W 1897 roku właściciel majątku ziemskiego Klucze Ludwig Mauve wybudował fabrykę papieru. Dzisiaj, po 121 latach istnienia, zakład zajmuje się produkcją wyrobów higienicznych, znanych w wielu krajach. Od pięciu lat działa pod szyldem Velvet Care. Firma właśnie świętuje jubileusz i zdradza plany na kolejne pięć lat.
– Zakład powstał, gdy Polski nie było na mapie świata. Przetrwał czasy zaborów, dwie wojny światowe, zmiany ustrojowe. Nowoczesna maszyna papiernicza, zamontowana w marcu, to kamień milowy w historii papierni – opowiadał podczas jubileuszowego spotkania wiceprezes Velvet Care Marek Ściążko.
Na jubileuszowym spotkaniu nie mogło zabraknąć pracowników, reprezentowanych przez Team TM7 – czyli zespołu odpwowiedzialnego za uruchomienie nowej maszyny. W Velvet Care gościli również przedstawiciele władz gminy Klucze z wójtem Norbertem Bieniem, prezes Krakowskiego Parku Technologicznego Wojciech Przybylski i wiceprezes Małgorzata Popławska oraz przedstawiciele producenta nowej maszyny – skandynawskiej firmy Valmet. Podczas uroczystości proboszcz parafii Klucze ks. Marek Łabuda poświęcił nową halę produkcyjno – magazynową.
Pięć lat temu, po zmianie właściciela, opracowano strategię rozwoju firmy. Na początek postawiono na zbudowanie mocnej pozycji rynkowej i zwiększenie mocy produkcyjnych. Konieczna do tego była realizacja inwestycji o wartości ponad 60 mln złotych, polegająca m. in. na instalacji nowych linii produkcyjnych. Zakład produkuje papier toaletowy, chusteczki, produkty nawilżane czy ręczniki kuchenne pod marką Velvet i Velvet Care Professional (dla klientów instytucjonalnych), a także marki własne. W 2016 roku kluczewski zakład został włączony do Krakowskiej Strefy Ekonomicznej. Wtedy też zapadła decyzja o kolejnych inwestycjach – nowoczesnym centrum dystrybucyjnym oraz zakupem nowoczesnej maszyny papierniczej. Wartość tych przedsięwzięć przekroczyła 200 mln złotych.
Drugim etapem była budowa nowoczesnego magazynu wyrobów gotowych. Obiekt ma 21 tys. mkw powierzchni, a załadunek towaru może odbywać się jednocześnie na 16 stanowiskach.
Największe wyzwania firma postawiła sobie w ostatnim, trzecim etapie. Na ten okres zaplanowano bowiem zakup nowoczesnej maszyny papierniczej. Dzięki niej możliwa jest produkcja bibułki higienicznej o zróżnicowanych parametrach. Istotnym aspektem jest także potrojenie mocy wytwórczych zakładu. Maszyna została uruchomiona w marcu tego roku.
W ciągu minionych pięciu lat znacznie zwiększono zatrudnienie: z 280 osób w 2013 roku do 600 osób w 2018 roku. To liczba pracowników w Kluczach oraz w warszawskim biurze Velvet Care.
Spółka nie osiada na laurach. Plany na kolejne lata są ambitne. Nowym partnerem spółki od maja tego roku jest Fundusz Arbis Capital Partners, wspierający działania zarządu Velvet Care.
– Zawsze stawialiśmy sobie ambitne cele i to podejście się nie zmienia. W ciągu 5 lat chcemy po raz kolejny podwoić nasze obroty, a tym samym wejść do grona firm o przychodach powyżej 1 mld zł i jednocześnie zostać liderem rynku papierowych wyrobów higienicznych w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi prezes Velvet Care Artur Pielak. Obecnie produkty kluczewskiego zakładu trafiają do 18 krajów świata.
A BEZ CZARNEGO SIĘ NIE OBEJDZIE?????
[quote name=”Waldemar”][/quote]Do tej grupy osób odpowiedzialnych za hałas trzeba by dołączyć jeszcze wójta i starostę. Im trzeba jeszcze dopisać odpowiedzialność za zalegające na papierni śmieci i smród.[/quote]
A dlaczego oni? Przecież prokuratura umorzyła śledztwo. Więc nie ma winnych.[/quote]
Cyt.: „Spółka nie osiada na laurach. Plany na kolejne lata są ambitne.” czyli zakup działki po wysypisku śmieci oczywiście uporządkowanej na koszt mieszkańców Gminy Klucze i mieszkańców Powiatu bo prawda jest taka, że zaciągnięcie jakichkolwiek pożyczek spłacane będzie z Naszych podatków. Za ile? Ponieważ działka przed pożarem posiadała na swoim terenie budynki przemysłowe wartość jej było oszacowana na ponad 7 mln zł. Teraz po pożarze jej wartość spadła do ponad 3 mln zł i sprzedawana będzie najprawdopodobniej na I licytacji za ok 2,5 mln zł a jak nie zostanie sprzedana za taką kwotę to na II licytacji za niecałe 2 mln zł a potem ……. może być sprzedana nawet za kilkaset tys zł. A brana jest też ewentualność, że firma z ambitnymi planami przejmie ją na własność po usunięciu śmieci w zamian za uporządkowanie terenu i odkażenie skażonej jak się okazuje gleby. Czy to wszystko to przypadek? A może to wcześniej dokładnie poukładany schemat działania. Jeżeli ten plan zostanie zrealizowany to kto jest jego autorem?
[quote name=”tutejszy”]jak nie przyciszycie tej maszyny żeby tak nie huczała głośno to się tam przejde[/quote]
i wezwę policje za zakłócanie ciszy
Kompletna porażka. To co ten zakład wyprawia po nocach z VII maszyną to się nadaje do telewizji! Wiedzą o hałasie, o skargach, o przekroczeniach a mimo to wyją i huczą w najlepsze. Dzisiejsza noc masakra!
[/quote]Do tej grupy osób odpowiedzialnych za hałas trzeba by dołączyć jeszcze wójta i starostę. Im trzeba jeszcze dopisać odpowiedzialność za zalegające na papierni śmieci i smród.[/quote]
A dlaczego oni? Przecież prokuratura umorzyła śledztwo. Więc nie ma winnych.
[quote name=”Andrzej Ch.”][quote name=”Kluczmen”]Ale pięknie. No super. A wójt jaki zdziwiony – jakby nie wiedział gdzie jest i o co chodzi. A dlaczego nie powiedziano o hałasie z tej VII maszyny i kto za to jest winny? Dlaczego nie powiedziano o wyzysku i chamskiej atmosferze w pracy jaka panuje w tej firmie? Dlaczego nie powiedziano, że kadra zarządzająca z małymi wyjątkami nadaje się co najwyższej na pracownika fizycznego za pensję jaką oferuje ten zakład tj 2100 zł brutto na cztery brygady + premia którą mało kto widział? Dlaczego nie powiedziano jakie podwyżki pensji dostali pracownicy z x stażem. Mogli jeszcze starostę zaprosić – on też ma tam swój wkład.[/quote]
Za huczącą maszynę MPVII odpowiedzialni są niektórzy ludzie ze zdjęć a zwłaszcza pani w okularach i pan ds. finansowych no i szef który nic nie może i dlatego nie pomoże.[/quote]
Do tej grupy osób odpowiedzialnych za hałas trzeba by dołączyć jeszcze wójta i starostę. Im trzeba jeszcze dopisać odpowiedzialność za zalegające na papierni śmieci i smród.
[quote name=”Kluczmen”]Ale pięknie. No super. A wójt jaki zdziwiony – jakby nie wiedział gdzie jest i o co chodzi. A dlaczego nie powiedziano o hałasie z tej VII maszyny i kto za to jest winny? Dlaczego nie powiedziano o wyzysku i chamskiej atmosferze w pracy jaka panuje w tej firmie? Dlaczego nie powiedziano, że kadra zarządzająca z małymi wyjątkami nadaje się co najwyższej na pracownika fizycznego za pensję jaką oferuje ten zakład tj 2100 zł brutto na cztery brygady + premia którą mało kto widział? Dlaczego nie powiedziano jakie podwyżki pensji dostali pracownicy z x stażem. Mogli jeszcze starostę zaprosić – on też ma tam swój wkład.[/quote]
Za huczącą maszynę MPVII odpowiedzialni są niektórzy ludzie ze zdjęć a zwłaszcza pani w okularach i pan ds. finansowych no i szef który nic nie może i dlatego nie pomoże.
Za komuny pracowało przynajmniej dwa razy tyle pracowników i to bez warszawki! 😆
Ale pięknie. No super. A wójt jaki zdziwiony – jakby nie wiedział gdzie jest i o co chodzi. A dlaczego nie powiedziano o hałasie z tej VII maszyny i kto za to jest winny? Dlaczego nie powiedziano o wyzysku i chamskiej atmosferze w pracy jaka panuje w tej firmie? Dlaczego nie powiedziano, że kadra zarządzająca z małymi wyjątkami nadaje się co najwyższej na pracownika fizycznego za pensję jaką oferuje ten zakład tj 2100 zł brutto na cztery brygady + premia którą mało kto widział? Dlaczego nie powiedziano jakie podwyżki pensji dostali pracownicy z x stażem. Mogli jeszcze starostę zaprosić – on też ma tam swój wkład.
jak nie przyciszycie tej maszyny żeby tak nie huczała głośno to się tam przejde
Częściowo Masz stary rację.Jako starszy gość to powinieneś pamiętać,że Ci styropianowcy(sterowani) w większości to byli jako mięso armatnie kierowane przez spec grupen byłych UBowców i SBków pochodzenia najczęściej eskimosko-bolszewickiego takiego na dwie strony nadzorowani przez NKWD i WSI.”Dajcie nam spokój,a My damy Wam Władzę i dostali ”grubą kreskę”hura,hura teraz to Wam durnie pokażemy jak się żyje w Wolsce.ŻYLI I ŻYJĄ DALEJ bardzo dobrze w tej Republice Własnej Powiatowo-Gminnej.Jak zagrają to tak styropianowcy TAŃCZĄ,bo jak coś POdskoczy to już go nie ma.
Gdzie te polskie zakłady pracy, zatrudniające ongiś tysiące polskich pracowników ??? Wszystko zostało w niejasnych okolicznościach przekazane przez nieszczęsny dla Wolski „styropian” w obce ręce !! Kto na tym wówczas zarobił ?? No, chyba tylko o likwidacji „Emalii” wiemy kto, ale sza… podobno o zmarłych nie powinno się źle mówić. Nasza młodzież zmuszona jest wskutek tych podłych, przestępczych machinacji wysługiwać się obcemu kapitałowi poza granicami kraju … A swoją ścieżką, czy trzecia od końca z zamieszczonych fotografii nie ukazuje jasno „jaki szatan tu od lat 90-tych XX w. te zmiany popierał” ?? I oni mają jeszcze czelność ów obcy kapitał we Wolsce błogosławić ???