ARTYKUŁ PARTNERA

Wiele osób stanęło przed koniecznością przystosowania się do nowej sytuacji gospodarczej. Gdzie i jak szukać nowych możliwości?

Sytuacja gospodarcza związana z pandemią, w wielu sektorach uległa zmianie. Wybuch epidemii i próby zapanowania nad rozprzestrzenianiem się Covid-19 spowodowały wprowadzenie przez Rząd licznych restrykcji, a także czasowych lockdownów, z którymi wszyscy musieliśmy się zmierzyć.

Niektórzy przedsiębiorcy nie przetrwali tej ciężkiej próby, są jednak na rynku i tacy, dla których nic się nie zmieniło lub wręcz przeciwnie, wzrosło zapotrzebowanie na ich produkty, czy usługi.

Rynek pracy pod koniec 2020 roku

W początkowej fazie pandemii, kiedy to w Polsce odnotowywano pierwsze i stale rosnące zachorowania w wyniku zakażenia koronawirusem, spodziewano się ogromnych strat gospodarczych. W kwietniu Instytut Analiz Rynku Pracy prognozował w swoim raporcie monitoringowym (zob. parp.gov.pl/storage/publications), że wraz z końcem roku możemy się spodziewać nawet 10% stopy bezrobocia. Choć nie mamy jeszcze najświeższych danych z listopada i grudnia, do października sytuacja wyglądała jednak bardziej optymistycznie. U schyłku roku kalendarzowego zawsze obserwuje się spadek liczby rekrutacji, więc nie można się spodziewać poprawy wcześniej niż w połowie stycznia.

Od czerwca liczba osób niezatrudnionych, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, utrzymywała się się na stałym poziomie 6,1% i najprawdopodobniej taka będzie odnotowana również na grudzień 2020.

Jak pandemia wpłynęła na poszczególne obszary gospodarki?

Najmocniej konsekwencje epidemii odczuły branże: turystyczna, rozrywkowa, usługowa, handlowa i gastronomiczna. Bez zmian lub nawet z rosnącym zapotrzebowaniem spotkał się sektor IT, marketingu internetowego, logistyczny, farmaceutyczny, medyczny, wydawniczy. Popyt został spowodowany nowymi technologiami, cyfryzacją bardzo wielu procesów, przeniesieniem ich do wirtualnej rzeczywistości. To dzięki komputerom i internetowi gros pracowników mogło wykonywać swoje obowiązki zawodowe zdalnie, bez wychodzenia z domu. Praca zdalna z kolei otworzyła przed niektórymi przedsiębiorcami nowe możliwości tworzenia kolejnych miejsc pracy. Na brak ofert w swoich branżach nie narzeka większość specjalistów, inżynierów, lekarzy, kurierów, spedytorów, dietetyków, czy elektryków.

Aktualnie z niezwykle trudną sytuacją borykają się wciąż ci, którzy działają w branży turystycznej. W feriach pokładali nadzieję zarówno mali, jak i więksi przedsiębiorcy. Miały one stanowić dla wielu z nich możliwość odbicia się od dna. Zostały jednak przearanżowane przez Rząd. Stojąc w obliczu zakazu kontynuacji swojej działalności, niektórzy obawiają się konieczności pogrzebania prowadzonych przez siebie firm, a wraz z nimi oszczędności życia.

Jak się przebranżowić?

Co można zrobić, by uzyskać stabilizację zawodową w przyszłym roku? O ile w związku ze szczepionką Rząd zapowiada poluzowanie obostrzeń, o tyle trudno jest polegać na samych obietnicach. Dosyć drastycznie przekonaliśmy się w ostatnim czasie, że wszystko jest możliwe. Warto więc wykorzystać obecną sytuację, by odnaleźć się na rynku pracy.

Powinno to być stosunkowo łatwe dla osób młodych. To je najmocniej dotknęła pandemia, jako pierwsi byli zwalniani przez pracodawców w wyniku cięć kadrowych. To oni jednak znacznie szybciej powinni odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Warto w tym celu wykorzystać potencjał, jaki daje internet. Szeroki wachlarz szkoleń dostępnych online, zdalne kursy, to przykłady na zdobycie nowej wiedzy i poszerzenie zakresu swoich kwalifikacji. Dzięki właściwemu przygotowaniu merytorycznemu, z łatwością można zwiększyć swoje szanse na znalezienie zatrudnienia u najlepszych pracodawców z Krakowa. Jak podaje portal Aplikuj.pl, liczba ofert pracy w niektórych branżach spadła ostatnio do minimum, lecz są też firmy, stale poszerzające grono swoich pracowników.

W obliczu konieczności przebranżowienia się stanęło mnóstwo Polaków. Jest to trudna sytuacja, bo wielu z nich musi poświęcić lata ciężkiej nauki, pasję oraz trud i pieniądze włożone w dotychczasową działalność. Są jednak i tacy, dla których sytuacja gospodarcza stała się impulsem do realizacji swoich marzeń.