W wyniku nowelizacji Karty Nauczyciela samorządy zostały zmuszone do wypłat dodatków uzupełniających do nauczycielskich pensji. Nowy zapis przewiduje zagwarantowanie każdemu nauczycielowi średniej płacy, bez względu na jego zaangażowanie w pracę, co pośrednio niweluje możliwość motywowania lepszych. Tym samym nauczyciele stali się jedyną grupą zawodową, której ustawowo zostało zagwarantowane średnie wynagrodzenie. Zapis w Karcie skrytykowali samorządowcy, którzy stanęli przed nie lada problemem: skąd wziąć środki na dodatkowe wypłaty – wiele gmin będzie musiało zaciągnąć kredyty, ograniczyć zakup pomocy naukowych i remonty. Gmina Chrzanów, która musi znaleźć na wypłaty ww. dodatków ponad milion zł, zainicjowała protest gmin małopolskich, które zwróciły się do Ministerstwa Oświaty z petycją o dodatkowe środki na wypłatę wyrównań, a także złożyła wniosek o zbadanie tej sprawy przez Trybunał Konstytucyjny. Problem widzą także przedstawiciele nauczycielskich związków zawodowych.
Sławomir Broniarz, prezes ZNP, publicznie wypowiadał się, że Związek zdaje sobie sprawę, że nowy model wynagradzania nauczycieli nie jest do końca sprawiedliwy, bo nie zawsze wyrównanie dostają ci, którzy sobie na to zapracowali.
Niemniej jednak, zgodnie z prawem, gminy muszą znaleźć środki na wypłatę jednorazowych wyrównań, które mają stanowić różnicę pomiędzy tym, co nauczyciel otrzymał już jako zapłatę za pracę, a płacą średnią.
Gmina Wolbrom w porównaniu z gminami ościennymi jest w dość dobrej sytuacji i może wyjść obronną ręką z zaistniałej sytuacji, czemu sprzyja dobra organizacja sieci szkół i zatrudnienia. Na wypłatę dodatków dla nauczycieli musi przeznaczyć 84.292,16 zł, z czego kwota 599,57 zł przypadnie stażystom (pojedyncze osoby dostaną po kilka – kilkanaście zł), a 83.692,59 zł – nauczycielom mianowanym (nauczyciel pracujący cały rok w pełnym wymiarze godzin otrzyma średnio ok. 1.500 zł). Pensje nauczycieli dyplomowanych i kontraktowych nie wymagały korekty, bo ci zarabiają w naszej gminie powyżej średniej.
Pośrednim skutkiem wymogów nowego zapisu – jak podkreślają fachowcy – będzie ograniczenie przyjęć do pracy nowych młodych kadr i konieczność dalszej racjonalizacji zatrudnienia, aby stosowne wynagrodzenia nauczyciele otrzymywali za faktycznie wykonywaną pracę.