180 osób wzięło udział w niedzielnym biegu Tropem Wilczym jaki po raz czwarty w historii odbył się w Rabsztynie. W olkuskim wydaniu ogólnopolskiej akcji towarzyszącej Narodowemu Dniu Pamięci o Żołnierzach Wyklętych biegano na trzech różnych dystansach.
Jak co roku zaczęły dzieci. Około 40-osobowa grupa milusińskich, czasem nawet w asyście swoich rodziców miała do pokonania symboliczne 100 metrów. Każdy z najmłodszych uczestników biegu za swój występ otrzymał pamiątkowy medal oraz słodki upominek. W samo południe na trasę liczącą 1963 metry wybiegli już wszyscy uczestnicy niedzielnych zmagań. Jak zwykle ten symboliczny dystans był odwołaniem do roku w którym zginął ostatni, poległy w walce Żołnierz Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek. Tutaj nikt czasu nie liczył, najważniejszy był start symbolizujący pamięć o historycznych postaciach i wydarzeniach.
Jednak dla większości z biegaczy pokonanie niespełna dwóch kilometrów było jedynie przetarciem przed startem biegu koronnego, który w tym roku liczył prawie 6,5 kilometra. Podczas tej rywalizacji nie było już żadnej taryfy ulgowej, szczególnie na czele biegowego peletonu, gdzie walka o zwycięstwo trwała w najlepsze. Organizatorzy zakładali, że najlepsi z zawodników do mety dotrą po około 24 minutach spędzonych na leśnej trasie. Nie pomylili się ani trochę, bowiem z czasem 00:24:16 jako pierwszy z całej stawki finiszował Mateusz Jasica ze Sławkowa, reprezentujący barwy Kusego Bukowno. Niespełna pół minuty później na mecie zameldował się Jacek Kamionka z Kolbarku, a tuż za nim bieg ukończył olkuszanin Kamil Kalembka na co dzień biegający dla AZS-u AWF Kraków.
Zaraz po upływie dwóch kwadransów od wystrzału dającego sygnał do startu, na finiszu zaczęły pojawiać się kobiety. W IV olkuskiej edycji Biegu Tropem Wilczym wśród Pań z czasem 00:30:22 triumfowała Paulina Putowska z Łobzowa. Zaraz za nią przybiegła Anna Brzezińska z Chrząstowic, a podium uzupełniła Iwona Patrzałek z Wolbromia.
Organizatorzy oprócz nagród dla najlepszych trójek przygotowali także wyróżnienia dla najstarszego z uczestników oraz najszybszego w szeregach grupy „olkuszbiega”. Tytuł najbardziej wytrawnego biegacza trafił do rąk 70-letniego Eugeniusza Żydka z Dąbrowy Górniczej, natomiast Piotr Filicha uzyskał miano MVP wśród rodzimych amatorów biegania w terenie. Oczywiście po ceremonii dekoracji najlepszych zawodników odbyło się tradycyjne losowanie nagród i gadżetów przygotowanych przez sponsorów.
Bardzo się cieszymy, że już po raz czwarty mogliśmy spotkać się w Rabsztynie i połączyć przyjemne z pożytecznym. Chodzi o przyjemność z biegania i pożyteczną lekcję historii. Przygotowaliśmy 180 numerów startowych i ku naszej radości, lista uczestników zapełniła się w całości. Co ważne, przyjechali do nas goście z różnych stron, mieliśmy nawet mieszkańca Lwowa. Pogoda nam sprzyjała, to również ma znaczenie przy takich imprezach. Wierzę głęboko, że za rok ponownie się spotkamy i w dwojaki sposób będziemy świętować dzień 1 marca – mówi Joanna Szczepanek, dyrektor IV Biegu Tropem Wilczym.
Zanim jednak biegacze powrócą na leśne ścieżki, 13 września szykuje się znacznie większe święto biegania. W Olkuszu odbędzie się bowiem kolejna edycja Srebrnej Dziesiątki, na którą Stowarzyszenie olkuszbiega już teraz serdecznie zaprasza.
Organizatorzy IV Biegu Tropem Wilczym: Stowarzyszenie olkuszbiega, Instytut Pamięci Narodowej oddział Kraków, Klub Historyczny im. Armii Krajowej w Olkuszu.
Współpraca: OSP Gorenice, MOK Olkusz, Wolontariusze z SP 1 Olkusz i IV LO Olkusz, Grupa Rekonstrukcji Historycznej Bellum.
Sponsorzy: IPN oddział Kraków, Westen, Bella Napoli, Pizzeria Fan, Pride, Pogotowie Kosmetyczne.
Fot. Sebastian Ocieczek