Prywatni przewoźnicy zostali poinformowani przez olkuski Zarząd Drogowy, że na dwóch przystankach przy ul. króla Kazimierza Wielkiego mogą się zatrzymywać tylko pojazdy komunikacji miejskiej, do której oni się nie zaliczają. Czy ważniejsze są nasze zezwolenia wydawane przez burmistrza, czy też informacja od Zarządu Drogowego? – pytają właściciele prywatnych firm przewozowych i jeżdżą jak dotąd. Dyrekcja Zarządu Drogowego twierdzi, że pracuje nad rozwiązaniem tej sytuacji.
Przewoźnicy, którzy nie jeżdżą na zlecenie Związku Komunalnego Gmin „Komunikacja Międzygminna”, otrzymali pisma takiej treści: „Zarząd Drogowy w Olkuszu informuje, ze wydane uzgodnienia zasad korzystania z przystanków zlokalizowanych przy ul. Króla Kazimierza Wielkiego (przy Banku Śląskim i Pawilonie Handlowym „Skarbek”) stały się nieaktualne, z uwagi na wejście w życie z dniem 1 marca 2011 Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. W obecnym porządku prawnym za komunikację miejską uważane są tylko przewozy o charakterze użyteczności publicznej, zlecone przez właściwego organizatora”.
Prywatni przewoźnicy uważają, że to kuriozalna sytuacja. – Nie może tak być, że burmistrz wydaje nam zezwolenie na realizowanie kursów, a Zarząd Drogowy niejako rozwiązuje umowę. Takie pisma otrzymali wszyscy prywatni przewoźnicy, z terenu całego powiatu. Na razie jeździmy tak, jak wcześniej. Gdyby jednak rzeczywiście zabroniono nam korzystania z tych dwóch przystanków, na pewno odwołamy się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W przypadku zmiany trasy musielibyśmy wystąpić o nowe zezwolenie, bo tak nakazują nam przepisy – tłumaczy Marek Kika, szef firmy przewozowej „Transportowiec”.
Dyrekcja Zarządu Drogowego w Olkuszu podkreśla, że pismo jest tylko informacją. – Ustawodawca zmienił definicję komunikacji miejskiej. Dawniej wliczali się w nią przewoźnicy niezrzeszeni z komunikacji międzygminnej, a teraz już nie. My nie cofamy zezwoleń burmistrza, po prostu musieliśmy poinformować niektórych przewoźników, że nastąpiła taka zmiana – wyjaśnia Małgorzata Irla, zastępca dyrektora Zarządu Drogowego w Olkuszu. Znowelizowane przepisy, zawierające nową definicję komunikacji miejskiej, weszły w życie 1 marca tego roku. Dlaczego więc informacja dotarła do przewoźników tak późno? – W międzyczasie pojawiło się wiele interpretacji znowelizowanych przepisów. Pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu. Nie chcemy rozróżniać przewoźników. Najlepiej gdyby było tak, jak wcześniej – przyznaje Małgorzata Irla.
Jeszcze jedno jak radny gminny może pełnić funkcje w ZKG KM gdzie gmina ma udziały to jest mozliwe tylko w Olkuszu i tym powinien zająć sie dobry prawnik w tym kierunku uderzyć
Panie KIKA do jakiego SKO. trzeba wrócic do sytuacji kiedy Konarski wprowadził zakaz wydawania zgody na korzystanie z w/w przystanków dla komunikacji innej niz miejska. Gdzie tu równe traktowanie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Dobry prawnik załatwi ten zarząd drogowy w try miga. A tak na marginesie gleń was punktuje jak dziaciaki. to wszystko to sa jego pomysły.
[quote name=”PEPA”]Tam jest znak B-3a, czyli zakaz wjazdu autobusów!!!
Ciekawe co na to nasza POLICJA???????[/quote]
czyli nie dotyczy komunikacji miejskiej
Tam jest znak B-3a, czyli zakaz wjazdu autobusów!!!
Ciekawe co na to nasza POLICJA???????
Proponuję pomalować minibusy poszczególnych korporacji kolorami tak,by były rozpoznawalne dla pasażerów. Będzie wiadomo do których można wsiadać , a do których jeszcze bardziej można wsiadać. Przynajmniej do czasu, kiedy pojawi się prawdziwy gajowy nie przegoni wszystkich partyzantów z lasu.
.
Wierząc Pani Małgosi jest szansa, że się dogadają 😆 .