Olkusz

W ostatnich dniach otrzymaliśmy do kilku naszych Czytelników pytania dotyczące reklam wyborczych Wiceministra Sportu i Turystyki Jacka Osucha: wątpliwości dotyczyły legalności rozwieszonych po całym mieście banerów na gminnych ogrodzeniach i barierkach oraz dykt na miejskich latarniach.

Zgodnie z art. 110 § 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy, plakaty i hasła wyborcze na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach czy urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych można umieszczać wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia.

Zwróciliśmy się zatem z zapytaniem do Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu, czy olkuski parlamentarzysta posiada stosowną zgodę na korzystanie z miejskiej infrastruktury: z przekazanych nam informacji wynika, że na dzień wydania niniejszego numeru naszej gazety Jacek Osuch nie posiada na to stosownej zgody, ani nawet o nią nie wystąpił.

Zgodnie z art. 495 § 1 pkt 1 Kodeksu wyborczego, kto, w związku z wyborami umieszcza plakaty i hasła wyborcze na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych bez zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia, podlega karze grzywny.

Warto również wspomnieć o inicjatywie Burmistrza Miasta Kłodzka Michała Piszko, który sam wyruszył w miasto zrobić porządek, ściągając każdy nielegalny baner i zabierając go do swojego gabinetu, gdzie można zgłosić się po ich odbiór. Z kolei Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie wytypował 50 kładek dla pieszych i wiaduktów, na których kandydaci do Sejmu czy Senatu mogą wywieszać swoje plakaty, ale oczywiście nic za darmo: za reklamę kandydata trzeba zapłacić tak samo, jak za każdą inną, a także otrzymać najpierw zgodę. Co w przypadku niezastosowania się do tych zasad? „Taki baner jest zdejmowany, żeby nie stanowił nieuczciwej konkurencji w stosunku do kandydatów, którzy zapłacili za swoje reklamy i którzy taką zgodę uzyskali. W dalszej kolejności oczywiście jest prowadzone postępowanie administracyjne w celu ukarania komitetu.” – mówi Mikołaj Pieńkos ze stołecznego ZDM-u.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze