Tarnów

Kolejnym efektownym zwycięstwem, tym razem w Tarnowie podopieczne Marcina Księżyka zamknęły pierwszą rundę zmagań w Małopolskiej Lidze Juniorek. Młode Lwice w niedzielne południe w przekonującym stylu potwierdziły swoją dominację w województwie, punktując kosztem miejscowego Pałacu Młodzieży. Największy udział w wygranej różnicą 22 bramek miały: rozgrywająca Vanessa Nowak i obrotowa Julia Polakowska, które solidarnie rzuciły po siedem goli.

To już trzeci z kolei mecz w zasadzie bez historii, bowiem przewaga olkuskich szczypiornistek nad rywalkami była aż nadto widoczna. Gospodynie prowadziły tylko raz, na samym początku, kiedy to Emilię Januszek pokonała Aleksandra Leśniak. W następnych minutach tarnowianki miały coraz więcej problemów związanych z trzymaniem dystansu do przyjezdnych, które uskrzydlone premierowym triumfem w dorosłej I Lidze, grały z dużym polotem.

Od stanu 1:0 dosyć szybko zrobiło się 1:7. Trzy trafienia zaliczyła Nikola Sołościuk, dwa gole dołożyła Venessa Nowak, a po jednym Eliza Faryńska z Julią Polakowską. Przewaga olkuszanek wciąż rosła, a gospodynie myliły się na potęgę, pudłując nawet z rzutów karnych. Duża w tym zasługa bramkarki Młodych Lwic, bowiem Januszek odbiła kilka trudnych piłek, dokładając także swoją cegiełkę do wspólnego sukcesu.

Po pierwszym kwadransie zespół trenera Księżyka prowadził 9:2, po 20 minutach i serii sześciu trafień z rzędu już 15:4, a do przerwy 23:8. Przy tak solidnej zaliczce trudno było zakładać, że po pauzie tarnowianki będą jeszcze w stanie coś zdziałać i faktycznie, niewiele mogły zrobić na parkiecie, choć w końcowej fazie spotkania miejscowe stawiły mocniejszy opór Młodym Lwicom. Inna sprawa, że w ostatnich dziesięciu minutach olkuszanki wypracowały sobie już 20-bramkową przewagę, a przy takim wyniku trudno jest non stop grać na najwyższych obrotach i przy pełnej koncentracji.

Dodatkowo trener Księżyk po raz kolejny dał więcej pograć tym zawodniczkom, które dzień wcześniej na Cracovii zaliczyły krótkie epizody, bądź w ogóle nie pojawiły się na parkiecie. Rezultat niedzielnego starcia ustaliły Oliwia Błaszczykiewicz z Aleksandrą Zub, a potem już zasłużone chwile radości, bo w Małopolsce piłkarki SPR-u nie mają sobie równych. Wygrały z Kusym, Krakowiakiem, Gościbią i teraz z Pałacem Młodzieży, przed rundą rewanżową mając na swoim koncie jedną jedyną porażkę z Koroną Handball Kielce, która jednak jako przedstawiciel województwa świętokrzyskiego w Małopolsce gra tylko gościnnie. Jeśli więc nawet kielczanki utrzymają wysoką dyspozycję prezentowaną od startu sezonu i pozostaną liderem tabeli do samego końca, to i tak o prymacie w Małopolsce zadecyduje 2. miejsce, a to w tym momencie zdecydowanie dla Młodych Lwic!

– Pierwszą część rozgrywek kończymy w dobrym stylu, zgarniając trzy punkty. Tak naprawdę poza porażką z Koroną i słabszą w naszym wykonaniu połową meczu z Kusym w Krakowie, gra nam się łatwo i przyjemnie. Dziewczyny ciężko pracują na treningach, występy w Juniorkach łączą z grą na zapleczu dorosłej Superligi i widać, że cały czas się rozkręcają – komentuje Marcin Księżyk.

Olkuszanki w najbliższy weekend odpoczną od młodzieżowego grania, mając okazję skupić się wyłącznie na sobotnim pojedynku w ramach I Ligi Kobiet z SPR Sośnicą Gliwice. O juniorskie punkty Młode Lwice zagrają w niedzielę 7 listopada. W Kielcach dojdzie do rewanżu na linii Korona – SPR. Będzie to kluczowa potyczka w kwestii 1. miejsca w tabeli. Jeśli nasze zawodniczki myślą o wyprzedzeniu na mecie sezonu kielczanek, w wyjazdowym starciu będą musiały wygrać i odrobić przy tym cztery bramki z pierwszego spotkania. Zapowiadają się naprawdę wielkie emocje!

SPR Olkusz (PK)

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze