Osiem sygnalizacji świetlnych na niespełna 4,5 km odcinku – prawdopodobnie tak będzie wyglądać olkuska część drogi krajowej 94 po planowanej na przyszły rok modernizacji. Ustalono już prawie wszystkie kwestie dotyczące tej inwestycji.
Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która pokryje cały koszt modernizacji. Według obecnych szacunków będzie to ok. 65 mln złotych. – W tym roku zostaną zrealizowane prace projektowe oraz pozwolenia i zgoda na wykonanie inwestycji. Pod koniec roku zostanie ogłoszony przetarg, a same roboty rozpoczną się w 2011 roku. W zależności od tego, jak szybko zostanie rozstrzygnięty przetarg, prace zakończą się jeszcze w 2011 roku lub w roku następnym. Na razie trudno to określić – wyjaśnia Magdalena Chacaga, główny specjalista do spraw komunikacji społecznej z krakowskiego oddziału GDDKiA.
Na każdym skrzyżowaniu będą zamontowane sygnalizacje świetlne. Zgodnie z założeniami na skrzyżowaniu „krajówki” z ul. Gwarków i ul. Wspólną koło kopalni oraz ul. Kruszcową i ul. Długą w okolicach cmentarza pojawią się również prawoskręty. Od cmentarza, wzdłuż stacji paliw Statoil, do pomnika Dwudziestu Straconych zostanie wykonany chodnik. Zmianie ulegną lokalizacje przystanków autobusowych – po remoncie będą się mieścić przed stacją Statoil oraz na wysokości stacji Orlen. Utrzymany zostanie wjazd na trasę z ul. Sławkowskiej.
Na skrzyżowaniu „krajówki” z ul. Dwudziestu Straconych i ul. Mickiewicza wprowadzona zostanie taka sama organizacja ruchu, jak na kolejnej „krzyżówce” ulic Kościuszki i Rabsztyńskiej. Z jednego pasa będzie się skręcać w lewo, a drugi będzie służył do jazdy prosto i w prawo.
Nie wiadomo jeszcze, co stanie się ze skrzyżowaniem trasy z ulicami Wiejską i Słowackiego. – Odrębną sprawą jest, czy w ogóle ono będzie, gdyż jego wykonanie wymaga odstępstwa od normatywu. Chodzi o odległość między skrzyżowaniami, określoną w przepisach. Wystąpiliśmy z wnioskiem o zastosowanie takiego odstępstwa i mamy nadzieję, że zostanie rozpatrzony pozytywnie – dodaje Magdalena Chacaga.
Światła mają się też pojawić na skrzyżowaniu ul. Wyszyńskiego i ul. Polnej z „krajówką”. Jeśli wszystkie te założenia zostaną zrealizowane, w Olkuszu będzie osiem sygnalizacji. – Nie jest to wcale dobre rozwiązanie, tym bardziej, że włączenie się do ruchu na niektórych skrzyżowaniach, jak np. ulicy Skalskiej z trasą, nie sprawiało większych problemów, a duża ilość świateł może spowodować spowolnienie ruchu i korki. Nawet synchronizacja z tzw. zieloną falą, o czym wszyscy wiedzą, zawsze działa tylko w jedną stronę – uważają kierowcy z Olkusza.
Okazuje się, że w kwestii modernizacji „krajówki” wiemy nieco więcej niż w olkuskim magistracie. Tak jest na przykład ze zmianą formuły przejścia dla pieszych na wysokości ulic Cegielnianej i Szkolnej. – Przejście w poziomie będzie zlikwidowane, natomiast prawdopodobnie powstanie tam przejście podziemne. Będzie to jednak odrębna inwestycja i warunkiem jej realizacji jest zobowiązanie się gminy do dbania o jej utrzymanie po wybudowaniu – tyle na ten temat dowiedzieliśmy się w krakowskim oddziale GDDKiA. Natomiast olkuscy urzędnicy opierają swoją wiedzę na ostatnim piśmie otzrymanym z GDDKiA, z którego wynika, że przejścia tego nie będzie. Podobne przejścia są na wysokości hali sportowej oraz osiedla Słowiki. Tam planuje się dobudować pochylnie dla niepełnosprawnych.
Jedno wiadomo na pewno – będzie bezpieczniej, przede wszystkim dla pieszych. – Zmiany te oceniam jako służące poprawie bezpieczeństwa. Na pewno łatwiej będzie włączyć się do ruchu z ulic podporządkowanych, jak Słowackiego czy Wiejskiej. Tu zdarzały się kolizje. Co do podziemnego przejścia dla pieszych, jest to pomysł jak najbardziej trafiony. Tamtędy chodzi dużo dzieci i młodzieży. Pozostaje tylko kwestia przyzwyczajenia przechodniów. Modernizacja „krajówki” jest także korzystna z uwagi na wymianę nawierzchni, bo znikną dziury i koleiny – uważa oficer prasowy olkuskiej policji, mł. asp. Łukasz Czyż.
Przy okazji modernizacji prawie na całej długości trasy zostaną zamontowane ekrany akustyczne. Na pewno wszędzie tam, gdzie jest zabudowa mieszkaniowa i są przekroczone normy hałasu.
Potrzebna jest kładka pomiędzy CH Echo (carrefour) a bankiem PKO, teraz biega się naokoło, a z przejścia koło hali sportowej mało osób korzysta, a po zmroku można zostać tam napadniętym, prawie jak w przejściu pomiędzy Olkuszem a gettem olkuskim („smurfy”)