Gmina Wolbrom

Jakiś czas temu, pisząc o wyjątkowej obfitości otwartych dla publiczności imprez rozrywkowych, zorganizowanych przez Gminę Wolbrom w ostatnim czasie, obiecaliśmy naszym Czytelnikom, że dowiemy się jaki był koszt tych atrakcji, z nadzieją na analizę czy aby wydatki były z pewnością niezbędne i czy Gmina nie ma pilniejszych. Zadaliśmy burmistrzowi kilka pytań i nawet otrzymaliśmy odpowiedzi na większość z nich – niestety wciąż tak naprawdę nie wiemy ile kosztowały imprezy zorganizowane „na bogato” w sierpniu i wrześniu br. Dlaczego?

Trzeba przyznać, że odpowiadanie na pytania tak, aby nie udzielić niewygodnej dla siebie odpowiedzi jest sztuką. Do tej kategorii można zaliczyć odpowiedzi, dotyczące organizacji imprez plenerowych: Dożynek Gminnych, Dni Wolbromia, fety z okazji przekazania wozów strażackich, itd. Cóż, być może w trosce o to, by wysokość kosztów poniesionych na czczą zabawę nie okazała się zbyt szokująca dla opinii publicznej, w odpowiedzi na nasze pytania w tej kwestii udzielono nam informacji o kwotach… netto, czyli bez uwzględnienia należnych podatków i innych pochodnych. Tymczasem kosztów organizacji imprez, raczej nie da się zaliczyć do inwestycji, zatem np. należnego podatku VAT odzyskać się z nich nie da, a niektórym artystom zapewne zapłacono składki na ZUS… Jakie to kwoty? Bardzo trudno odpowiedzieć, nie znając treści umów. Wynika z tego, że burmistrz na pytania odpowiedział i… nie odpowiedział, bo wszystkich poniesionych przez Gminę nakładów, o co pytaliśmy,  wciąż nie znamy.

Kolejna kwestia: prawdopodobnie równie nieprzypadkowo nie odpowiedziano na wszystkie zadane przez nas pytania. „Zapomniano” odpowiedzieć na (retoryczne dla wielu świadków) pytanie: „Czy jest prawdą, że przedłużony został czas trwania imprezy masowej Dni Wolbromia i jakie były koszty z tym związane?”. Ta z pozoru mało istotna kwestia, to całkiem poważna sprawa, bo potwierdzenie wiązałoby się z uznaniem faktu złamania prawa… Być może nie każdy wie, że tzw. impreza masowa (jaką były Dni Wolbromia) z definicji powinna być organizowana w oparciu o ściśle określone zasady bezpieczeństwa. W przypadku tegorocznych Dni Wolbromia zasady te były początkowo mocno wygórowane (np. imprezę obsługiwała prawie trzykrotnie większa niż zazwyczaj liczba różnorakich pracowników ochrony). Jednakże, jak się dowiedzieliśmy, w pewnym momencie zasady te zostały dość nieodpowiedzialnie złamane. Mianowicie: na polecenie osoby reprezentującej organizatora, imprezę masową przedłużono o godzinę, ponad ustalone wcześniej i zgłoszone do odpowiednich służb ramy czasowe. Niby nic, przecież zabawa była przednia, ale…?

Bodaj najpoważniejsze zagrożenie dla większości nieświadomych niczego uczestników imprezy wiązało się z otwarciem drogi publicznej w momencie oficjalnego jej zakończenia, na godzinę przez zakończeniem faktycznym. W tych okolicznościach, niekoniecznie trzeźwa i pełnoletnia publiczność wciąż poruszała się swobodnie po jezdni, dokładnie tak, jak w ciągu wcześniejszych godzin (w czasie oficjalnie zgłoszonym jako „impreza masowa” droga wojewódzka, jako teren imprezy, była całkowicie wyłączona z ruchu samochodowego). Też mi halo! – ktoś powie – przecież nikt nie ucierpiał! Nie do końca, bo stworzenie realnego zagrożenia w tym przypadku stanowi bezdyskusyjne naruszenie prawa.

Zadaliśmy też pytanie o udział w organizacji poszczególnych imprez pracowników urzędu oraz instytucji podległych, którzy przez wiele godzin pracowali, pełniąc różne funkcje. Niepisaną od wielu lat zasadą było, że nie robią tego za darmo, zazwyczaj otrzymując rekompensatę w postaci możliwości odebrania „nadpracowanych” godzin w innym czasie. To zawsze było bardzo istotną zachętą, aby urzędnicy chętnie pomagali przy organizacji imprez gminnych. Tym razem było inaczej, choć, według naszych informacji, zgłaszając chęć pracy, urzędnicy o tym nie wiedzieli. Z odpowiedzi burmistrza wynika, że „Z tytułu pracy pracowników w trakcie trwania imprez nie poniesiono kosztów. Osoby te, w tym pracownicy Urzędu Miasta i Gminy Wolbrom, wykonywały te czynności ochotniczo i bez wynagrodzenia, w ramach wolontariatu”. Jak się dowiadujemy, umowy wolontariatu dano zaskoczonym „wolontariuszom” do podpisania dopiero w trakcie trwania imprezy.

Dla porządku przytaczamy nasze pytania i odpowiedzi, których udzielił na nie burmistrz:

Ile łącznie wyniosły/wyniosą koszty imprez finansowanych lub współfinansowanych przez Gminę Wolbrom zorganizowanych w II półroczu roku  2023 r. (dożynki gminne, tzw. Dni Wolbromia, jubileusz OSP w Dłużcu, poświęcenie samochodów strażackich, etc.).

Odpowiedź: Całość kosztów organizacji wyniosła 351.012.94 zł netto (przyp. red. – Informacji o prawdziwych kosztach brak).

Ile środków finansowych i pozafinansowych pozyskała Gmina Wolbrom na organizację wszystkich imprez, których była organizatorem od sponsorów?

Odp. Środki finansowe pozyskane przez Gminę Wolbrom – 81.045,52 zł. Środki pozafinansowej pomocy udzielonej Gminie Wolbrom – 48.800,00 zł.

Ile wyniosły wszystkie wydatki związane z tegoroczną organizacją i zabezpieczeniem tzw. Dni Wolbromia? Proszę o wyszczególnienie kosztów ochrony imprezy masowej „Dni Wolbromia”, a także kosztu pokazu pirotechnicznego podczas tej imprezy. Proszę podać koszt tych wydatków poniesionych w związku z organizacją poprzedniej pełnej edycji tzw. Dni Wolbromia.

Odp: Całość kosztów wyniosła 242.852,89 zł netto (przyp. red. – znów brak odpowiedzi o kwotach realnych?). Koszt pokazu pirotechnicznego podczas „Dni Wolbromia” – 15.000 zł netto. Brak odpowiedzi o koszty kilkukrotnie wyższej liczebnie niż zwykle ochrony.

Zaskakuje też informacja, że: „Urząd Miasta i Gminy nie posiada wiedzy co do kosztów organizacji poprzednich Dni Wolbromia, ponieważ były one organizowane przez jednostkę organizacyjną gminy, posiadającej osobowość prawną – Dom Kultury Wolbrom”. (Przyp. red.czyżby sprawozdania, do składania których zobowiązany jest DK gdzieś zaginęły lub Pan Burmistrz nie wie co ma? Czy może porównanie wypadłoby równie niekorzystnie, jak cena pokazu pirotechnicznego -w ubiegłych latach zamykał się kwotą 5 tys. zł?)

W jakich ramach czasowych odbywała się tegoroczna impreza masowa tzw. „Dni Wolbromia” i czy prawdą jest, że została ona wydłużona? Jeżeli tak – proszę podać koszt wydatków związanych z wydłużeniem czasu trwania imprezy masowej.

BRAK ODPOWIEDZI.

Ile w sumie kosztowała organizacja imprezy związanej z przekazaniem wozów strażackich jednostkom OSP na stadionie w Wolbromiu. (Przypomnijmy, że poszczególnym OSP uroczyście przekazano wozy pozyskane – i używane już od dawna przez niektóre jednostki (!) – w ciągu ostatnich 5 lat, „do kotleta” przyśpiewywał sam Zenek Martyniuk i tylko pogoda nie dopisała).

Odp.: 62.429,24 zł netto.

Jaki był koszt pracy pracowników urzędu oraz jednostek podległych podczas w/w imprez organizowanych przez Gminę Wolbrom? Czy osoby te mają w zakresie czynności organizację imprez?

Na ten temat pisaliśmy już powyżej…

Po otrzymaniu niepełnych i co tu dużo mówiąc, trochę niesatysfakcjonujących odpowiedzi, zdecydowaliśmy się poprosić o uzupełnienie braków, ale prośba ta pozostała bez echa. W tym kontekście nie sposób nie odnieść wrażenia, że przygotowując odpowiedzi na pozornie proste pytania ktoś dołożył wiele starań, by… nie epatować prawdą. Tylko właściwie dlaczego? Przecież wszystko było dobrze zaplanowane, a mieszkańcy chyba zadowoleni z efektu? Nie o to chodziło? Czyżby burmistrz, który stale podkreśla, że budżet Gminy ma się świetnie, miał jednak jakieś wątpliwości, co do zasadności sypania hojnie groszem na zbytki?

I jeszcze jedno – chociaż nie udało się nam dowiedzieć jakie były prawdziwe koszty „igrzysk”, zafundowanych wyborcom z udziałem środków z budżetu gminy, możemy sobie wyobrazić, że były to kwoty niebagatelne, a każdy może sam ocenić czy były wydane potrzebnie. Zastanawiając się natomiast nad celowością stosowania socjotechniki w odpowiedziach burmistrza można wywnioskować, co władze gminy myślą o wyborcach. Ciekawe co na to wyborcy?

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze