Jakiej przestrzeni publicznej potrzebują młodzi? Na to i podobne pytania w ostatnich dnia poprzedniego tygodnia starali się odpowiedzieć uczestnicy debaty społecznej, jaka odbyła się w IV Liceum Ogólnokształcącym. Wśród gości, oprócz lokalnych aktywistów, nie zabrakło również przedstawicieli świata polityki i nauki.
Na zaproszenie organizatorek debaty – Mileny Ochenduszko i Sylwii Mstowskiej przygotowujących się do uczestnictwa w XXI Sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży – odpowiedziało dziesięciu ekspertów z poszczególnych dziedzin. Obok Andrzeja Wiekiery z „Rowerowego Olkusza”, Wojciecha Kowalskiego ze Stowarzyszenia „Po prostu działaj” i Konrada Kuliga z Klubu Historycznego im. Armii Krajowej, przy ul. Korczaka pojawili się Posłanka Lidia Gądek i Poseł Robert Maciaszek, starosta Powiatu Olkuskiego Paweł Piasny oraz wiceburmistrz Włodzimierz Łysoń. Nie zabrakło też naukowców w osobach Radosława Marzęckiego i Łukasza Stacha, wykładowców Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie oraz Michała Tuszyńskiego-Sikory, prezesa Instytutu Aktywizacji Społeczeństwa Obywatelskiego.
Celem spotkania było przeanalizowanie obecnej sytuacji młodzieży z całego powiatu oraz znalezienie odpowiedzi na kilka pytań dotyczących przestrzeni publicznej. Gdzie spędzasz czas wolny? Na to ankietowe pytanie najwięcej młodych osób odpowiedziało – w domu. Jedni pewnie przez wygodę i dostępność świata za sprawą internetu, drudzy natomiast z racji obowiązków i poczucia bezpieczeństwa. Dopiero w dalszej kolejności pojawiły się puby, restauracje, olkuski skatepark czy biblioteka. Szybko okazało się również, że w naszym mieście, kto wie czy nie większym problemem od przestrzeni w znaczeniu materialnym (miejsca rozrywki, infrastruktura), jest przestrzeń obywatelska. Częsty brak chęci i pomysłów na uatrakcyjnianie środowiska powodują, że młodzi ludzie nie wykorzystują swojego potencjału.
Szansą na aktywizację młodego pokolenia są działania płynące ze strony władz samorządowych. Uczestniczący w debacie starosta Paweł Piasny zapewnił o utworzeniu Młodzieżowej Rady Powiatu, która stałaby się organem doradzającym władzom co zrobić, aby poprawić sytuację młodzieży nie tylko tej z miasta, ale również z terenów wiejskich. Wiceburmistrz Włodzimierz Łysoń wskazał natomiast na możliwość zaangażowania się w budżet obywatelski, a także zagospodarowania sceny w sercu rynku, która szczególnie w okresie letnim może stać się miejscem częstych spotkań z muzyką i szeroko pojętą sztuką.
Zarówno urzędnicy, jak i przedstawiciele lokalnych stowarzyszeń nakłaniali do działania i poszerzania swoich horyzontów przez m.in. krzewienie i zaangażowanie w działania wolontariackie. – Wiele osób pyta, co będzie z tego mieć. Doświadczenie i satysfakcję, a tego nie da się przeliczyć na pieniądze – mówił Wojciech Kowalski ze Stowarzyszenia „Po prostu działaj”. O tym, jak trudno nakłonić do bezinteresownej pracy na rzecz innych środowisko akademickie, przekonywali wykładowcy z UP – doktorzy Marzęcki i Stach. To oni również z pozycji naukowej ustosunkowali się do wyników prowadzonych wśród młodzieży badań.
Reasumując, młodzież bardziej niż samych miejsc do spędzania wolnego czasu, potrzebuje zachęty i możliwości realizowania się na różnych płaszczyznach. Dodatkowo, mimo swojej kreatywności, oczekuje pomocy ze strony władz. A te, biorąc pod uwagę wzorową frekwencję podczas uczestnictwa w debacie, chcą się liczyć z opiniami młodego pokolenia.