Jak spółdzielnia walczy z dłużnikami?

Jak co roku Olkuska Spółdzielnia Mieszkaniowa informuje swoich lokatorów o czynszowych zadłużeniach. Na klatkach schodowych wywieszane są zbiorcze kwoty zaległości (na cały blok lub poszczególne klatki). Wysokość niezapłaconych czynszów zaniepokoiła jedną z naszych Czytelniczek. – Niech wreszcie niepłacący lokatorzy przestaną czuć się bezkarni! Jak władze spółdzielni ściągają te pieniądze? – napisała do nas olkuszanka. Sprawdziliśmy to w OSM.

Olkuszanka podaje, że dług w jej bloku to ponad 90 tys. złotych. – Co zarząd OSM robi z tym zadłużeniem, które z roku na rok wydaje się rosnąć? Oczywiście chodzi mi o egzekwowanie długów od lokatorów, którzy regularnie nie płacą czynszów lub mają wyjątkowo duże zadłużenie. Czy OSM występuje w takich wypadkach do sądu i jak stanowczo stara się wyegzekwować długi? Najwyraźniej nie robi tego dość uparcie, bo długi nie maleją! A przecież Zarząd z tego powodu nie zmniejsza sobie pensji, tylko podnosi czynsze lokatorom, również tym uczciwym!- uważa nasza czytelniczka.

Jak zatem władze spółdzielni radzą sobie z zadłużonymi lokatorami? Prezes OSM wyjaśnia, że niezapłacone należności w stosunku do tych zapłaconych od około trzech lat utrzymują się na stałym poziomie (8 – 8,5 proc.). – Kierujemy sprawy do sądu, odbywają się też licytacje komornicze. Coraz częściej komornicy sprzedają mieszkania, które są odrębną własnością i w związku z tym ich właściciele nie podlegają ustawowej ochronie lokatorów. W ubiegłym roku zostały zlicytowane cztery takie lokale – mówi prezes OSM Mirosław Otwinowski.

Nasza czytelniczka zwraca uwagę jeszcze na inne kwestie związane z zadłużeniami. Chodzi o remonty oraz zbiorcze opłaty, jakie OSM uiszcza za wodę czy ciepło. – Po pierwsze, brakuje pieniędzy na remonty. Od lat walczę o ocieplenie ściany w bloku, w którym mieszkam, gdyż na ścianach mojego mieszkania pojawia się pleśń i wciąż słyszę, że blok jest zadłużony i nie ma pieniędzy. Po drugie, nie ma możliwości zakręcenia ogrzewania czy wody ludziom, którzy nie płacą czynszu, więc domyślam się, że Spółdzielnia płaci łączną kwotę i za tych, którzy płacą czynsz regularnie i za tych, którzy nie płacą. Jeśli moje rozumowanie jest słuszne, to oznacza, że uczciwie płacący lokatorzy płacą też za tych, którzy uchylają się od płacenia czynszu. I nie zawsze są to ludzie bardzo biedni! Ci uczciwi płacą również za remonty, sprzątanie czy utrzymanie administracji. A przecież czynsze w Olkuszu (m. in. z powodu wysokich cen wody) należą do wyjątkowo wysokich. Każdy kto ma rodzinę mieszkającą w innych miastach może to sobie porównać – podnosi olkuszanka.

Prezes Otwinowski wyjaśnia, że niezalegający z czynszem lokatorzy nie płacą za dłużników. – Za media płacimy określone stawki. Jeśli dany lokator nie uiszcza tych opłat, to są one wliczane w jego dług. Nie jest więc tak, że jedni płacą za drugich. Jeśli chodzi o wszelkie prace wykonywane w danych blokach, są one pokrywane ze środków funduszu remontowego. Zadłużenie nie ma z tym nic wspólnego – dodaje Mirosław Otwinowski.

Ile lokatorzy są winni OSM? Jej prezes kwot nie zdradza. Podaje tylko, że na koniec ubiegłego roku na 6,5 tys. mieszkań zadłużone były 673 lokale.