W tym roku w gminie Olkusz prawdopodobnie nie będzie zbiórek odpadów wielkogabarytowych. Na razie gminy na to stać. Czy mieszkańcy będą musieli sami pozbyć się starych mebli, sprzętu RTV i AGD?
Do tej pory takie zbiórki były prowadzone dwa razy w roku. Teraz z odbioru odpadów zrezygnowano. – Czy przedmioty typu wersalki, fotele, meble, życzy sobie Pan Burmistrz, aby były składane na jego posesji? Czy stał się pan kolekcjonerem starych, zużytych przedmiotów, zbędnych innym użytkownikom? Wszystkie stare rzeczy, gromadzone do tej pory na strychach, w komórkach, garażach, dwa razy w roku wystawiano przed posesje, skąd były zabierane na wysypiska śmieci. Teraz trafią do lasu, przydrożnego rowu, będą podrzucane pod śmietniki z odpadami komunalnymi. Kto, na jaki koszt i kiedy będzie usuwał te odpady? Powstaną dzikie wysypiska odpadów, które i tak gmina będzie musiała usunąć za większe środki niż do tej pory. Czy najpierw Pan Burmistrz zamierza zaśmiecić gminę, a potem będzie ją oczyszczał z dzikich wysypisk „gabarytowych”? – pytał burmistrza radny Janusz Dudkiewicz.
Odbieranie od mieszkańców starych mebli czy innych dużych odpadów nie należy do zadań gminy. Burmistrz przypomniał, że obowiązek ich utylizacja jest obowiązkiem właścicieli nieruchomości. Powinni mieć oni zawarte umowy z przedsiębiorcą świadczącym usługi w zakresie odbierania odpadów i posiadającym zezwolenie burmistrza. – Dotychczas organizowane zbiórki miały na celu wykazanie wagi problemu oraz odciążenie mieszkańców z ponoszonych kosztów odbioru tego typu odpadów. Zbiórki te nie są jednak obowiązkiem gminy, a decyzję o ich organizacji podejmuje rokrocznie Rada Miejska w uchwale budżetowej. Biorąc pod uwagę koszty realizacji zbiórki w latach ubiegłych należałoby przewidzieć w budżecie miasta i gminy na ten rok kwotę co najmniej 50 tys. złotych – odpowiada burmistrz Rzepka.
Czy mieszkańcy w tym roku będą musieli na własny koszt wywieźć duże odpady? – Mając na względzie duże zapotrzebowanie społeczne na tego typu akcje, po zakończeniu kluczowych przetargów oraz przeprowadzeniu wnikliwej analizy budżetu, w przypadku powstania oszczędności rozważymy możliwość zorganizowania jednorazowej zbiórki odpadów wielkogabarytowych w drugiej połowie roku – zapewnia burmistrz Rzepka. Szef gminy przypomina, że podrzucanie odpadów przy osiedlowych kontenerach, zaśmiecanie lasów i i innych terenów jakimikolwiek odpadami jest niedopuszczalne. Takie przypadki należy zgłaszać Straży Miejskiej w Olkuszu.
Po co robić zbiórkę gabarytów od przyszłego roku będziemy płacić wszyscy i to dużo więcej ale co najważniejsze-Wszyscy:) I skończy się wyrzucanie śmieci do lasu, bo i tak zapłacisz i tak zapłacisz:) A w numerze drukowanym zamieszczono zdjęcie z terenu PKP a nie Gminy. Poza tym nieważne czyj to teren ważne że dziś posprzątany, co nie zmienia faktu że ludzie to brudne świnie sami śmiecą a później się skarżą.
😀 Fajne to miasto macie! Syfu wam brakuje po okolicznych rowach i lasach. Ale widzę że władza Wam oto zadba.
Jakoś w innych miastach potrafią powstać lamusownie gdzie osoba fizyczna jaki firma może oddać za DARMO odpady.
Trochę kontroli po firmach co robią z odpadami i kasa się znajdzie, nie na takie akcje ale na duże przedsięwzięcia.
Cyt. z tekstu. „W tym roku w gminie Olkusz prawdopodobnie nie będzie zbiórek odpadów wielkogabarytowych. Na razie gminy na to stać.” NIc z tego nie rozumiem…
50 tys nie ma? Moja propozycja zlikwidować stanowisko jednego vice-burmistrza i już się kasa znajdzie i jeszcze zostanie.
A co to jest dzikie wysypisko gabarytowe?
największą hańbą władz był/może nadal jest/największy śmietnik miasta ,50 m od budynku Starostwa,ku torom PKP.
Czy to naprawdę temat nie do ogarnięcia dla naszych „rządzących” ? A gdyby tak na wzór zachodni, stworzyć wysypisko odpadów segregowanych, każdy kontener na inne odpady, szkło do szkła, plastik do plastiku, metal do metalu, ceramika do ceramiki, itd… Ziemię i trawę z ogrodu można wywieźć, chaszcze i krzaki z wycinki też. To można by przerobić na kompost, który później mieszkańcy mogą odebrać w miarę potrzeb, albo wykorzystać do zieleni miejskiej. Wtedy odpada nam kursowanie śmiesznej firmy zbierającej worki raz na miesiąc, a każdy mieszkaniec ma możliwość wywózki wtedy kiedy ma taką potrzebę. Bo dla starszego małżeństwa worek na plastik wystarczy na 2 – 3 miesiące, a dla rodziny z 4 dzieci może na 2 tygodnie. Opłata powinna być z tego tytułu pobierana przy podatku od nieruchomości i tyle w temacie.
Straszne, rozlatujące się miasto – bez perspektyw, bez koncepcji rozwoju, bez umiejętnego zarządzania. Kompletny chaos i permanentna, od lat trwająca prowizorka, amatorszczyzna i prywata. Gmina wybuliła ciężką kasę płacąc odszkodowanie parafii za działkę pod hipernową, a winni tej głupiej sprzedaży nie ponieśli żadnych konsekwencji, choć był to gwóźdź do trumny budżetu miasta. Czują się świetnie i nawet mają czelność nadal „brylować” w lokalnej polityce. Jeśli 50 tysięcy jest poważną kwotą dla dużego, powiatowego miasta, oznaczać to może jedynie jego agonię. Tu się nie da żyć i nie ma sensu nawet próbować. Jeśli ktoś może jeszcze stąd uciec, niech to zrobi!
Lasy z wielu powodów należy chronić więc jestem przeciwny wywożeniu ich do lasu Palić nimi nie można i za bardzo nie ma gdzie, bo piekarnik się do tego nie nadaje. Pod kontenerem zostawić ich również nie wolno, to może zrobić z nich wystawę na tym placu, który kiedyś pełnił rolę rynku. Nie wydaje mi się, aby zgromadzone dobra zepsuły jego obecną aranżację. Przy odpowiednim ich ułożeniu może nawet ją poprawią. Dzięki temu i skutek i przyczyna tego stanu, będą blisko siebie.
gdyby nie grodzenie osiedlowych śmietnikow,połowa smieci znikla by w workach nocnych zbieraczy,a co do wyrzucania mebli,rtv wystarczy dac bezplatne ogłoszenie w Ż.J. a napewno ktos potrzebujący się znajdzie.
Jak nie ma pieniędzy ? Teraz w większości miast ogłaszają ile pieniędzy zostało po akcji zima w prawie każdym mieście zostały jakieś pieniądze bo tegoroczna zima była łagodna, ale pewnie trzeba zrobić podwyżki dla siebie to już wiadomo na co pójdą zaoszczędzone pieniądze. Chociaż sam artykuł mija się trochę z prawdą co muszę uczciwie przyznać bo zbiórka zużytego RTV AGD była prowadzona pod koniec marca w samym przeglądzie były ogłoszenia z rozpiską ulic.
W Olkuszu nic się nie da zrobić, na nic nie ma pieniędzy… W innych gminach (także w naszym powiecie) wszystko hula, a w Olkuszu bida…
Panie Rzepka, jeśli nas nie stać na zbiórkę odpadów to rusz pan te swoje cztery litery i zastanów się co zrobić, żeby nas było stać.
burmistrz – „Na zbiórkę odpadów gminy na razie nie stać „
„Szef gminy przypomina, że podrzucanie odpadów przy osiedlowych kontenerach, zaśmiecanie lasów i i innych terenów jakimikolwiek odpadami jest niedopuszczalne. Takie przypadki należy zgłaszać Straży Miejskiej w Olkuszu.”
Typowo pełowska logika.
A pluton egzekucyjny to już wyznaczony?