Kilka dni temu od ciosu nożem zginął 49-letni olkuszanin. Do zabójstwa doszło podczas imprezy alkoholowej jaka odbywała sie w mieszkaniu. Wszystko wskazuje, że smiertelny cios mężczyźnie zadała jego 35-letnia kochanka. Kobieta nie przyznaje sie do winy, jednak obciążają ją zeznania świadka. To juz trzecie zabójstwo w Olkuszu, w tym roku. We wszystkich przypadkach ofiary zginęły od ciosów nożem. W marcu młody mężczyzna zamordował swoja sasiadkę „zza ściany”. Zadał jej kilka pchnięć ostrym narzedziem tuż za uchem. Także od ciosów noża zginął w kwietniu konkubent Danuty S. Ta mieszkanka Olkusza zabiła po raz drugi i doczekała się przydomka „czarna wdowa”. Nawet prokuratura nie jest w stanie wyjaśnić, co może być przyczyną takiego wzrostu liczby zabójstw w spokojnym przecież mieście.