniu stanie się ponurą przeszłością….Hans, racja, kultura polska bez wkładu Polaków żydowskiego pochodzenia. nie byłaby pełna. Temat wyjątkowo mi bliski- nie tylko z racji tego, iż moja praca mgr poświęcona była owemu zagadnieniu. Czym byłaby polska literatura bez Tuwima, Leśmiana, Sandauera, Słonimskiego…żeby nie wyliczać mniej znanych nazwisk….Czym muzyka bez Artura Rubinsteina? To wielki naród, warto próbować mu dorównać, miast krytykować.
Lepiej sie uczyć od nich niż ich wyzywać od Mośków. A byłoby czego. Gdyby nie oni to nie byłoby u nas nawet pieknych bajek dla dzieci, szlagierów muzycznych, filmów : Krzyżacy, Potop, Pan Wołodyjowski, Ogniem i Mieczem i wielu innych ,może z wyjątkiem Psów i innych podobnych gdzie co 2 słowo to K..wa. Nawet tych seriali, które lubia oglądać polskie gosposie by nie było, bo też są robione na licencjach amerykańskich a właściwie żydowskich producentów. Wystarczy porównać liczbę laureatów nagrody Nobla żydowskiego pochodzenia do ogólnej liczby wszystkich laureatów by wiedzieć z kogo trzeba brać przykład. My ich mamy tylko w dziedzinie literatury i pokojowej. W innych dziedzinach tylko M.C.Skłodowska i to jest zapisana jako naukowiec francuski a nie polski. Na tej niwie konkurujmy, a nie narzekajmy tylko, że Żydzi be , bo sobie wszędzie lepiej radza niż my, że rządzą światem. Kto nam broni rządzić światem. Jeśli tego nie potrafimy, to nie zazdrośćmy tym co potrafią tylko uczmy się od nich.
Wolbromscy żydzi nie byli obcymi przybyszami w Wolbromiu. Odwrotnie, stanowili znaczącą większość mieszkańców tego miasta jeszcze przed II wojną światową. To Polacy byli tam mniejszością i fakt ten powinni uszanować. Wystarczyło tylko trochę dobrych chęcie i znajomości żydowskich obyczajów, by nie popełnić błędu, którego skutki były do przewidzenia. Robienie czegokolwiek bez odpowiedniego rozpoznania skutkuje tak jak skutkuje. Pieniądze wyrzucone w błoto, tym bardziej, że nawet władze powiatu nie widzą konieczności budowy tej hali. Jesli ktoś pisze o przyszłości może warto pomysleć o inwestorach, którzy mogliby tworzyć miejsca pracy w Wolbromiu. Ta sprawa jest chyba najważniejsza dla rozwoju tego pieknego miasta. Najpierw tworzy sie podstawy dobrobytu mieszkańców a dopiero potem miejsca w których owoce tego dobrobytu mogliby spożytkować. To nie tylko mądrość żydowska, ale uniwersalna. Nad tym warto dyskutować, a nie wpominać dziadków, którzy mówili że Żydzi byli bogaci a oni nie.
Po przeczytaniu większości tych wpisów i dodatnich ocen jakie one uzyskują dochodzę do wniosku, że te ofiary holokaustu z Wolbromia nawet nie życzyły by sobie, aby w miescie tym obchodzono tę rocznicę. Sprawy bieżącej polityki i nieudana, źle przygotowana budowa hali sportowej w pojęciu niektórych autorów komentarzy ma rzutować na stosunek współczesnych do ofiar tej tragedii. A prawda jest taka, że przystępując do realizacji budowy hali sportowej należało wiedzieć, że budowa ta może napotkać na przeszkody związane z lokalizacją cmentarza. \chyba są w Wolbromiu służby, które orientowały się, gdzie był wcześniej kirkut, a jeśli nie to przynajmniej trzeba było zrobić wykopy sondażowe. Trzeba też wiiedzieć, że tylko w wyjątkowych wypadkach Naczelny Rabin Polski może nieoprotestować budowy czegokolwiek na miejscu pochówku Żydów. Dla nich takie miejsca są święte bardziej niż dla nas. Co by było gdyby np. w Izraelu ktoś postanowił budować drogę w miejscu pochówku żołnierzy II Korpusu.
Nie demonizujmy, nie ma chyba polskiej rodziny która by nie straciła w czasie II wojny kogoś bliskiego.Współczuje ale liczy się tu i teraz.A teraz ,nie podoba mi się
Drodzy Czytelnicy!
Chciałem podzielić się z Wami pewną refleksją. Spójrzcie na przedwojenne zdjęcie przedstawiające wolbromskich Żydów na tle synagogi. Wszystkie spojrzenia dorosłych osób skierowane są na obiektyw, czyli na nas. Nawet mężczyzna wyłaniający się z prawej strony fotografii i staruszek na beczkowozie. Jedynie dwoje małych chłopców wpatrzonych jest w siebie nawzajem. Na tej fotografii jest 8 osób. Okupację przeżyło jedynie 300 spośród 5000, czyli około 1 osoba na 16. Z tego wynika, że prawdopodobieństwo, że któraś z osób upamiętniona na fotografii przeżyła jest niewielka (statystycznie przeżyło z tej grupy 0,5 osoby).
Proponuję, abyśmy w obliczu spojrzeń tych ludzi, którzy musieli zginąć w imię pełnej nienawiści nazistowskiej ideologii, nie prowadzili już żadnych kłótni i swarów. AdamieZielniku, Chyży, Oran Goo Thanie, qwerty i inni, zapomnijmy o wzajemnych urazach. Zgoda?
Bardzo dziękuję za wszelkie uwagi i sugestie. Zwrot „uczczenie likwidacji getta” jest oczywiście skrótem myślowym i to często stosowanym w różnych mediach. Identyczne spotkać można np. w Gazecie.pl, jak również podobne np. „uczczenie rocznicy wybuchu II wojny światowej” itp. Niemniej mam nadzieję, że z tekstu jasno wynika, że wraz ze stowarzyszeniem jestem zwolennikiem, jak podpowiada nam Pan Gwidon, upamiętnienia żydowskich ofiar holokaustu. Serdecznie pozdrawiam Panią Agnieszkę S i Pana Gwidona.
Autor faktycznie dokonał niezbyt szczęśliwego skrótu myślowego w tytule 😮 Z pewnością nie było w tym złych intencji. Osobiście nie zwróciłam na to uwagi, pochłonięta treścią artykułu. Słowa to niesłychanie delikatna materia, czasem można się pośliznąć na ich odcieniach znaczeniowych.
Szanowni Państwo !
Chociaż Wasza inicjatywa jest szlachetna, to nazwa użyta w artykule i wielu postach jest dwuznaczna i może zostać dwuznacznie zrozumiana. „Uczczenie likwidacji getta” to brzmi tak jakby ktoś chciał czcić fakt eksterminacji wolbromskich Żydów. Wiem, że cel jest zgoła inny i przez to wymaga bardziej jednoznacznego nazewnictwa. Upamiętnienie żydowskich ofiar holocaustu w rocznicę likwidacji wolbromskiego getta- ta nazwa jest bardziej adekwatna i jednoznacznie brzmiąca. Poprzednia może kogoś urazić. Zastanówcie się nad moją propozycją.
[quote name=”qwerty”]
A Oran Goo Than przesadził, to fakt.
[/quote][/quote]
I dostał tyle plusów, m.in. za to (komentarz nr 3):
[quote name=”OranGooThan”]
Marsz rozumiem będzie się dobywał ulicami Wolbromia. A jak ulice, to obok ……. Czyli nasze ….., wasze …… Brzmi znajomo 😉 Tylko tym razem dobrowolnie od razu sami mamy ustawić się na ulicach? Można oszaleć. To zakrawa na jakąś nekrofilię! Smoleńsk, Katyń, Oświęcim, Wojtyła, mgła, Katyń, hel, Oświęcim, zamach, Wojtyła, Gibraltar, Katyń, co to do k..wy nędzy ma być! A może coś wreszcie dla nas, ŻYWYCH!!!!! Może najwyższy czas wysunąć te skołtunione łby z mogił i rozejrzeć się wokół. Lepiej byłoby zorganizować pochód pierwszomajowy. Sądzę, że przyszłoby więcej osób i to spontanicznie.[/quote]
To nie tylko orangutan, ktoś te 43 plusy musiał dodać! Rozumiesz jak to wygląda?
PS
A Oran Goo Than przesadził, to fakt.
[quote name=”Jan Stalmach”]Przeraziłem się tym co przeczytałem w komentarzach pod tym artykułem. W pełni popieram inicjatywę stowarzyszenia uczczenia tej tragicznej rocznicy. Szacunek również dla autora za odwagę w takim środowisku na podjęcie tego tematu w mediach. Dramat, który miał miejsce w 1942 r. to było coś kosmicznie niewyobrażalnego. Niemcy bestialsko wymordowali tysiące wolbromian. A tu zamiast pochylić się nad tą tragedią, zaczyna się rzeź słowna grupy tzw. orangutanów z nijakim AdamemZielnikiem na czele. Opamiętajcie się, bo robicie krzywdę Waszej lokalnej społeczności.[/quote]
A cóż takiego Zielnik tam nawypisywał ? człowieku już nie zaginaj rzeczywistości. To że wymyśliłeś sobie jakieś imię i nazwisko dla uwiarygodnienia siebie to nic nie daje. Przestań ukrywac się za 10 nickami i pisz z jednego bo nawet kretyn widzi że pod kilkoma nickami kryje się jedna osoba
Jak dla mnie marsz TAK ale nie taki jak był w Olkuszu, to musi być tak zorganizowane jak właśnie Zielnik pisał.
[quote name=”Jan Stalmach”]………..[/quote]
Przeraziłem się tym co przeczytałem w komentarzach pod tym artykułem. W pełni popieram inicjatywę stowarzyszenia uczczenia tej tragicznej rocznicy. Szacunek również dla autora za odwagę w takim środowisku na podjęcie tego tematu w mediach. Dramat, który miał miejsce w 1942 r. to było coś kosmicznie niewyobrażalnego. Niemcy bestialsko wymordowali tysiące wolbromian. A tu zamiast pochylić się nad tą tragedią, zaczyna się rzeź słowna grupy tzw. orangutanów z nijakim AdamemZielnikiem na czele. Opamiętajcie się, bo robicie krzywdę Waszej lokalnej społeczności.
P.S.
Refleksja na marginesie:
Właśnie trwa Festiwal Kultury Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu. Ciekawe ilu z nas bierze w nim udział?
Inicjatywa uczczenia pamięci pomordowanych Żydów jest z gruntu słuszna i chwalebna.Drogi Autorze, dobrze, że upomina się Pan o „pamięć naszych wczorajszych sąsiadów”.Ja pójdę krok dalej i powiem, że to nie tylko pamięć o naszych sąsiadach- to równiez pamięć o nas samych, naszej wolbromskiej tożsamości, która mocno spleciona jest z żydowską. Wszak jesteśmy mieszkańcami dawnego żydowskiego sztetł- miasteczka, jakimi w międzywojniu usiany był polski krajobraz, miasteczka w którym Żydzi stanowili połowę ludności lub nawet jej większość.Wolbrom był miejscem, gdzie wielokrotnie spotykały się drogi twórców literatury w języku jidysz, miejscem, gdzie żydowska kultura przecudnie współistniała z polską. Jakie dziś ślady pozostały nam z owych czasów? Zapomniana Synagoga? Cmentarz? Czy Wolbromianie chcą o tej współegzystencji pamiętać? Zanim zdarzyło się najgorsze mieliśmy szczęście dzielić miasto z pięknym narodem, miłującym słowo pisane, intelektualizm, wiedzę. Chciejmy pamiętać. I uczcić.
qwerty, to nie urzędasy. Urząd nigdy nie zachowywał się w ten sposób. To stado oszalałych orangutanów. Spójrz kto dostaje plusy, a kto minusy 😉
Zaśmiewam się po prostu z komentarzy niektórych.
Nie, wcale nie brakuje odwagi, tylko że ja zamiast siedzieć przed komputerem, wolę posiedzieć przy grillu z rodziną za domem, pobawić się z dziećmi niż siedzieć i wypisywać swoje żale tutaj.
Chyży proponuję Tobie to samo, bo się zagotujesz a i więzy rodzinne osłabisz 😉
[quote name=”Chyży”]Słoma z butów Ci wychodzi Człekokształtny. Szwaby wymordowały w mieście połowę ludności, a Ty bredzisz takie rzeczy. To my Orangutanie naszym zachowaniem dajemy świadectwo naszego człowieczeństwa. Ale żeby to zrozumieć trzeba być człowiekiem. Dla żywych miałeś Dni Wolbromia i było ok.
No, a gdzie teraz są nasi etatowi forumowicze? Czemu milczysz AdamieZielniku, Kaśko, Agnieszko S., Chłodny, Zimnokrwista Ż., 4321, qwerty… Temat niewygodny, można się pośliznąć i podpaść wyborcom? Brakuje odwagi?[/quote]
Wyświetleń 455 w tej chwili gdy piszę ten komentarz, a plusów w najgorętszych postach ponad 30. Cóż to za nowa akcja urzędasów z Krakowskiej 1 ?
[quote name=”AdamZielnik”][quote name=”Chłodny”]Panie OranGooThan, wstydziłby się Pan. Czemu mają służyć takie komentarze? Jeśli nie ma Pan nic ciekawszego do dodania, to lepiej niech Pan nie zabiera głosu.[/quote]
A skąd wiesz, że OranGooThan to Pan, a nie Pani zakamuflowana na forum pod męskim nickiem? Więc się nie wcinaj nie proszony. ;-)[/quote]
Panie Zielnik, Poziom, jaki Pan prezentuje jest żenująco niski. Przywołując Pana do tablicy liczyłem na rzeczowy głos w sprawie, korespondujący z powagą tematu podejmowanego w artykule. Niestety, bardzo się pomyliłem, za co chciałem przeprosić Czytelników „PO”.
Buntowałam sie przciwko Dziadkom jak gadali a teraz przyznaje im racje. i powiedzmy że nie lubie Mośk…. we wszelkich postaciach.a moża było to wyprostować. Jest mi wstyd że Dziadek miał racje.ostatnia szansa przepadła Dziadek mi powiedzał stary Wolbromiak
Joshua Ellis nie powalczył Pan żeby kupic Wolbrom ma Pan to w nosie. Rozumiem nie rozumie Pan po Polsku
Będzie marsz ja nie pójde, 2 lata temu bym poszła ale teraz nie, przejmuje schede Dziadków, Pradziadków.Nie lubie…………….A bbyła szansa a bym poszła i żebym lubiła
Była szansa skończyć z antysemityzmem w Wolbromiu dla zasady, dla bycia lepszym człowiekiem, nie udało się NIE LUBIMY BRACI STARSZYCH,dlaczego pewnie z powodu lokalnych ,,polityczków” Brakuje mi mniejszych liter żeby to napisać