Miesiąc maj kojarzy się z wiosną, majowym weekendem oraz oczywiście maturami. Za kilka dni do egzaminu dojrzałości przystąpi kilkuset maturzystów z terenu powiatu olkuskiego. Jakie jest ich samopoczucie przed egzaminem? Jakie są ich plany na przyszłość? Studia, praca a może wyjazd za granicę?

Jednym z najczęściej powtarzanych osiągnięć polskiej transformacji po 1989 roku jest fakt, że w ciągu dwóch ostatnich dekad odsetek Polaków z wyższym wykształceniem wzrósł o kilkadziesiąt procent. Z roku na rok liczba studentów jednak systematycznie spada. Z prognoz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego wynika, że liczba studentów miała spaść poniżej 1,5 mln dopiero w roku akademickim 2016/2017.

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” w ostatnich dwóch latach liczba 19-latków zmniejszyła się o 8,8%, podczas, gdy liczba kandydatów na studia spadła o 15,6%. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika zaś , że obecnie na uczelniach wyższych kształci się 1,46 mln osób. Jest to o około 90 tys. mniej, niż pierwotnie zakładał resort nauki. W ciągu ostatnich czterech lat liczba studentów spadła o około 400 tys. osób.  

Aspiracje życiowe olkuskiej młodzieży

W internetowej ankiecie, w której udział wzięło 175 uczniów klas maturalnych z terenu powiatu olkuskiego, zdecydowana większość, bo aż 70% respondentów wyraziło chęć kontynuowania nauki na studiach dziennych. Niespełna 17% ankietowanych chce studiować zaocznie i pracować a 7,4 % respondentów planuje wyjechać zagranicę w celach zarobkowych.

Na pytanie „Gdzie zamierzasz kontynuować naukę po ukończeniu szkoły średniej?”, zdecydowana większość, bo aż 62% ankietowanych wskazało uniwersytet jako docelowe miejsce swojej nauki. Na drugim miejscu znalazła się politechnika i szkoła wyższa, które otrzymały po 14,9% głosów. Błędnym wnioskiem byłoby jednak to, że większość maturzystów pragnie studiować kierunki humanistyczne. W dobie niżu demograficznego szkoły wyższe nieustannie poszerzają swoją ofertę, w efekcie czego na uczelniach humanistycznych coraz częściej pojawiają się też kierunki techniczne.

Na pytanie odnośnie branży, w jakiej młodzi olkuszanie chcieliby pracować w przyszłości zdania wydają się być bowiem dużo bardziej podzielone. Najbardziej popularne okazały się inżynieria i budownictwo (13,1%), finanse i bankowość (11.4%), medycyna i farmacja (12%) edukacja (9,7) oraz handel i sprzedaż (8%).

Do wyboru uczelni młodzi olkuszanie starają się podchodzić pragmatycznie. W tym przypadku deklarują, że najważniejszym czynnikiem przy wyborze kierunku swojej dalszej edukacji ma być perspektywa zawodu, jaki chcieliby wykonywać w przyszłości (48% ankietowanych). Młodzi ludzi chcieliby jednak pracować w zawodach, które odpowiadają ich zainteresowaniom. Na pytanie „Czym kierujesz się myśląc o wyborze zawodu w przyszłości?”, ankietowani najczęściej wskazywali to właśnie kryterium (ponad 58% badanych). Dopiero na drugim miejscu znalazła się wysokość zarobków, na którą w pierwszej kolejności zwróciło uwagę zaledwie 21% badanych.

Jak wynika z badań, młodzi olkuszanie z mieszanymi uczuciami podchodzą do kwestii obywatelskich. Ostatnie  pytanie w ankiecie dotyczyło ich aktywności społecznej w przyszłości. Na pytanie „Czy zamierzasz udzielać się w przyszłości w organizacjach społecznych i partiach politycznych?”, zdecydowana większość, bo aż 44% wyraziło niechęć zarówno do aktywności zarówno w partiach politycznych, jak i w stowarzyszeniach. W organizacjach społecznych chce udzielać się 39.4% ankietowanych.

Z pełnym wynikiem ankiety można zapoznać się tutaj.

Matura to bzdura?

Taki tytuł nosi internetowe show, które obnaża podstawowe braki w wykształceniu ogólnym młodych Polaków. Jego twórcy od ponad czterech lat zaczepiają studentów i licealistów na ulicach największych polskich miast, a filmiki z często zaskakującymi odpowiedziami, stają się hitami sieci. Daje to mocno karykaturalny obraz polskiego sytemu edukacji, która w głównej mierze wciąż bazuje na schemacie „zakuć, zdać i zapomnieć”. A co sądzą o zbliżającej się maturze sami zainteresowani?

„Matura to koniec jakiegoś etapu. W zasadzie całe życie jesteśmy przygotowywani do tego momentu. W szkole ciągle uczy się nas właśnie pod maturę. Najważniejsze jest to, żeby trafić w klucz odpowiedzi. Celem polskiej szkoły jest przygotować ucznia do egzaminu, a uczeń ma go zdać. Szkoła przygotowuje nas więc do życia w… szkole! Jakbyśmy mieli nigdy z niej nie wyjść. A później pewniej przyjdzie bolesne spotkanie z rzeczywistością” – komentuje jedna z tegorocznych maturzystek.

Dla wielu młodych ludzi edukacja przestaje być postrzegana jako główna droga do życiowego sukcesu. Zdają sobie z tego sprawę także przedstawiciele władz. W rządowym raporcie „Młodzież 2011” możemy przeczytać m.in.: „Wykształcenie – bardzo wysoko cenione przez młodzież w dwóch ostatnich dekadach – zaczyna nieco tracić na znaczeniu. Mimo że przysparza szans na lepszy los i skutecznie przeciwdziała degradacji, nie gwarantuje dziś sukcesu. Część młodzieży zaczyna dostrzegać nieopłacalność zbyt ambitnych edukacyjnych planów”.

A jakie wyniki osiągną olkuscy maturzyści? Ilu z nich zrealizuje swój plan odnośnie wyboru swojej dalszej drogi? Ile osób zdecyduje się opuścić rodzinne strony? Młodzi olkuszanie poznają odpowiedzi na te pytania już za kilka tygodni. Póki co jednak pozostaje nam życzyć im powodzenia na maturze!

 

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
pavv
pavv
9 lat temu

Jeśli studia to tylko na państwowych uniwersytetach istniejących od dziesiątek, a nawet setek lat. Dyplomy z płatnych Oksfordów są tyle warte ile papier na którym zostały wydrukowane. Tam nawet szczur laboratoryjny może zostać magistrem byleby w terminie płacił czesne.

wujek dobra rada
wujek dobra rada
9 lat temu

Po co Ci młodzi ludzie masowo pchają się na studia? Dla zabicia czasu?
Dla przyjemności studiowania? Owszem, można studiować filozofię albo socjologię w celach hobbystycznych 😆 80% młodych ludzi w wieku 24-30 lat to magister …a pomyślcie ile kasy można zarobić pracując przez te 5 lat…..2 000 zł x 60 miesięcy to 120 000 zł 😉
a po studiach człowiek jest goły i wesoły , bezrobotny i na utrzymaniu mamusi 😆
Słowo „magister” dziś nic nie znaczy… Liczą się znajomości i kasa 😉
Co po tytule gdy pusto w szkatule? więc czasem lepiej iść do pracy a nie na studia 😆

zenon
zenon
9 lat temu

Sądząc po ilości młodzieży w LO większość pójdzie na studia i z tej większości większość na byle jakie bo takie byle jakie są nasze licea w większości. A licea są byle jakie bo większość kształcącej sie w nich młodzieży do tego sie nie nadaje

Ja
Ja
9 lat temu

[quote name=”megg”]gimnazja swoją drogą, ale jak się okazało błędem są prywatne uczelnie, które w większości sa bardzo słabe zarówno jeśli chodzi o studentów jak i kadrę (która równa do nich) bo liczy sie tylko pieniądz, najwazniejsze że się płaci.[/quote]

Nadrób info, uczenie niepubliczne mają tych samych wykładowców co państowe uniwerki. bezpłatna” nauka koszuje nas miliony, a darmowe studia decydują się nawet niezdecydowani…

megg
megg
9 lat temu

gimnazja swoją drogą, ale jak się okazało błędem są prywatne uczelnie, które w większości sa bardzo słabe zarówno jeśli chodzi o studentów jak i kadrę (która równa do nich) bo liczy sie tylko pieniądz, najwazniejsze że się płaci.

pracodawca
pracodawca
9 lat temu

Od 25 lat prowadzę firmę. Wiadomo było zawsze, że szkoła nie przygotowuje młodzieży do pracy. Jakieś 20 lat temu przyjmując młodego człowieka po maturze do pracy, wiadomo było, że w 2 -3 miesiące zacznie wypełniać swoje zadania. Obecnie matura czy nawet licencjat z „pseudo uczelni” absolutnie nic nie znaczy. Zapytałem kiedyś studiującego zaocznie przyjętego pracownika z jakiego przedmiotu ma w weekend egzamin – odpowiedź była: eeee aaaa nie pamiętam to trudna nazwa przedmiotu.Wprowadzenie gimnazjów totalnie rozłożyło system szkolnictwa – obecnie uczy się dla wskaźników i statystyk a nie zdobywa wiedzę.