Komunikacja międzygminna i jej utrzymanie – to wzbudziło największe dyskusje wśród radnych miejskich na ostatniej sesji Rady miasta, gdy okazało się, że wpłata naszej gminy na rzecz Związku Komunalnego Gmin „Komunikacja Międzygminna” zwiększyła się o prawie 288 tys. złotych i wynosi teraz 2 mln 600 tys. złotych.
W ubiegłym roku Związek poniósł stratę w wysokości prawie 487 tys. złotych. Zgodnie ze statutem pokrywają ją członkowie Związku, proporcjonalnie do ilości wozokilometrów przypadających na każdą gminę na koniec danego roku kalendarzowego. Na terenie gminy Olkusz wykonanych było prawie 58,5 proc. z wszystkich wozokilometrów, więcej niż planowano. I stąd tak duża dopłata.
W ubiegłym roku gmina Olkusz dopłaciła 2 mln 300 tys. złotych, a w 2007 roku 1 mln 950 tys. złotych. Drastyczny wzrost nastąpił za 2009 rok.
– Gdzie tkwi przyczyna corocznego zwiększania wydatków na komunikację? Czy prowadzi się analizy sprzedaży biletów, napełnień autobusów? I wreszcie, co ma wpływ na powstałą w tym roku sytuację, że musimy dopłacać tak dużo? Wiadomo, że Olkusz płaci najwięcej, bo sporo dopłaca do innych gmin, ale to w interesie mieszkańców gmin Klucze, Bolesław czy Bukowno leży, aby dojechać do Olkusza. Dlaczego olkuscy podatnicy mają dopłacać do linii jeżdżących do pozostałych gmin? – pytał radny Andrzej Drapacz.
Przyczyny takiej sytuacji tłumaczył na sesji radny i przewodniczący zarządu ZKG „KM”, Wojciech Gleń. – Przede wszystkim spadła sprzedaż biletów jednorazowych i miesięcznych. Związek na bieżąco prowadzi kontrole napełnień, ale zarząd nie jest władny, aby dane linie zlikwidować. Na przykład linia 467 do Bukowna – inne gminy dopłacają do niej 6 tys. złotych miesięcznie, z czego ponad połowę gmina Olkusz. Ale nie da się jej zlikwidować, bo zgromadzenie, czyli przedstawiciele władz gmin, na których realizujemy kursy, nie wyraża na to zgody. Do linii jeżdżących do gminy Klucze dopłaty wynoszą 400 tys. złotych, bo Klucze liczą się od skrzyżowania z drogą na Bogucin Duży. Bukowno to 180 tys. złotych. Bolesław też płaci za innych, bo kursy do Bukowna jadą przez Bolesław. Wprowadziliśmy też zrównanie uprawnień do darmowych przejazdów dla osób powyżej 70 lat. Z analiz, jakie przeprowadziliśmy na podstawie wydanych legitymacji uprawniających do tych darmowych przejazdów wynika, że wpływy z biletów ulgowych zmniejszyły się o ponad 600 tys. złotych. Wprowadzenie systemu „netto” jest dobre, tutaj dochody z biletów są na podobnym poziomie – tłumaczył Wojciech Gleń.
Jak wynika z danych Związku, w ubiegłym roku dopłata do wozokilometra wynosiła 2,92 złote w systemie brutto, a 0,89 złotych w systemie „netto”. W tym roku, po przetargach, kwota tej pierwszej dopłaty spadła do poziomu 2,75 złotych. Przewoźnicy jeżdżący w systemie „netto” sami sprzedają bilety , ale to Związek narzuca im rozkład jazdy i określa potok pasażerski w danych godzinach. Przewoźnicy ci muszą też honorować gminne ulgi – bilety sieciowe sprzedawane przez ZKG.
Inna kwestią jest, jak przyznał olkuski burmistrz Dariusz Rzepka, polityka władz gminy, która nigdy nie blokowała wydawania decyzji na przewozy prywatnych przewoźników. Jak czytamy w sprawozdaniu z działalności ZKG „KM” za 2009 rok :”Zwiększenie liczby kursów na liniach realizowanych przez przewoźników poza umową ze Związkiem, a pokrywających się z przebiegiem linii Związku powoduje zmniejszenie wpływów z biletów i w efekcie powstaje konieczność zwiększenia wpłat gmin na rzecz Związku. (…) Przewoźnik komercyjny nie stosuje ulg gminnych i biletów okresowych, a cena biletu jednorazowego jest ustalana znacznie poniższej ceny biletów sprzedawanych przez Związek. Poza tym busy tych przewoźników, bez względu na to, jaki mają zatwierdzony rozkład jazdy, jeżdżą przed autobusami komunikacji organizowanej przez Związek, korzystając z potoków pasażerskich oczekujących na komunikację organizowaną przez nas. W efekcie nasza komunikacja przewozi tych pasażerów, którzy mają darmowe lub ulgowe bilety”.
Czy w takim razie można rozsądnie zmniejszyć koszty funkcjonowania komunikacji, nie obniżając standardu usług? Kilka pomysłów podsunął radny Łukasz Kmita. – Od roku forsuję pomysł, aby wsiadać tylko pierwszymi drzwiami do wszystkich autobusów. Związek zdecydował się na takie rozwiązanie tylko na niektórych liniach. W takiej sytuacji pasażerowie muszą pokazać kierowcy bilet, dokument na bezpłatny przejazd czy po prostu kupić bilet. Można również zmienić taryfy na liniach do Bukowna, Bolesławia i Klucz. Te linie mogłyby się kończyć pod Super-Samem, a tam przesiadać się do autobusu jeżdżącego po mieście. Aby nie zniechęcić pasażerów do korzystania z usług komunikacji, można w takich przypadkach oferować im bilet czasowy. Poza tym rozkład jazdy jest niedopracowany, bo na przykład po godzinie 19 na Osiedle Młodych jadą dwa autobusy jeden po drugim, a około 21.30 jedzie ich pięć. Słusznym rozwiązaniem będzie też przedstawianie na każdej sesji bądź co dwa miesiące przez zarząd Związku sprawozdania z wykonania budżetu – uważa radny Kmita.
Do autobusów niektórych linii rzeczywiście można wsiadać tylko pierwszymi drzwiami. Biletów czasowych, jak twierdzą władze ZKG, nie da się wprowadzić w proponowanej formule, ponieważ nie mieści się to w zasięgu jednej strefy biletowej. Takie rozwiązanie może funkcjonować tylko przy korzystaniu z biletów miesięcznych.
Oszczędności w Związku mają przynieść wakacje. W tym czasie część linii zostanie zawieszona lub ograniczona. – Na zawieszenie linii w okresie wakacyjnym nie zgodziło się zgromadzenie, ale my i tak to zrobimy, bo mamy takie upoważnienie. Poczekamy, czy będą protesty. Na pewno zawieszona zostanie linia 466 do Bukowna przez Mazaniec, z uwagi na trwający remont Mazańca gmina Olkusz nie ma żadnego interesu w kursowaniu tam autobusów. Zostaną też skrócone prawie wszystkie zewnętrzne kursy do Super-Samu lub dworca PKS. Da nam to około 100 tys. złotych oszczędności – wyjaśnia Wojciech Gleń.
Czy uda się ograniczyć koszty utrzymania komunikacji, okaże się przy kolejnym rocznym rozliczeniu. Zainteresowanych działalnością ZKG „KM” i szczegółową informacją na temat finansów Związku odsyłamy do sprawozdania za ubiegły rok na stronie www.zkgkm-olkusz.pl
To jest chore żeby w autobusie wypełnionym do granic możliwości trzeba się przeciskać do przodu chcąc wysiąść bo kierowca nie raczy otworzyć środkowych drzwi mojemu dziecku złamali palec ..ludzie przecież to nie transport do obozu..
!!! SPRYWATYZOWAĆ !!!
Związek trzeba by zlikwidować, wydaje mi się że busy zapewnią sprawniejszą, szybszą i lepszą komunikację.
Ja i poseł Osuch o to zadbamy. Już doprowadziliśmy do ujednolicenia cen przejazdu w busach kursujących po mieście (450S nie jeździ już po 0,70 zł).
Pozdrawiam
Ł.K.
cd: druga kwestia – chcesz by wszystkie linie kończyły się pod supersamem? najpierw trza by się pozbyć busiarzy którzy tarasują wjazd… no ale tego w stanie zrobić nie jesteś, wszak jawnie transportowca popierasz…. podobno pracowałeś kiedyś w związku to czemu nie dopracowałeś tych rozkładów jak je teraz krytykujesz?
tak chcesz sprawdzać Związek? myślę że dla nich to żaden problem przedstawianie sprawozdania z wykonania budżetu, ale wydaje mi się że słuszność, prawość i sprawiedliwość by nakazywała by sprawdzać też busiarzy? czyż nie panie radny-ministrancie?
Do Ministranta Łukasza Kmity: weź sobie regulamin do ręki i przeczytaj że wchodzenie pierwszymi drzwiami i sprawdzanie biletów jest tam zapisane! więc co ty chcesz forsować? to co już „przeforsowane”??? ehhh a po drugie, w między czasie gdy wreszcie wyjdziesz z kościoła albo z biura to sobie zobacz na przystanki – tam są info o wsiadaniu pierwszymi drzwiami, autobusy obklejone, a kierowcy przy wejściu terroryzują pasażerów… trochę ci nie pykło 😛