Wyjątkowa troska o sztandar

Niektórzy miejscy radni z wyjątkową troską podchodzą do ostatecznej wersji projektu olkuskiego sztandaru. Podczas ostatniej sesji powrócono do tego tematu. Po konsultacjach z dr. Zenonem Piechą wiceburmistrz Włodzimierz Łysoń przedstawił nieco zmienioną koncepcję sztandaru. – Zgodnie ze wskazaniami Komisji Heraldycznej na awersie widniałby napis „Miasto i Gmina Olkusz” z herbem Olkusza i łaciński napis „Civitas Argentea” oraz daty 1257-2010.

– Dr Piecha uznał, że sztandar to okazjonalny znak miasta, a wprowadzenie łacińskiego napisu nobilituje go i podkreśla historię Olkusza jako jednego z najstarszych miast. Na rewersie natomiast widniałby orzeł w koronie – mówił burmistrz Łysoń. Na proponowane wcześniej zmiany napisu „Wierni dziedzictwu” na „dumni z dziedzictwa”  dr Piecha odpowiedział, że Komisja zatwierdza sformułowania niekwestionowanych autorytetów. Takim niewątpliwie jest Jan Paweł II, z którego homilii pochodzi cytat „wierni dziedzictwu”.
Głos  w sprawie sztandaru zabierali ponownie ci sami radni, którym nie do końca pasują pewne elementy sztandaru bądź… kompetencje w tym zakresie kolegów z Rady.  – 1257 rok – takie lokalizowanie nie jest właściwe, bo przez kilkanaście lat mieszkańcy byli utwierdzani w przekonaniu, że rokiem lokacji miasta jest 1299. Dlatego proponuję zrezygnować z dat na sztandarze– argumentował radny Łukasz Kmita.  Kompetencje radnego z PiS-u podważył Andrzej Drapacz. – Wypowiedź radnego Kmity mnie nie zadowala i nie przekonuje, bo jak może przekonywać coś, co wypowiada osoba, która nie zna zasad obowiązujących w Komisji Heraldycznej. Proponuję przegłosować wniosek, by radny Kmita zasiadł w Komisji Heraldycznej. Tam byłoby mu łatwiej forsować swoje propozycje – mówił radny Drapacz. Jednak, jak zauważył przewodniczący Rady Jan Kucharzyk, do tej pory MSWiA nie zwracało się do olkuskiej Rady Miejskiej o zgłoszenie kandydatury do Komisji Heraldycznej.  – Zgodnie z fragmentem utworu Mikołaja Reja: „Polacy nie gęsi i swój język mają” nie powinniśmy podpierać się łaciną – stwierdził radny Wojciech Gleń.
W takiej sytuacji pozostaje kolejne skonsultowanie projektu. Biorąc pod uwagę, że tym razem zastrzeżeń było mniej, jest szansa, że ostateczny projekt sztandaru będzie gotowy jeszcze za tej kadencji.