Nabór dzieci do olkuskich przedszkoli jeszcze nie zaczął się na dobre, a już zapowiadają się kłopoty. Część rodziców wie, że ma marne szanse na posłanie dziecka do publicznego przedszkola. Kryterium przyjęć, które określa, że pierwszeństwo mają dzieci rodziców pracujących, wydaje się niektórym matkom bardzo dyskryminujące.
Dyrektorzy mówią, że nie mają wyjścia, bo miejsc jest mniej niż chętnych i muszą przyjąć jakieś zasady selekcji. Niestety, tym sposobem zamyka się szansę rozwoju zawodowego tym kobietom, które chcą wrócić do pracy, a nie mają z kim zostawić małego dziecka.
Czytaj więcej i komentuj artykuł…
Bardzo proszę Pana o kontakt. Namiary na mnie znajdzie Pan na stronie. Można też skontaktować się z redakcją 32 754 44 77.
może jakimś rozwiązaniem będzie przedszkole na wsi 😉 kosmolów, sieniczno, zawada. nie jest tak daleko od olkusza. co prawda bez obiadów i tylko 6h ale zawsze to jakieś rozwiązanie.
Świetny materiał,Pani Kotnis-Górka szacunek 😆
Zapraszam z kamerą do przedszkola na wieś sprawdzić jak to u nas funkcjonuje.
Gmina nie dostrzega problemu braku miejsc w przedszkolach, wogóle problemu przedszkoli przede wszystkim na wsi. A płacimy podatki jednakowo z „mieszczuchami” Miasto odbiera etaty nauczycielom w przedszkolu (my rodzice musimy prosić gminę podaniem o dodatkowego nauczyciela na 2h dziennie, aby przedszkolanka pracowała z 6-latkami!!!) jedna pani ma pod opieką ponad 20 dzieciaczków. Dziwne myślenie włodarzy: „mamy mieszkające na wsi nie pracują” – pozdrawiam