Olkuscy pielgrzymi, którzy w niedzielny poranek wyruszyli ku Częstochowie, w czwartek 13 sierpnia w godzinach popołudniowych dotarli do celu swojej wędrówki. XXIV Sosnowiecką Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę zakończyła uroczysta Msza święta sprawowana na wałach klasztoru.
Na początku tygodnia obiecaliśmy Czytelnikom materiały ilustrujące pielgrzymkę. Dzisiaj udowadniamy, że pielgrzymka ma dwa oblicza. Pierwsze – to długa i męcząca wędrówka, drugie – to wieczorna zabawa. Zobaczcie na własne oczy jak po trudach każdego dnia odpoczywali Twoi przyjaciele i bliscy! Koncerty, tańce i zabawy integracyjne, to na polach namiotowych nic nadzwyczajnego.
Do obejrzenia przygotowaliśmy ponad sto zdjęć ilustrujących poczynania uczestników wyprawy po dotarciu na noclegi w Mirowie i Złotym Potoku, jak również relację filmową z tych dwóch wieczorów. Można też zobaczyć moment wyjścia pielgrzymów na pątniczy szlak.
Zanim barwny korowód liczący ponad 1200 osób osiągnął cel swojej wyprawy, rozbił obozowiska także w Podzamczu i Joachimowie. Burza złapała wędrowników jedynie podczas pierwszego noclegu pod murami zamku w Ogrodzieńcu. Kolejne dni przyniosły typowo letnią pogodę – bezchmurne niebo i wysokie temperatury. Sporo pracy miały służby medyczne, jednak na trasie nikt poważniej nie ucierpiał. Przeważały poparzenia słoneczne oraz otarcia stóp, czyli wszystko, co w pielgrzymce naturalne.
– Dziękujemy wszystkim osobom, które podjęły trud pielgrzymowania i mimo upalnej pogody wytrwały na szlaku. Nie było łatwo, ale przecież taki właśnie jest sens pielgrzymki. Idziemy z radością, znosząc trud, a także czasem różne warunki panujące na trasie – mówi dyrektor olkuskiej wędrówki, ks. Marek Bigaj. – Za rok będziemy obchodzili jubileusz. Już teraz serdecznie zapraszamy na XXV Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę! – dodaje kapłan.
{joomplu:54088}{joomplu:54072}{joomplu:54113}
Chciałam poza tematem zapytać… Czy p. Kubiczek jest w stanie poruszać w swoich artykułach tematy świeckie, bez nawiązywania do doktryny katolickiej, czy Przegląd zamienia się już w prasę nakierowaną na jedyną właściwą wiarę? Przykro mi, bo coraz mniej ciekawe i profesjonalne są artykuły tu zamieszczane.
Czy może ktoś ci zrobił kiedyś krzywdę? Może obraziłeś się na Kogoś, Kto nie spełnił twych oczekiwań. Może czujesz, że zostałeś kiedyś oszukany i teraz wylewasz swe żale na forum? Chyba jest coś na rzeczy, bo zawsze jesteś niezawodny, jeśli chodzi o konkretne, publikowane tu tematy. Prawdziwego ateisty takie tematy zupełnie nie interesują, bo nie warte są jego uwagi, a ciebie jak widzę zawsze interesują i powodują w tobie nieodparty przymus wygłoszenia swojej negatywnej opinii. Czy to nie jest zastanawiające? Myślałeś kiedyś nad tym? Żal mi cię. Jesteś typowym sfrustrowanym facetem, który męcząc się z sobą samym, usiłuje odebrać innym nadzieję na jakieś pozytywne dla nich przeżycia. Czy jesteś pewny swoich poglądów, czy wypisując swoje negatywne i ironiczne komentarze usiłujesz wzmocnić w samym sobie niepewne poczucie znajomości prawdy obiektywnej? Może mając świadomość, że twoje poglądy podzielają tylko nieliczni dążysz to tego by podzielały je miliony albo miliardy? Może wtedy nie czułbyś się tak wyobcowany, osamotniony. Jako uważający siebie pewnie za realistę powinieneś wiedzieć, że takie marzenia nigdy (do końca istnienia ludzkości) się nie ziszczą. Jest to nie realne. I bardzo dobrze, bo gdyby miały się ziścić, to naprawdę istnienie świata nie miałoby żadnego sensu. Nie staraj się odebrać ludziom sensu istnienia.
Chłopaki z „Blues Brothers” oraz kucharz nastrajają dobrą energią-:)
Ile nas przybyło? 😛
Na wadze, na wadze pacany 😛
Brawo kucharz.