Uczniowie z czeskiej szkoły gastronomiczno-hotelarskiej we Frenštácie pod Radhoštěm w ramach wymiany partnerskiej gościli w Bukownie. Po czerwcowej wizycie uczniów Zespołu Szkół w Bukownie w Czechach, przyszedł czas na rewizytę. Młodzież wraz z nauczycielami ze szkoły partnerskiej podczas trzydniowej wycieczki mogła skorzystać z jakże bogatego programu.
Pierwszego dnia czescy goście zwiedzali Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau, a w samym Bukownie szkolne Muzeum Górnictwa Rud. Potem odbyło się spotkanie integracyjne przy ognisku, w czasie którego podawane były specjały naszej kuchni regionalnej. Pieczone ziemniaki i żurek wywołały niezwykłe doznania kulinarne – okazało się, że nasi południowi sąsiedzi zupełnie nie znają tych potraw. W drugim dniu wizyty goście z Frenštátu pod Radhoštěm uczestniczyli w lekcjach przygotowanych przez uczniów i nauczycieli Skałki. W ramach zajęć z obsługi konsumenta Czesi przygotowywali wołoski (valašsko) stół, a uczniowie ZS w Bukownie stół staropolski. Kolejna lekcja językowa „Stereotyp Polaka wśród Czechów a stereotyp Czecha wśród Polaków” miała na celu obalenie wzajemnych uprzedzeń. Bardzo szybko okazało się, że ani odległość, która dzieli dwa narody, ani różnice językowe nie mogą być przeszkodą we wzajemnym porozumieniu i poznawaniu się. W tym dniu Czesi mieli okazję zwiedzić z uczniami Skałki Kraków. Tradycyjnie już atmosfera tego pięknego, zabytkowego miasta zachwyciła naszych sąsiadów. Zwiedzanie Wawelu i innych zabytków pozwoliło czeskiej młodzieży bliżej poznać naszą historię. Dzień kończyła wspólna obiadokolacja przygotowana przez uczniów i pokaz flambirowania potraw. Ostatni dzień uczniowie z Frenštátu pod R. poświęcili na zwiedzanie Jury Krakowsko – Częstochowskiej, przede wszystkim Pieskowej Skały i Ojcowa.
Długie pożegnanie, wymiana „darków”, adresów i zapowiedź kolejnych wizyt były potwierdzeniem „polskiej gościnności” i słów czeskich przyjaciół: „Máte malou školu, ale velké srdce“.
Szkoda, że władza nie ma dla Was serca 🙁
całe szczęście, że w szkołach cos ciekawego się dzieje, bo przecież organ prowadzacy ma coraz mniej pieniędzy – KRYZYS – ale „góry” nie dotyczy!!!!!
No i proszę nie docenia się starań małych szkół, a one przecież mają świetne pomysły. Brawo – docenili was obcokrajowcy! 🙂
Jak dobrze, ze w szkołach są jeszcze dobre pomysły, przy beznadziejnej polityce oświatowej
okazuje się, że w szkołach kwitnie wymiana partnerska 🙂
to chyba pierwszy przykład wymiany z Czechami, tak bliskim sąsiadem, dobrze,że Skałka wpadła na taki pomysł
gratuluję inicjatywy 🙂