Już 69 lat minęło od tragicznych wydarzeń, nazwanych przez olkuszan „krwawą środą”. Odwet hitlerowców za zabicie niemieckiego żandarma pamięta do dziś wielu olkuszan. Ci, którzy mieli wówczas po kilkanaście lat, teraz co roku uczestniczą w uroczystości upamiętniającej tamtą tragedię. Olkuszanie w miniony piątek oddali hołd tym, nad którymi 31 lipca 1940 roku naziści znęcali się na olkuskim Rynku.
Obchody 69. rocznicy „krwawej środy” rozpoczęły się na rynku w południe. Hymn państwowy, Rota i wieńce złożone pod pomnikiem upamiętniającym zdarzenia sprzed 69. lat to wyraz naszego szacunku dla ludzi, którzy wówczas przez wiele godzin byli bici i poniżani właśnie w tym miejscu. Kwiaty złożyli przedstawiciele organizacji kombatanckich i wojskowych, miejskich i powiatowych władz samorządowych, delegacje poselskie oraz członkowie olkuskiej Ochotniczej Straży Pożarnej.
Choć obchody tej rocznicy są skromne, to pamięć o tym, co wydarzyło się w środę 31 lipca 1940 roku jest wciąż żywa, a to dzięki wielu świadkom tamtych wydarzeń. Większość z nich miała wtedy kilkanaście lat i widziała, co działo się wtedy na rynku. Wiedzieli, że był to odwet za zabicie niemieckiego żandarma. 16 lipca 1940 r. Niemcy rozstrzelali w Olkuszu 20 osób. Dwa tygodnie później, w środę, wyciągnęli z domów Polaków i Żydów i znęcali się nad nimi na placach miejskich, m.in. na rynku. – Niemcy od rana chodzili koło domu. Jak tylko zobaczyli, że wstaliśmy, wtargnęli do domu i zabrali ojca. Jakby przeczuł, co się stanie, bo założył grube ubranie i kurtkę. Potem widziałem go, jak leżał koło szkoły „Dwójki” na ul. Górniczej. Wrócił w południe. Był przerażony. Miał szczęście, bo leżał na ziemi. Ale tamci na rynku leżeli na kamieniach. Kto się podniósł, tego zaraz Niemcy kopali, albo stawali mu na głowie. Dlatego było cichutko. Ludzie wiedzieli, co oni potrafią i byli przerażeni. Myśleli, że ich zabiją – to wspomnienia Józefa Mączki. Olkuszanie byli bici kolbami i kijami, leżeli twarzami do bruku, znieważano ich przy tym i znęcano się przez cały, wyjątkowo upalny dzień.
Olkuszanie wspominają te zdarzenia co roku nie tylko podczas krótkiej uroczystości na rynku, ale również w czasie spotkania, jakie organizowane jest dla kombatantów i świadków tamtych wydarzeń w magistracie, już po uroczystościach przy płycie upamiętniającej „krwawą środę”.
Iwona Krzystanek
ej ty! (z małej litery) co – nową historię chcesz pisać? już tacy byli – idź lepiej do swojej piaskownicy
Co to za tekst „odwet hitlerowców” ? Nazywajmy rzeczy po imieniu: „Odwet Niemców za zabicie niemieckiego żandarma”