Olkusz

Policja jest formacją przeznaczoną do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania porządku publicznego. Jej funkcjonariusze opierają zaś swoje działania na podstawie i w granicach prawa – od takich słów zaczyna się odpowiedź na poselską interwencję w sprawie legitymowania uczestników ”aborcyjnych” protestów w Olkuszu.

Od końca października przez nasz kraj przetacza się fala ulicznych manifestacji, wywołanych orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji. Niespełna trzy tygodnie temu  na olkuskim rynku miała miejsca ostatnia demonstracja, zorganizowana w tradycyjnej formie. Zakończyła się ona policyjną interwencją, w ramach której mundurowi  wylegitymowali 7 osób. Jedna z nich przyjęła mandat, a wobec pozostałych 6 skierowane zostaną wnioski do sądu.

Wydarzeniem tym zainteresował się jeden z opozycyjnych parlamentarzystów, który uznał to za ograniczanie swobód obywatelskich. Marek Sowa – bo o nim mowa – napisał w tej sprawie list, w którym domagał się wyjaśnień od olkuskiej Policji. Udało nam się dotrzeć do odpowiedzi na to pismo.  – Funkcjonariusze Policji, wykonujący zadania z zakresu administracji publicznej, zgodnie z art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, opierają swoje działania na podstawie i w granicach prawa – czytamy w piśmie sygnowanym przez Inspektora Romana Kustera, Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie.

Z jego treści wynika, iż policjanci działali w ramach swoich ustawowych uprawnień i obowiązków, w związku ze stwierdzeniem naruszenia przez protestujących przepisów Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Policjanci podczas wykonywania czynności podawali podstawę prawną legitymowania i przyczynę podejmowania czynności tj. podejrzenie popełnienia wykroczenia określonego w art. 54 kodeksu wykroczeń w związku z naruszeniem przepisów przywołanego wyżej rozporządzenia.

– Decyzja o nałożeniu mandatu karnego oraz jego wysokości należała do policjanta podejmującego czynności, który na miejscu dokonuje zindywidualizowanej oceny sytuacji w aspekcie naruszeń obowiązujących przepisów prawa. Funkcjonariusze informowali uczestników zgromadzenia o przysługujących im prawach, w tym o prawie do odmowy przyjęcia mandatu karnego i dalszych konsekwencjach tj. złożenie wniosku o ukaranie do sądu – czytamy w korespondencji skierowanej do posła.

Dokument udziela również odpowiedzi na pytanie, dlaczego do zgromadzenia liczącego zaledwie kilkanaście osób, skierowano 25 mundurowych. – Biorące udział w zabezpieczeniu protestu siły policyjne były adekwatne do realizowanego przedsięwzięcia. Z uwagi na fakt, iż protesty miały charakter spontaniczny, nie było możliwym przewidzieć ostatecznej liczby ich uczestników. Niemniej z uwagi choćby na fakt pełnienia służby dyżurnej w Komendzie Powiatowej Policji w systemie całodobowym zapewnione było bezpieczeństwo obywateli powiatu olkuskiego – wyjaśnia dowódca małopolskiej Policji.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
mike
mike
3 lat temu

No i wciąż te same śpiewki oparte o nieistniejące w formie ustawy (a tylko pisanego w nocy na kolanie rozporządzenia) przepisy.
Dziwię się tej jednej osobie, że przyjęła mandat. Za co?