troks braciejówka 1

Dramat – tak najkrócej część mieszkańców Troksa i Braciejówki określa trwającą modernizację drogi powiatowej Troks – Braciejówka – Jangrot – Trzyciąż. Remont trwa od kilku miesięcy. Z uwagi na stan drogi nie jeżdżą tam już autobusy. Kiedy sytuacja wróci do normy?

Zostaliśmy odcięci od świata
– Mamy utrudniony dojazd do pracy, do sklepów. Droga od miesięcy jest jednym, wielki placem budowy, na którym króluje chaos. Zjazdy do naszych posesji czasem musimy zrobić sami. Nie wiem, jaki jest sens rozkopania drogi na odcinku kilku kilometrów. Przecież dałoby się szybciej prowadzić prace, gdyby tylko wykonywało je więcej pracowników – skarżą się mieszkańcy.
W licznych komentarzach zamieszczanych w internecie można przeczytać, że interwencje na niewiele się zdają. Część osób pisze, że remont drogi jest bez wątpienia potrzebny, ale powinien być prowadzony w inny sposób. – Przecież my tu cały czas mieszkamy, a osoby odpowiedzialne za inwestycję powinny pamiętać, że nie zamknęliśmy się w domach na te kilka miesięcy! Przejechać się nie da, autobusy nie jeżdżą, a i z przejściem pieszo bywa ciężko – opisują sytuację mieszkańcy.

W imieniu mieszkańców w sprawę ponownie zaangażował się powiatowy radny Łukasz Kmita. – Droga jest rozkopana na wielu odcinkach, a zdaniem Mieszkańców prace prowadzone są w sposób zbyt wolny. Tymczasem planowany termin ukończenia inwestycji mija z końcem września i zdaniem interweniujących może być zagrożony. Prowadzone prace – choć bardzo potrzebne i oczekiwane od lat – muszą jednak uwzględniać normalne funkcjonowanie mieszkańców. Niestety tak nie jest – pisze do starosty Łukasz Kmita. Radny zwrócił się również do Związku Komunalnego Gmin „Komunikacja Międzygminna” w Olkuszu o jak najszybsze uruchomienie kursów do Troksa i Braciejówki. Pisma ze zdjeciami remontowanej drogi (zamieszczonymi w artykule) trafiły również do naszej redakcji.

Co na to inwestor?
Zarząd Drogowy doskonale zdaje sobie sprawę z utrudnień, z jakimi borykają się mieszkańcy. – To jest naprawdę duża inwestycja. Nowej podbudowy i nawierzchni, z odwodnieniem, poboczami i regulację studzienek w nowoczesnej technologii nie da się wykonać dobrze w ciągu kilku tygodni. Droga ma służyć mieszkańcom przez lata, a nie „rozsypać” się po kilku miesiącach. Oczywiście, mieszkańcy mają rację i roboty można by prowadzić na „kilku frontach” więcej niż obecnie. Jest jednak problem z zatrudnieniem podwykonawców – firmy nie mają wolnych terminów. Z takim problemami zmaga się od pewnego czasu wielu wykonawców i samorządów. Codziennie monitorujemy wykonywane roboty, sprawdzamy ich postęp. Nie mamy zastrzeżeń co do sposobu i jakości prac prowadzonych przez wykonawcę, na bieżąco przekazujemy mu również uwagi mieszkańców, które do nas trafiają. Niestety, nie da się uniknąć utrudnień przy remoncie na tak dużą skalę. Przepraszamy mieszkańców za wszelkie niedogodności i prosimy o cierpliwość – mówi dyrektor Zarządu Drogowego w Olkuszu Paweł Pacuń.

troks braciejówka 2

Co dalej z autobusami?
Dużą bolączką mieszkańców jest brak autobusów. Od początku lipca bowiem Związek Komunalny Gmin „Komunikacja Międzygminna” w Olkuszu zawiesił kursy linii BP, obsługującej Troks i Braciejówkę. – Nie mieliśmy innego wyjścia. Względy bezpieczeństwa naszych pasażerów, które stawiamy na pierwszym miejscu, są dla nas priorytetem. Poza tym nie jesteśmy w stanie zmusić przewoźnika, aby realizował kursy jeżdżąc po drodze, która w wielu miejscach jest po prostu nieprzejezdna – mówi przewodniczący ZKG „KM” Tadeusz Chwast.

Mieszkańcy obawiają się, co będzie za kilka tygodni, gdy skończą się wakacje, a dzieci i młodzież zaczną dojeżdżać do szkół. – Mamy nadzieję, że we wrześniu sytuacja będzie wyglądała znacznie lepiej niż teraz. Jesteśmy w stałym kontakcie z Zarządem Drogowym i uważnie śledzimy, co się dzieje na remontowanej drodze. Sytuacja jest tam już nieco lepsza, dlatego wkrótce autobusy powinny w pewnym zakresie zostać przywrócone. Oczywiście z uwagi na naszych pasażerów zależy nam, aby było to możliwe jak najszybciej – dodaje Tadeusz Chwast.

Termin zakończenia wszystkich prac to koniec września. Przypomnijmy, że zgodnie z projektem zakres robót obejmuje wykonanie: nowej podbudowy i nawierzchni, odwodnienia drogi i poboczy, regulację studzienek, ustawienie barierek w wyznaczonych miejscach. W poszczególnych częściach drogi planowana jest wymiana bądź wzmocnienie istniejącej konstrukcji jezdni oraz dobudowa chodników w miejscowościach Troks, Braciejówka, Michałówka, Jangrot i Trzyciąż. Odcinek od szkoły w Jangrocie do skrzyżowania z drogą gminną w kierunku Cieplic zostanie wyposażony w nowy chodnik oraz kanalizację deszczową wraz z wykonaniem wylotu kanalizacyjnego do przydrożnego rowu. Podobne prace zaplanowano także w Trzyciążu wzdłuż drogi powiatowej nr 1090K na odcinku od drogi wojewódzkiej nr 794 do granicy administracyjnej gminy. 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
jaleth
jaleth
6 lat temu

[quote name=”obywatel”][quote name=”obywatel2″]Obywatel – pewnie się cieszą że robią im drogę. Sam bym się cieszył. Tylko pomyśl o sytuacji w której w jednym domów wybucha pożar, albo o sytuacji w której ktoś potrzebuje karetki. Jak myślisz, po takiej nawierzchni funkcjonariusze lub ratownicy będą mogli sprawnie dojechać na miejsce? ;)[/quote]

bredzisz….pogotowie ma śmigłowiec który przyleci w kilkanaście minut…zamiast narzekać cieszcie się….chyba że narzekanie to twoje hobby…gdy z nieba spada sztabka złota jeden się cieszy a drugi narzeka że ciężka, że on woli kasę….widzisz? na wszystko można narzekać – gdy świeci słońce to on chce deszcz… :D[/quote]
Tylko, żeby dotrzeć do tego śmigłowca trzeba przetransportować osobę poszkodowaną karetką! Do tego, do lądowania potrzebna jest straż by zabezpieczyć teren. Niedoinformowany jestes.

adam Sz.
adam Sz.
6 lat temu

[quote name=”obywatel”]Zamiast się cieszyć że budują im nową drogę oni narzekają….ludzie cudów nie ma! zrozumcie drogi nie da się zrobić w 3 tygodnie…wyjedźcie nad morze , odpocznijcie a po powrocie droga będzie jak nowa :lol:[/quote]
Zobacz jaka jest organizacja ruchu,jakie jest zagrożenie dla kierowców przejeżdżajżcych w obie strony,jeśli tego nie rozumiesz ,to dla mnie jesteś kapuścianą głową.

wanker
wanker
6 lat temu

bredzisz….pogotowie ma śmigłowiec który przyleci w kilkanaście minut…zamiast narzekać cieszcie się….chyba że narzekanie to twoje hobby…gdy z nieba spada sztabka złota jeden się cieszy a drugi narzeka że ciężka, że on woli kasę….widzisz? na wszystko można narzekać – gdy świeci słońce to on chce deszcz… :D[/quote]
obywatel chyba Piszczy(k) ? pomyśl co wysyłasz do sieci (trudne ?) jak ci odetną możliwość wyjazdu z twojej ? posesji na długie tygodnie twoją uwielbianą Dacią ,nie zaczniesz szukać deszczu tylko wieszać psy na wykonawcach – śmigłowiec pogotowia lata tylko w wyjątkowych przypadkach , chyba że twoja sztabka a może szyna kolejowa będzie miała wymiar do stworzenia w miarę dogodnych warunków do egzystencji mieszkańców tych ,, narzekających?,, na dyskomfort życia.

obywatel
obywatel
6 lat temu

[quote name=”obywatel2″]Obywatel – pewnie się cieszą że robią im drogę. Sam bym się cieszył. Tylko pomyśl o sytuacji w której w jednym domów wybucha pożar, albo o sytuacji w której ktoś potrzebuje karetki. Jak myślisz, po takiej nawierzchni funkcjonariusze lub ratownicy będą mogli sprawnie dojechać na miejsce? ;)[/quote]

bredzisz….pogotowie ma śmigłowiec który przyleci w kilkanaście minut…zamiast narzekać cieszcie się….chyba że narzekanie to twoje hobby…gdy z nieba spada sztabka złota jeden się cieszy a drugi narzeka że ciężka, że on woli kasę….widzisz? na wszystko można narzekać – gdy świeci słońce to on chce deszcz… 😀

koszmar z ul.Wiązów
koszmar z ul.Wiązów
6 lat temu

[quote name=”Waldemar”]Pewnie pracują tam te same patałachy co 3 lata na ulicy Długiej.[/quote]
Na ul Długiej poprzez nadanie jej gładkości wyzwolił się inny koszmar. Korzystają z jej gładkości poyeby na ścigaczach. Zrobili se z niej trasę motocrossu i z rykiem silników swoich maszyn uprawiają go prawie codziennie. Chrzęst kamieni spod opon był owszem dokuczliwy, ale ryk ścigaczy brzmi bardziej złowrogo.

obywatel2
obywatel2
6 lat temu

Obywatel – pewnie się cieszą że robią im drogę. Sam bym się cieszył. Tylko pomyśl o sytuacji w której w jednym domów wybucha pożar, albo o sytuacji w której ktoś potrzebuje karetki. Jak myślisz, po takiej nawierzchni funkcjonariusze lub ratownicy będą mogli sprawnie dojechać na miejsce? 😉

obywatel
obywatel
6 lat temu

Zamiast się cieszyć że budują im nową drogę oni narzekają….ludzie cudów nie ma! zrozumcie drogi nie da się zrobić w 3 tygodnie…wyjedźcie nad morze , odpocznijcie a po powrocie droga będzie jak nowa 😆

ddddddddddd
ddddddddddd
6 lat temu

To nie wina patałachów. Brak nadzoru ze strony gminy/powiatu. Gdyby był nadzór właściwy i brak przyzwolenia na takie sytuacje to i wykonawcy robiliby to jak należy. Gmina/powiat pozwala na to. Jak długo będzie stara ekipa tak długo takie sytuacje będą na porządku dziennym.

Waldemar
Waldemar
6 lat temu

Pewnie pracują tam te same patałachy co 3 lata na ulicy Długiej.

ddddddddddd
ddddddddddd
6 lat temu

Na zdjęciach widać, że są znaki informacyjne. Na Krzykawie i Krzykawce w gminie Bolesław jest taka sama sytuacja. Tylko, że nie ma znaków informacyjnych. Tylko czekać na tragiczny wypadek.