Znacznie lepiej w obronie, ale wciąż nieskutecznie w ataku – tak najkrócej można podsumować ostatni mecz SPR Olkusz rozegrany w środę z Zagłębiem Lubin. O zwycięstwie nikt nie myślał, bo przeciwnikiem olkuskich szczypiornistek był tym razem wicemistrz Polski, ale można było oczekiwać, że wynik będzie tym razem lepszy niż podczas meczu z lubliniankami. Niestety, liczba zdobytych bramek to znowu „przepaść”, która najlepiej pokazuje różnicę pomiędzy zespołami takimi jak Olkusz a czołówką ekstraklasy. Tym razem jednak gra olkuszanek była lepsza, niż może wskazywać na to wynik.

– W pierwszej połowie dziewczyny zagrały świetnie w obronie. Niestety, stale nam się przytrafiają straty piłki w ataku pozycyjnym. Pierwsza połowa mogła zakończyć się wynikiem bliskim remisu, ale nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji – relacjonuje Roman Nowosad. Olkuszanki zeszły do szatni, przegrywając 12:6.

Druga połowa była jeszcze trudniejsza. Lubinianki dominowały w grze, a „srebrne lwice” popełniały coraz więcej błędów. Najwięcej kosztowały zespół straty piłek w ataku, po których przeciwniczki wyprowadzały szybkie kontry i zdobywały kolejne bramki. Piłka olkuszanek odbijała się od słupków i poprzeczki. Mściły się niewykorzystane stuprocentowe sytuacje. Przez 23 minuty drugiej połowy olkuszanki zdobyły tylko 3 bramki, a dopiero w ostatnich pięciu minutach znów powalczyły i 4 razy pokonały bramkarkę Zagłębia. Bardzo dobrze spisywała się natomiast bramkarka Paulina Kozieł. – Paulina ostatnio w każdym meczu broni bardzo równo i bardzo dobrze. Niestety, musiała zejść z boiska, po tym jak obroniła sytuację sam na sam i dostała piłką w brzuch. Źle się poczuła i zastąpiła ją Dorota Krzymińska. Na szczęście, nie było to poważne i już po meczu Paulina wróciła do formy – mówi Nowosad.

W czasie meczu wyraźnie dawała się we znaki nie najlepsza forma dziewczyn nękanych przeziębieniami, a z drugiej strony również różnica w doświadczeniu pomiędzy zespołami. – Zagłębie Lubin to wicemistrz Polski, drużyna reprezentantek Polski, która walczy o Puchar Federacji. Zawodniczki trenują 12 razy w tygodniu. My – 4 razy w tygodniu. To zawsze wychodzi w drugiej części meczu. Powiedzmy sobie szczerze, że z takimi drużynami, jak Lublin czy Lubin, mało kto w Polsce może myśleć o zwycięstwie. Trzeba jednak pamiętać, że dla Olkusza to wielki sukces, że gramy z taką drużyną. To tak jakby olkuscy piłkarze zagrali choćby z Legią – podkreśla Roman Nowosad. Bramki dla Olkusza rzuciły: A. Giera -3, P. Przytuła – 2, Anna Brachmańska – 2, A. Czekaj – 2, P. Leszczyńska – 2, A. Kubiak – 1 i A. Magolon – 1.


Zawodniczki o meczu:

Paulina Leszczyńska – rozgrywająca
Jesteśmy młodym zespołem, dopiero ogrywającym się. Myślę, że na tym poziomie zagrałyśmy dobry mecz. Mamy pewien niedosyt, jeśli chodzi o wynik, zwłaszcza, że po pierwszej połowie różnica bramek była dużo mniejsza. To, jak potoczyła się  gra wynikało z naszych głupich, wymuszonych błędów. Jesteśmy po dwóch dość mocnych meczach. Myślę, że musimy zacząć więcej od siebie wymagać na treningach. Trener może nam tylko podpowiadać, co możemy poprawić, ale to my gramy na boisku i podejmujemy decyzje. Ta seria porażek nie zniechęca nas – wręcz przeciwnie. Kiedy wchodziłyśmy do ekstraklasy było do przewidzenia, że będziemy się spotykać z tam mocnymi zespołami. To dla nas bardzo dobre lekcje i możemy z nich bardzo dużo wynieść. Myślę, że z czasem będziemy sobie radzić lepiej i osiągać lepsze wyniki.

Anna Brachmańska – rozgrywająca

Zagrałyśmy lepszy mecz niż tydzień temu z Lublinem. Według mnie Zagłębie Lubin miało lepszą obronę niż lublinianki i również bardzo dobry atak. Rozgrywały  skrzydłami i grały bardzo szeroko. My walczyłyśmy do ostatniej minuty i grałyśmy bardziej odważnie. Wynik nie pokazuje tego, bo ciężko doścignąć taki zespół. Gramy, na tyle na ile w tej chwili potrafimy. Mam nadzieję, że z czasem będziemy skuteczniejsze. Grałyśmy lepiej w obronie niż w ataku, ale w obronie gra się łatwiej. Zawsze jest obok koleżanka, która domknie, albo pomoże. W ataku nikt nie pomoże rzucić piłki ani nie pokaże dobrej pozycji. Cały czas pracujemy jednak, żeby poprawić błędy.
Przed nami mecz z trzecim najlepszym zespołem ekstraklasy. Na pewno będzie to trudny mecz i trudno myśleć o zwycięstwie. Nie chcę dzisiaj niczego przesądzać. Myślę że powalczymy, żeby wyglądało to lepiej niż w ostatnich meczach.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze