Powiat
Jak powstrzymać dzikie zwierzęta przed przechodzeniem przez drogę, gdy jadą samochody? Powiatowi radni mają pewien pomysł.
– Dzika zwierzyna w poszukiwaniu pożywienia przekracza w różnych miejscach drogę. Punkty te są odpowiednio zidentyfikowane i oznakowane znakiem ostrzegawczym A-18b. To miejsca, gdzie zaobserwowano korytarze przemieszczania się zwierzyny, często położone w duktach leśnych lub przy polach w nieodległym sąsiedztwie lasów. Według oficjalnych statystyk na polskich drogach co roku dochodzi do ok. 200 wypadków samochodowych z udziałem dzikich zwierząt. Jednak zdaniem leśników i ekologów rzeczywista liczba takich zdarzeń jest o wiele wyższa i sięga kilku tysięcy. Większość z nich nie jest zgłaszana. Zwierzyna, pojawiająca się na drodze, stanowi duże zagrożenie. Nie chodzi tutaj tylko o zniszczenia pojazdów, ale również o sytuacje, gdzie w wyniku takiego zdarzenia ucierpi kierowca, pasażerowie w pojeździe lub inni uczestnicy ruchu. Dlatego właśnie coraz częściej na odcinkach, na których mogą pojawiać się dzikie zwierzęta, montowane są tzw. „wilcze oczy” – napisali radni: Barbara Haberka i Michał Mrówka w interpelacji do starosty.
Chodzi o prostokątne odblaski w kolorze białym lub czerwonym, montowane na przydrożnych słupkach w taki sposób, aby odbijały światła nadjeżdżającego samochodu na teren przylegający do drogi. Dzięki temu zwierzęta nie powinny wchodzić na jezdnię w momencie, gdy poruszają się po niej pojazdy. Zdaniem radnych to tańsze rozwiązanie niż montaż stałego ogrodzenia – koszt jednego elementu kształtuje się na poziomie ok. 50 złotych.
Odblaskowe słupki poprawią bezpieczeństwo
Radni są przekonani, że takie rozwiązanie, stosowane przez inne samorządy (np. Świdnik), na pewno sprawdziłoby się w naszym powiecie. -Wspólnie z Policją i Nadleśnictwem można by wskazać najodpowiedniejsze lokalizacje, w których pomysł ten mógłby mieć zastosowanie. Być może Lasy Państwowe byłyby zainteresowane w partycypacji w kosztach na odcinkach dróg, które przebiegają przez tereny leśne. Proponujemy również, aby przy określaniu specyfikacji istotnych warunków zamówienia w przypadku zadań polegających na budowie, modernizacji czy remoncie dróg powiatowych zaznaczać, by wykonawca stosował zamontowanie specjalnych słupków z odblaskiem. Po oświetlonych bezpiecznych przejściach dla pieszych, wilcze oczy stanowiłyby kolejny sposób na poprawę bezpieczeństwa na powiatowych drogach – argumentują radni Barbara Haberka i Michał Mrówka.
Co na to władze powiatu? Wicestarosta Paulina Polak w odpowiedzi na wniosek radnych informuje, że obowiązujące przepisy nie określają parametrów oraz warunków stosowania tzw. wilczych oczu, niemniej jednak wielu zarządów dróg dokonuje ich montażu.
– Z uwagi na fakt, że drogi powiatowe powiatu olkuskiego nie są wyposażone w słupki prowadzące U-1a, montaż tzw. wilczych oczu może być kosztowny i długotrwały, ponieważ w pierwszej kolejności konieczne będzie opracowanie projektów w zakresie zmiany stałej organizacji ruchu, wprowadzenie słupków U-1a, zakup i montaż słupków i dopiero zamontowanie wilczych oczu – wyjaśnia wicestarosta Polak.
Gdzie montować „wilcze oczy”?
Zarząd Powiatu zwrócił się z prośbą do autorów interpelacji o wskazanie miejsc, gdzie najlepiej byłoby zamontować tzw. wilcze oczy.
Radni uważają, że należałoby zwrócić się do Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu o informacje, ile odnotowano zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt w 2019, 2020 i 2021 roku i w jakich miejscach do nich doszło. Radny Michał Mrówka wskazał na razie dwa miejsca na odcinkach dróg powiatowych przeznaczonych do remontu: na odcinku leśnym w Żuradzie oraz w gminie Trzyciąż (droga łącząca Skałę z Uliną Wielką, przebiegającą m. in. przez Tarnawę czy Imbramowice).
Z pewnością do tematu powrócimy na naszych łamach. A Waszym zdaniem, tzw. wilcze oczy to dobry pomysł? Jeśli tak, to gdzie powinny zostać zamontowane? Czekamy na Wasze opinie!
fot. FB/Marcin Dmowski