Po długich latach oczekiwania budynek, a właściwie rudera znajdująca się na terenie kompleksu szkolnego przy ul. Polnej w Olkuszu, zostanie zrównana z ziemią. Prace związane z rozbiórką ruszyły w poniedziałek 30 listopada. Będzie bezpieczniej! – cieszą się uczniowie i mieszkańcy.
O realnym zagrożeniu, jakim zarówno dla pieszych, jak i korzystających z boiska jest budynek przy Gimnazjum nr 3 i IV Liceum Ogólnokształcącym pisaliśmy na początku października. Po wielu miesiącach próśb słownych i pisemnych płynących od lokalnego środowiska, radny miejski Michał Masłowski skierował do magistratu interpelację, w której odniósł się do fatalnego stanu technicznego budynku, który z racji groźby zawalenia od kilku już lat nie był używany. Wcześniej służył za magazyn i garaże.
Sprawa rozbiórki rudery niejednokrotnie była poruszana na zebraniach Zarządu Osiedla. O bezpieczeństwo swoich uczniów obawiali się też dyrektorzy obu placówek. To właśnie na ich wniosek sporządzona została wycena prac. Wstępny projekt zakładał rozbiórkę za prawie 150 tysięcy złotych. – To rozbój w biały dzień! – grzmiał starosta Paweł Piasny. Zdanie szefa powiatu potwierdziły liczby. Wiadomo, że budynek uda się zrównać z ziemią za kwotę prawie trzy razy mniejszą. – Wartość zlecenia wynosi nieco ponad 50 tys. zł – przyznaje starosta.
Zakres prac obejmuje nie tylko rozbiórkę budynku, ale także budowę ponad trzymetrowego ogrodzenia. – Nareszcie będzie bezpieczniej. Dobrze, że w końcu nasi włodarze doszli do porozumienia i wspólnymi siłami udało się doprowadzić do dnia, w którym ta rudera przestanie straszyć. Na całe szczęście nie doszło do żadnej tragedii – mówi Pan Stanisław, mieszkaniec ul. Polnej.
Koszt rozbiórki i postawienia nowego ogrodzenia wyniesie nieco ponad 50 tys. zł. Prace zostaną sfinansowane zarówno przez starostwo jak i urząd miejski. – Magistrat na ten cel zarezerwował środki rzędu 30 tys. zł – informuje Michał Latos, rzecznik prasowy UMiG-u.
Budynek na terenie kompleksu szkolnego przy ul. Polnej jest własnością starostwa. Znajduje się on jednak na terenie należącym do miasta, stąd podział w finansowaniu prac. Termin zakończenia rozbiórki oraz postawienia nowego ogrodzenia mija z końcem 2015 r.
Wszyscy tylko przez lata debatowali, zarząd osiedla prze lata nic a radnemu Michałowi Masłowskiemu się udało. Bo trzeba więcej starań a mniej gadania. Efekt końcowy się liczy a nie to ile kto razy przechodził i na ten obiekt patrzał.
ile papierosków się tam wypaliło 🙂
To były czasy – pozdrowionka dla wszystkich z byłej 7
A gdzie Ci specjaliści mają kaski ochronne. Lepiej skasujcie to zdjęcie bo PIP ma dowód na talerzu 🙂