Od połowy listopada w Olkuszu niemal codziennie zanieczyszczenie powietrza pyłami zawieszonymi przekracza dopuszczalną normę. Wyniki są gorsze niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Spacer na świeżym powietrzu rzadko należy do przyjemności, bo zamiast oddychać świeżym powietrzem, do naszych organizmów trafiają zanieczyszczenia przede wszystkim z dymów kominowych i samochodów. Specjaliści alarmują – osoby narażone na choroby układu oddechowego oraz małe dzieci i kobiety w ciąży powinny ograniczyć spacery. Żartów nie ma, bo w powietrzu coraz mniej tlenu, a coraz więcej szkodliwych dla nas związków chemicznych. Co robią z tym faktem odpowiedzialne za taką sytuację instytucje? Okazuje się, że niewiele. Tak samo jak niewiele robimy my, mieszkańcy ogrzewający swoje domy w sposób mało przyjazny dla środowiska.
– Moje dziecko drugi raz w tym miesiącu ma zapalenie oskrzeli. Lekarz powiedział mi, że to przez pyły, które są w powietrzu i dziecko wdycha je podczas spaceru. Zaskoczyło mnie to i chciałbym się więcej dowiedzieć na temat jakości powietrza w Olkuszu i problemu pyłów. Co można zrobić, żeby powietrze było lepsze? – zapytał jeden z naszych Czytelników.
Przez cały rok na terenie Olkusza jest monitorowane aktualne stężenie zanieczyszczeń, w tym pyłów PM10, czyli mieszany związków chemicznych, w tym również tych toksycznych. Największą emisję pyłów powoduje spalanie węgla w piecach domowych starej generacji oraz palenie odpadów. Jeśli dołączymy do tego emisję spalin samochodowych oraz zanieczyszczenia z zakładów przemysłowych i wydobywczych, położenie między dwiema aglomeracjami i brak wiatru, to powodów do zadowolenia nie ma. Pyły są szkodliwe przede wszystkim dla górnych dróg oddechowych, powodując kaszel, trudności w oddychaniu i zadyszkę. Zaostrzają objawy chorób alergicznych i choroby układu krwionośnego, w tym przede wszystkim serca.
Poziom dopuszczalny stężenia średniodobowego dla pyłu PM10 wynosi 50 µg/m3 i może być przekraczany nie więcej niż 35 razy w ciągu roku. Poziom dopuszczalny stężenia średniorocznego wynosi 40 µg/m3. Poziom alarmowy stężenia średniodobowego pyłu PM10 wynosi 200 µg/m3. W listopadzie i grudniu średnia dobowa mieściła się najczęściej w przedziale 60-100, a raz zbliżyła się do alarmowej liczby 200 µg/m3. W ciągu 2012 roku średnia wynosiła 38, czyli w górnej granicy normy. Problematyczne są przede wszystkim okresy grzewcze, a więc być może tutaj należy upatrywać się głównego problemu. Walka z nim jest trudna, bo tak naprawdę wszystko sprowadza się do jednego – do pieniędzy.
– My, jako gmina, niewiele możemy w tym zakresie zrobić, bo głównie leży to w kompetencjach wojewody. W ramach profilaktyki prowadzimy kampanie edukacyjne, które kładą nacisk na zakończenie z procederem palenia śmieci w piecach. Świadomość w tym zakresie polepsza się, ale jak widać niedostatecznie, by problem zażegnać. Współfinansujemy również stację pomiarową, dzięki czemu każdy mieszkaniec może w internecie sprawdzić sobie poziom zanieczyszczenia powietrza – tłumaczy Jarosław Medyński, rzecznik olkuskiego magistratu. Strażnicy miejscy reagują również na interwencje mieszkańców, którzy skarżą się na to, że w konkretnych domach z kominów leci gęsty i trujący dym. Strażnicy mają prawo skontrolować takie miejsce i podjąć konkretne kroki. Jak się jednak okazuje, to nie w spalanych odpadach tkwi problem. – W ubiegłym roku podjęliśmy 71 kontroli, o które prosili interweniujący mieszkańcy. Jednak nieliczne przypadki potwierdziły zasadność zgłoszenia. Często okazywało się na miejscu, że domownicy palą w piecu ekogroszek, który dymi. Oczywiście nie można wykluczyć, że jakiś procent mieszkańców pali w piecu odpady, w tym plastiki, jednak większym problemem wydaje się być główny wsad do pieca, którym nierzadko jest wątpliwej jakości paliwo – komentuje Waldemar Choczaj, komendant Straży Miejskiej w Olkuszu.
A to, jak się można domyślać, uwarunkowane jest ekonomią. Ograniczone możliwości finansowe często powodują, że mieszkańcy wolą kupić tańszy węgiel czy też inny opał, niż bardziej ekologiczny. Nie wszyscy też używają pieców nowej generacji, które minimalizują emisję groźnych dla zdrowia pyłów. Gminy nie sięgają również po fundusze unijne na dofinansowanie instalacji ekologicznych systemów grzewczych. Jak wynika z informacji uzyskanych od urzędników, przyczyną jest przede wszystkim brak chętnych. Obniżka cen gazu też nie ma przełożenia na większe zainteresowanie tym sposobem ogrzewania domu.
Odpowiedzialny za działania chroniące mieszkańców przed zanieczyszczonym powietrzem jest Urząd Marszałkowski w Krakowie. Została właśnie opracowana zaktualizowana wersja Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego, w której akcent kładzie się na tereny najbardziej zanieczyszczone – w tym niestety też rejon Olkusza, które są monitorowane pod względem jakości powietrza. Zinwentaryzowano główne źródła zanieczyszczeń i zaproponowano działania naprawcze. Niestety na konkrety i szczegóły musimy jeszcze trochę poczekać. Wojewoda będzie chciał udzielać przez gminy dotacji celowej dla mieszkańców na wymianę starych pieców i kotłów na paliwa stałe, z tym, że priorytetowo będą traktowane gminy, w których stężenie wyżej wspomnianego pyłu PM10 jest przekroczone. W Olkuszu jest ono na pograniczu. Kolejnymi rozwiązaniami istotnymi z punktu widzenia gmin ma być podłączanie nowych użytkowników do sieci cieplnych oraz rozbudowa sieci gazowej, a także wsparcie w termomodernizacjach obiektów publicznych.
Źródło mapy i więcej informacji o Programie ochrony powietrza: http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/BIP_w_Malopolsce/root_UM/podmiotowe/Konsultacje+projektow/Programy+i+projekty/Konsultacje+spoleczne+Aktualizacja+Programu+ochrony+powietrza+dla+wojewodztwa+malopolskiego/
Małopolski Monitoring Powietrza: http://monitoring.krakow.pios.gov.pl/iseo/
a czy ktoś wie czyje śmieci spalają na hucie wszyscy mówią że nie są to śmieci z Olkusza czy to prawda?
Fak zanieczyszczenie wzrosło i Fakt że tym faktem trzeba obdarzyć oczywiście mieszkańców. zapominając celowo o takich Faktach jak Prywatyzacja KGH Bolesław. Firmach takich jak MALBOX w Osieku,
[quote name=”dym”]zanieczyszczenie powietrza bierze się z biedy ludzi nie stać na kupno dobrej jakości węgla więc kupują tani który chyba polski nie jest .winni są chyba ci którzy to sprzedają ,opał przeznaczony do spalania powinien mieć przecież jakieś parametry czy ktoś nad tym panuje co trafia do sprzedaży[/quote]
Panie dym. Myślę że mówi Pan o czeskim weglu z 50% zawartością piachu i popiołu. Sądzę że sprawa nie dotyczy węgla tylko strzępów plastikowych i styropianu. na marginesie polski węgiel nie jest zły zależy z jakiej kopalni. Bardzo dobry węgiel jest rosyjski – wysokoenergetyczny i mało popiołu. A bieda ludzi to prawda.
[quote name=”donkiszot”]Czemu rzecznik urzędu mówi, że znowu u nas w Olkuszu nic się nie da zrobic?
Czemu oglądają się znowu tylko na marszałka?
Czemu nie zrobią tak jak w Bukownie, gdzie gmina od kilku lat dopłaca mieszkańcom do wymiany pieca c.o. na nowe ekologiczne?
Czemu za miedzą się da, a u nas tylko nie nie i nie?[/quote]
Zauważyłeś że za miedza się da. Ja pisałem o Krakowie. To się da ale trzeba chcieć
Gdzie tkwi tajemnica podwyżek cen odbiory smieci głównie na zbiorczych osiedlowych składach. Wiadomo że śmieci produkujemy coraz więcej. W Gospodarstwach prywatnych podwyżka wynosi ok 10-15%. Na osiedlach znacznie więcej. Więcej dlatego że odbiór przejęła gmina. Czy to dodatkowa „prowizja” tj „cichy podatek” dla państwa oraz „konieczność” zatrudnienia za obsługę odpadów dodatkowych urzędowców . Jak liczyć śmieci wyrzucane przez domowników jednorodzinnych którzy „podrzucają” worki ze śmieciami do kontenerów osiedlowych.
cd poniżej
Innym tematem przy paleniu w piecach na osiedlach (np Skalska) jest fakt że większość bloków nie ma CO zdalnego tylko mieszkańcy palą w swoich „kozach” czym się da żeby było taniej. Pan rzecznik chyba wie o czym ja piszę. Nie ma żadnego dofinansowania dla tych mieszkańców żeby sobie zainstalowali swoje małe CO gazowe tak jak jest w nowych blokach TBS np Kochanowskiego 5. Mówi się dużo o ekologii ale prawie nic się nie robi. Nie rozumiem dofinansowania na kolektory słoneczne do podgrzanie CWU (cała Polska). One teraz nie działają a gmina dokładała 45% do tego. Latem nie potrzebujemy tyle ciepłej wody co zimą. Zwrot inwestycji w kolektory to ok 15 lat. Koszt w całym budrzecie domowym na eksploatacje mieszkania czy domu dla podgrzania CWU to ok 5-8%. chyba że ktoś mieszka na osiedlach z ciepłą woda to za zrzucenie wiadra zimnej wody żeby poszła ciepła płaci dużo więcej.
Nawiązując do segregacji. Na wsiach i domach prywatnych w mieście sprawa jest prosta. Jest kubeł na zbiorczą komunalkę i są worki na segregację. To się opłaca. Worki są odbierane bezpłatnie. Odpady organiczne domownik częstuje zwierzę jak ma lub wywala do kompostownika, metale, szkło, plastiki do odpowiednich worków. Zima papierami rozpala jak ma kocioł na węgiel. W blokach jest gorzej. Domownik płacił by mniej jak by była segregacja ale ja nie widziałem na osiedlach pojemników na segregacje. Nawet jak by były to jak rozliczyć pana z 10/7 że akurat segreguje a Pani z 10/12 wywala wszystko do zbiorczego. Tutaj mamy przymus płacenia za brak segregacji.
Kraków ma znacznie większy problem zanieczyszczenia pyłem zawieszonym. W okresie zimowym często przekracza 600 ug/m3. Gmina aby poprawić sytuacje dysponuje środkami które przeznacza na dofinansowanie zakupu kotła c.o. gazowego na podmianę starego wszystko „jedzącego”. Nie w każdym gospodarstwie da się to szybko wymienić zwłaszcza jak nie ma w kamienicy czy domu gazu. U nas jest na razie „profilaktyka” i straszenie karami. Może jak by starostwo lub gmina wygospodarowały lub pozyskały środki na wymianę nieefektywnych kotłów wszystkożernych na kotły gazowe lub na paliwa odnawialne (drewno, brykiet, biomasę) to mogła by się sytuacja poprawiać. Stosowanie kotła gazowego uniemożliwia spalanie w nim czegokolwiek innego a stosowanie kotłów lub piecy na drewno lub biomasę przy spalaniu innych rzeczy powoduje utratę gwarancji.
[quote name=”mk”]Odnośnie donosów o których tu wspominaliście, mam pytanie do Pana HK. Czy donos powinien być anonimowy? Czy podpisany? Czy nie ma to raczej jakiegoś znaczenia? Bo pisał pan o zaborach i mentalnościach jakie ukształtowały i utrwaliły się w Polakach.[/quote]
Donos z natury bywa anonimowy i jest to forma moim zdaniem podła i obrzydliwa oraz tchórzliwa. Osobiście brzydzę się donosem, dlatego też jestem zwolennikiem otwartości i występowania z otwartą przyłbicą.
Odnośnie donosów o których tu wspominaliście, mam pytanie do Pana HK. Czy donos powinien być anonimowy? Czy podpisany? Czy nie ma to raczej jakiegoś znaczenia? Bo pisał pan o zaborach i mentalnościach jakie ukształtowały i utrwaliły się w Polakach.
Czemu rzecznik urzędu mówi, że znowu u nas w Olkuszu nic się nie da zrobic?
Czemu oglądają się znowu tylko na marszałka?
Czemu nie zrobią tak jak w Bukownie, gdzie gmina od kilku lat dopłaca mieszkańcom do wymiany pieca c.o. na nowe ekologiczne?
Czemu za miedzą się da, a u nas tylko nie nie i nie?
Część trzecia
Pragnę jednak nadmienić, iż w moich postach nie znajdzie Pan treści sprzeciwu odnośnie dyskusji nad segregacją śmieci, wręcz przeciwnie. Zgadzam się z Panem, że trzeba rozpocząć dyskusje już na poziomie przedszkola i tu nie ma rozdźwięku miedzy nami. Natomiast z wiedzą, dyscypliną i poszanowaniem prawa nie jesteśmy, jako społeczeństwo za pan brat. Zabory, okupacja jedna i druga do dzisiaj odciska piętno na naszych zachowaniach, lecz Polak spod zaboru Pruskiego czegoś pozytywnego nauczył się, czego nie można powiedzieć o reszcie zaborców. Uczyć i brać przykład powinno się od lepszych.
Część druga
Niestety stare nazewnictwo jeszcze pokutuje w ludzkiej świadomości z czasów, gdy w rozumieniu ogółu czyn ten nie był czynem nagannym. Nie chciałbym wyciągać pochopnych wniosków, iż jest Pan zwolennikiem przymykania oczu na: rozbój, kradzież, oszustwo, gwałt i inne niegodziwe czyny. Spalanie odpadów, brak segregacji jest również czynem niegodnym i tak jak inne wykroczenia, przestępstwa należy je z całą mocą piętnować. Oczywiście należy stosować odpowiedni stopień szkodliwości wzmiankowanych czynów. Jednym słowem winna być pewna gradacja zachowań dobro sąsiedzkich, co w zupełności rozumiem i popieram Pana tok myślenia, lecz nie wolno machnąć ręką, ponieważ jest to niby „mała szkodliwość społeczna”.
Do Pana „PXT”
Część pierwsza
Biblia Szanowny Panie nie jest tu w omawianym problemie wyznacznikiem, autorytetem ani żadną myślą przewodnią i pozwoli Pan, że zignoruję Pańską dygresję. Natomiast z całą stanowczością zapewniam Pana, iż starałem się iść przez życie z podniesionym czołem oraz kierować się zdrowym rozsądkiem. Oczywiście w całej rozciągłości zgadzam się z Panem, iż nie od razu biegnie się z informacją (donosem) do kompetentnych służb, lecz wcześniej należy skorzystać z innych możliwości. Przyznam się, że nazwa donos nie jest miła mych uszu. Bardziej na miejscu nazwałbym to, jako czyn obywatelski reakcją na nieposzanowanie obowiązujących norm prawnych. Prawo może być złe, ale jest i należy go przestrzegać a w tak zwanym miedzy czasie próbować zmienić go.
Aha i jeszcze jedno.
[quote name=”Hugo Knote”]… To, że trzeba segregować śmieci a następnie poddać je recyklingowi nie podlega żadnej dyskusji, ale to żadnej dyskusji. ….[/quote]
Całkowicie się z Panem zgadzam i też mam takie marzenia, ale proszę zobaczyć wysypiska nawet te legalne, od razu Pan zmieni zdanie co do kwestii dyskusji na temat segregacji i to ostrej dyskusji!
I ten temat musi być objęty szeroką dyskusją w przedszkolach włącznie. Inaczej nie zmienimy mentalności.
Nie ma się co silić i pompować jacy to jesteśmy spójni z „wyższymi cywilizacjami” tylko trzeba się zmierzyć z „rodzimą rzeczywistością”, która do chlubnych niestety nie należy.
Do Pana „Hugo Knote”
Nie chodzi mi o tolerowanie łamania prawa, ale o wykorzystanie pośrednich środków zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, o których zapewne nie słyszałeś. Istnieją środki dostępne przed donosem takie jak upomnienie braterskie, nawet Biblia o tym wspomina . Donos jest traktowany jako środek ostateczny, gdy inne nie poskutkują. Robienie sobie wrogów z sąsiadów nie należy do mojego hobby.
Uciążliwy sąsiad to taki na którego donosi się już wespół z innymi sąsiadami. Bieganie z donosami z byle powodu może też uczynić, że to tego biegającego pozostali uznają za uciążliwego, więcej zdrowego rozsądku nigdy nikomu nie zaszkodziło, a wręcz przeciwnie, zawsze służy dobru wspólnemu.
zanieczyszczenie powietrza bierze się z biedy ludzi nie stać na kupno dobrej jakości węgla więc kupują tani który chyba polski nie jest .winni są chyba ci którzy to sprzedają ,opał przeznaczony do spalania powinien mieć przecież jakieś parametry czy ktoś nad tym panuje co trafia do sprzedaży
Część druga
Nie ma, co się łudzić, iż poprawa nastąpi od ręki, wręcz przeciwnie trzeba na to sporo czasu by zmienić mentalność powtarzam mentalność, lecz od czegoś w końcu trzeba koniecznie zacząć. Mam gdzieś sąsiada, sąsiadów, którzy notorycznie mnie zatruwają nie bacząc na skutki swego postepowania. Osobiście powiadomię właściwe organa, że domniemany sąsiad zatruwa mnie i środowisko. Jeśli w/w poniosą nieuchronne wszelakie dotkliwe konsekwencje swojego czynu, to następnym razem głęboko zastanowią się, co zrobić ze swoimi odpadami. Szanowny Panie nikt za nas tego nie zrobi, żadna władza, żadna partia. To my, jako społeczeństwo obywatelskie mamy wziąć nasze sprawy w swoje ręce. Niestety do społeczeństwa obywatelskiego jeszcze nie dorośliśmy a zapewne większość nie wie, z czym się to je.
Z wyrazami szacunku
Hugo Knote
Do Pana „PXT”
Część pierwsza
No właśnie, tolerowanie łamania prawa o raz dobrych obyczajów przyjętych przez inne cywilizowane narody ostro pobrzmiewa w Pana wypowiedzi. To, że trzeba segregować śmieci a następnie poddać je recyklingowi nie podlega żadnej dyskusji, ale to żadnej dyskusji. Uważam natomiast, iż właśnie jedynie w ten sposób można wymusić powtarzam wymusić na krnąbrnych i mało wyedukowanych mieszkańcach przestrzegania obowiązujących norm prawnych. Tłumaczenie, iż to bieda ich do tego zmusza do mnie nie dociera. Skoro stać było właściciela na wybudowanie domu to i powinno stać na jego utrzymanie. Tak podpowiada logika oraz właściwe rozeznanie w swoich możliwości finansach. Nadal u nas króluje zabójczy zwyczaj „a jakoś to będzie” i stąd ta bylejakość w wielu dziedzinach naszego życia.
Całkowicie się zgadzam z Postronnym. Plastiki oczywiście mądrze gospodarowane pewnie też nie powinny stanowić większego problemu ale trzeba samodyscypliny w segregacji.
Jest jeszcze problem od innej strony związany z czystym powietrzem, mianowicie bezmyślne wycinanie drzew. Co prawda w okresie zimowym nie są one tak aktywne jak w lecie, ale jeśli się raz bezmyślnie wycina drzewo to trzeba się liczyć z tym że trzeba dużo życia na oczekiwanie na następne.
Każde planowane wycięcie dorosłego drzewa powinno być poprzedzone zasadzeniem minimum pięćdziesięciu młodych.
za dobra cywilizacyjne trzeba placic zdrowie,Dawniej po mleko szło sie z butelką/bańką, masło bylo w papierku a nie pozłotku,zamiast plastykowej reklamówki- siatka,Toniemy w smieciach którzy sami sobie wytwarzamy dla niby wlasnego dobra A jak myslicie gdzie trafiaja plastykowe śmieci ? robiony jest z nich pelet skład ekogroszku więc ekogroszek musi kopcic, reszta na wysypisko smieci (wystarczy pojechac do Bolesławia na wysypisko i zobaczyć co oddajemy ziemi).Może czas , ekologie zacząć od noszenia własnej szmacianki na zakupy,
Zupełnie nie rozumiem tych przepychanek politycznych w związku z zanieczyszczeniem powietrza. Chyba nie ta rubryczka?
A wracając do rdzennego tematu, moje zdanie jest takie, że przy tym problemie nie będą działać żadne sankcje czy donosicielstwo, (wręcz przeciwnie „wyeskaluje” tylko złe emocje wśród sąsiadów) a podniesienie świadomości i przede wszystkim precyzyjna segregacja odpadów. Uświadomienie, że plastiki to cenny surowiec wtórny wydaje się być wystarczającym argumentem. Co do węgla zapewne jesteśmy na niego „skazani” przez najbliższe lata i nic tego nie jest w stanie zmienić. Ograniczenie poruszania się autem również leży w interesie wspólnym. Ileż to samochodów się widuje które wiozą tylko jedno dupsko, jest ich cała zgęstka- one to tworzą najniższy smog, jako pierwszy toks na płucko. Koleś, który się wybrał dwie przecznice dalej po paczkę papierosów i to krążownikiem rodzinnym modnym w środowiskach nowobogackich. Wiele drobnych spraw na mieście można załatwić pieszo.
Do Hugo Knote
Cha, cha, cha, pański obrezek przy niku jest idealnym odbiciem pana wielkiego pijackiego nosa, starego komunisty, sekretarza komitetu PZPR w Olkuszu. Był taki jeden sekretarz w Olkuszu, który wcześniej był palaczem w kotłowni i przynosił wódkę imprezującym sekretarzom. Dla jaj potem zrobili go też sekraterzem, bo był przez to zasłużony dla komunizmu.Tacy sekretarze rządzili Olkuszem do lat 1970. Dzisiaj mamy tego owoce. A w ogóle, przed wojną było w Olkuszu kilku baciarów, którzy żyli z kradzierzy. Po wojnie okrzykneli sie sekretarzami PZPR w Olkuszu, bo rzekomo byli przesladowani przez sanację, jako przed wojennii komuniści. Aby kłamstwo nie wyszło na jaw, spalili na rynku w Olkuszu, wszystkie akta magistratu ,łacznie z tymi historycznymi i zabytkowymi.
[quote name=”j.”]Do Hugo Knote
pan tak samo jak Hitler mówi ja nie chce wojny tylko pokoju. Pan podobnie, ja nikomu nie ubliżam, tylko pisze belgi. Ale, to nie sa obelgi, tylko moje nerwy. To nie są moje nerwy, tylko odpowiedż. I takie bzdury i obelgi na okrągło. DUREŃ. A jak udowodnie w którym miejscu, pan ubliżał, to pan piszesz, żę to nie mój nik, tylko fałszywka.. Dziecinada. Przedszkole. Proszę Panią to nie ja to on się bije. Pozostaje panu ogolić pewną część ciała i wysłać do przedszkola.[/quote]
Drogi Panie „j.” (AADAM)
Jestem Panem oczarowany oraz porażony Pańskim intelektem godnym naśladowania. Na wieki pozostanie Pan moim idolem.
Wierny fan postkomunista 😛
Do Hugo Knote
pan tak samo jak Hitler mówi ja nie chce wojny tylko pokoju. Pan podobnie, ja nikomu nie ubliżam, tylko pisze belgi. Ale, to nie sa obelgi, tylko moje nerwy. To nie są moje nerwy, tylko odpowiedż. I takie bzdury i obelgi na okrągło. DUREŃ. A jak udowodnie w którym miejscu, pan ubliżał, to pan piszesz, żę to nie mój nik, tylko fałszywka.. Dziecinada. Przedszkole. Proszę Panią to nie ja to on się bije. Pozostaje panu ogolić pewną część ciała i wysłać do przedszkola.
Do „j.” (AADAM)
Drogi „j.” (AADAM) uwielbiam Pana umiejętność czytania ze zrozumieniem. Byłbym Panu dozgonnie wdzięczny gdyby zechciał Pan wskazać, w którym to miejscu znalazł Pan „wyzwiska” pod Pana oraz Panu podobnym adresem. O ile dobrze zrozumiałem szanownego Pana, to przyznaje się Pan dobrowolnie (godna obywatelska postawa) do spalania zakazanych materiałów szkodliwych dla środowiska. Ja natomiast jestem zdecydowanym wrogiem tego procederu. Jeśli zechciałby mnie Pan posłuchać, to bardzo proszę nie przerywać leczenia i błagam, niech Pan regularnie zażywa leki. Nie robiąc tego, sam Pan sobie szkodzi nie mówiąc już o tym forum. Jeśli jest ktoś z rodziny w Pana pobliżu to bardzo proszę odłączyć Pana „j.” (AADAM) od klawiatury.
Serdecznie dziękuję oddany Panu postkomunista.
Bieda biedą, (bardziej głupota i niewiedza), ale brak świadomości, edukacji, iż zatruwa się własne środowisko oraz żywe organizmy i, że nie powinno tak się robić jest na pierwszym miejscu. To jest tylko pozorna oszczędność, że można zaoszczędzić na wywózce śmieci. Ci, co spalają mają inne kryteria postrzegania prawa, moralności i ekologii dobrze rozumianej. Nic nie tłumaczy samo destrukcji ani bieda ani głupota.
Część druga
Oczywiście Olkusz nie jest specjalnie wyróżniającym się miastem w kraju w tej materii, jest to problem ogólnokrajowy. Reasumując, by ten wariant sprawdził się, konieczne jest wyedukowanie społeczeństwa a kary za złamanie tych zasad powinny być nieuchronne i dotkliwe by nikt nawet nie pomyślał, że coś sobie wrzuci do ognia i spali. Myślę, że jest to możliwe do zrealizowania byle tylko chcieć a „chcieć to móc” i koniecznie trzeba zmienić mentalność w śród społeczeństwa.
Zapewne Panowie „j. AADAM, Realista” i im podobni klikną mi na minus, ponieważ jak „postkomunista” taką przypięli mi łatkę może mieć rację. Świętej pamięci Ks. Tischner często cytował Irenę Matuszkiewicz: „Jest moja prawda, twoja prawda i gówno prawda”.
Część pierwsza
Problem jest bardzo prosty do rozwiązania, sprawdzony w wielu cywilizowanych krajach a mianowicie. Niewielkim wspólnym wysiłkiem wystarczyłoby zgłaszać odpowiednim służbom, że ten czy tez inny sąsiad spala szkodliwe odpadki w swojej domowej kotłowni lub na swojej przydomowej działce pali ognisko a w nim resztki organiczne ewentualnie inne dziadostwo. Ktoś powie, iż to przecież donosicielstwo, kablowanie, i tu jest „pies pogrzebany”. Przez lata w naszym społeczeństwie urosło niemal do bohaterstwa oszukiwanie władzy, organów ścigania a kto tego nie robił to był frajer. Otóż nie, jest to klasyczna krótkowzroczność naszego społeczeństwa. Emisja szkodliwych związków z kominów powoduje wiele chorób takich jak astma, nowotwory itd.. natomiast leczenie ich jest zdecydowanie droższe niż wywózka odpadów oraz kupno dobrego paliwa nie mówiąc już, iż zdrowie jest bezcenne.
Teraz zacznie się cała plejada wyzwisk od postkomunistów. Czekam na nastepne, kto przebije Hugo Knotę. Macie jeszcze: warchoły, chuligani, wariaci, głubcy, debile, itd. Dalej potwierdzacie swoje złą wolę,brak kultury osobistej oraz brak argumentów, co przejawia się w wyzwiskach, typowe dla ograniczonych fałszywą, klamliwą ideologią marksistowsko-leninowską propagandę komunistów i postkomunistów.
[quote name=”j.”]Do Jan Orkisz radny UP
Panie Orkisz czas najwyższy na prawdę. Nic pan nie zrobił dla lebszego losu Polaków, tylko pan miesza w głowach ludziom fałszywą komunistyczną propagandą, działa ciągle na szkodę narodu Polskiego. Idż juz pan na śmietnik historii oszczęć sobie wstydu. Kończ waś już swoją drogę polityczna i zrozum wreszcie człowieku, że nie tędy wiedzie droga do dobrobytu Polaków. Polacy dali tobie drugą szansę jako komuniście z całą mocą zaangażowanego w aparacie PZPR,. Ty jednak nie zrozumiałeś tego miłosierdzia narodu i dalej knujesz na jego szkodę.[/quote]
Oczywiście Panie j. (AADAM) „To jest jedynie wina Tuska, komunistów i postkomunistów” a nie części tępogłowych Olkuszan 😆
do j.
vice versa
Do Jan Orkisz radny UP
Panie Orkisz czas najwyższy na prawdę. Nic pan nie zrobił dla lebszego losu Polaków, tylko pan miesza w głowach ludziom fałszywą komunistyczną propagandą, działa ciągle na szkodę narodu Polskiego. Idż juz pan na śmietnik historii oszczęć sobie wstydu. Kończ waś już swoją drogę polityczna i zrozum wreszcie człowieku, że nie tędy wiedzie droga do dobrobytu Polaków. Polacy dali tobie drugą szansę jako komuniście z całą mocą zaangażowanego w aparacie PZPR,. Ty jednak nie zrozumiałeś tego miłosierdzia narodu i dalej knujesz na jego szkodę.
Sęk w tym że mieszkańcy Olkusza sami sobie to fundują… Owszem paliwo jest drogie, tylko jeśli sam wybierasz paliwo tańsze, gorsze jakościowo, z niepewnego źródła, zanieczyszczone siarką lub palisz śmieci(bo nie ma czym palić) to niestety ale nie narzekaj na jakość powietrza… Problem tkwi w edukacji społeczeństwa które nie przyjmuje do wiadomości tego . Od tego powinno się zacząć, uświadomić mieszkańcom że to co się dzieje to nie wina fabryk,firm,zakładów przeróbczych etc… Bo tak w dużej mierze jest. Więc jeśli ktoś zacznie narzekać, to niech się wpierw zastanowi czy aby napewno on sam tego nie powoduję.
Najwyższa pora o tym glosno rozmawiac! Trujemy sie sami nawzajem.
To b dobrze,że jest tak żle.Przez biedę do rozumu.Przyda się przy urnach wyborczych.
Ludzie z biedy spalają w domowych piecach CO różnego rodzaju odpady i dodatkowo zatruwają środowisko.Wybór pomiędzy zimnym mieszkaniem a zanieczyszczeniem powietrza jest oczywisty.Statystyki mówią że w Polsce co czwarte mieszkanie jest niedogrzane z braku środków na opał.Ludzie starsi, chorzy, bezrobotni i o niskich dochodach wiedzą o tym najlepiej.