Przynajmniej dwie okazje do ekologicznego świętowania miały szkoły z gminy Klucze, którym nie jest obojętne dbanie o najbliższe otoczenie. Właśnie zakończył się projekt „Odkrywanie dziedzictwa kulturowo-przyrodniczego metodą velly quest”, który przygotowała Szkoła Podstawowa w Rodakach z Fundacją Partnerstwo dla Środowiska. Pieniądze na jego realizację dała Fundacja Orange. – Quest to jest taka amerykańska metoda, która dawniej w Polsce była znana jako podchody. Forma jest trochę zmieniona. To są wierszowane zagadki, gdzie odgadując hasła w poszczególnych miejscach, można dojść do ukrytego skarbu, w którym jest pudełko, a w pudełku znajduje się pieczątka i kronika, do której można się wpisać – tłumaczy Małgorzata Łuszczek z Fundacji Partnerstwo dla Środowiska, koordynatorka programu Szkoły dla Ekorozwoju.  

Grupy uczniów ze szkół w Rodakach, Kluczach, Jaroszowcu, Bydlinie, Chechle, Kwaśniowie i Ryczówku przygotowały swoje questy. Najlepszy quest historyczny napisali uczniowie z Bydlina, a przyrodniczy – z Chechła. Ten pierwszy doczekał się nawet swojej wersji internetowej. W nagrodę za zaangażowanie szkoły dostały najważniejsze w Polsce certyfikaty szkoły ekologicznej i netbooki.  – Realizacja tego projektu pokazała, jak dzieci mało wiedzą o swojej miejscowości. Wiele jest ukrytych zagadek, o których nie mówi się głośno na co dzień, a one jednak w historii mieszkańców i w historii wsi istnieją. I quest ma to do siebie, że pomaga odkryć to, co współczesnym ludziom jest nieznane – komentuje Ilona Szczęch, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Rodakach.

Drugą okazją do świętowania było wręczenie „Oskarów Ekologicznych” tym, którzy od lat propagują postawę przyjazną środowisku. Wśród nagrodzonych znaleźli się: Andrzej Zalewski, Małgorzata Węgrzyn, Józef Kaczmarczyk i Małgorzata Łuszczek. Akademia Oskara Ekologii przyznała również medale Urszuli Ptasińskiej, Lucynie Latos, Iwonie Szczęch i Radzie Gminy Klucze. – Przyznam szczerze, że to ogromne zaskoczenie i fantastyczny pomysł szkoły. Gratuluje innowacyjności i pomysłowości – mówi z nieukrywaną radością Małgorzata Łuszczek.

Rodaki po raz kolejny udowodniły, że ekologia będzie u nich zawsze na pierwszym miejscu. Bo to dzięki nieskazitelnemu środowisku mieszkańcy czują się dobrze w swojej wsi. – Za to, że nie ma tu dużego tłumu. Ta wieś ma ten charakteru. Rodaki się strasznie zmieniły. Nie chciałabym mieszkać nigdzie indziej – zapewnia Kinga Plewicka, uczennica Szkoły Podstawowej w Rodakach.

Jak wiadomo, miejsca to też ludzie. W Rodakach mieszkańcy razem starają się miejsce swojego życia uczynić najlepszym z możliwych. A to udaje się tylko dzięki wspólnym działaniom.  – Jest u nas wyjątkowo aktywna społeczność. Wydaje mi się, że ta lokalna społeczność powstała dzięki temu, że podejmujemy szereg działań, które nas integrują. Jednym z tych działań są działania ekologiczne. Szczególnie bliskie są działania na rzecz ochrony dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego. Stąd nasze inicjatywy, które co roku zwieńczamy dużą integracyjną imprezą „Otwarte Zagrody” – zauważa Ilona Szczęch.

{joomplu:7257}{joomplu:7251}{joomplu:7236}{joomplu:7264}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze