Powiat

W wyborze wykształcenia i kariery nie należy się ograniczać, a marzenia są po to, by je spełniać — Te, może nieco banalne słowa, idealnie pasują do historii dwóch maturzystów, którzy już niedługo wyjadą do prestiżowych zagranicznych uczelni. Michał Kurek będzie studentem amerykańskiego Harvardu, a Filip Płonka — Uniwersytetu Technicznego w holenderskim mieście Delft.

Niedawno pisaliśmy na naszych łamach na temat wyników tegorocznych matur. Pomimo trudności wynikających ze stanu pandemii, olkuscy maturzyści po raz kolejny zdali egzamin dojrzałości z wynikiem zdecydowanie lepszym niż krajowa średnia. Wśród nich znaleźli się: Michał Kurek z Bukowna i Filip Płonka z Bolesławia. Są przyjaciółmi, którzy uczęszczali razem do jednej klasy w I LO w Olkuszu. Obaj mają również ambicje, wybiegające daleko poza nasz powiat.

Michał Kurek od września rozpoczyna studia na Harvardzie. To najbardziej prestiżowa amerykańska uczelnia, na którą dostaje się średnio jeden na dwudziestu aplikujących. W tym gronie co roku znajduje się około trzech Polaków. – Pierwszy rok będzie miał charakter nauki ogólnej. Dopiero po nim będę wybierał specjalność. Najprawdopodobniej pójdę w kierunku Computer Science, czyli informatyki – mówi Michał. Renoma jego uczelni jest ogromna. Wystarczy wspomnieć, że roczny budżet Uniwersytetu Harvarda to ponad 4,5 mld dolarów i jest to kwota zbliżona do tej, którą przeznacza się na całe szkolnictwo wyższe w naszym kraju.

Zamiłowaniem do przedmiotów ścisłych wykazuje się również drugi z naszych bohaterów. Filip Płonka studiować będzie kierunek Computer Science & Engineering na Uniwersytecie Technicznym w Delft. Jest to największa i najstarsza holenderska uczelnia. Znajduje się wśród 20 najlepszych uniwersytetów technicznych na świecie. – Na początku liceum myślałem o studiach w Polsce. Obcowanie z anglojęzycznym Internetem wzbudziło jednak we mnie chęć poznania innych kultur. Nie bez znaczenia są też perspektywy, jakie stwarza ukończenie renomowanej, zagranicznej szkoły wyższej – podkreśla Filip.

Nasi rozmówcy przekonują, że dostanie się do takich szkół, choć trudne, jest jak najbardziej w zasięgu polskich licealistów. – W przypadku Harvardu należy złożyć stosowną aplikację na prawie rok przed planowanym podjęciem studiów. Oprócz podstawowych dokumentów zgłoszeniowych wymagane jest przedstawienie wykazu dotychczasowych ocen oraz listów rekomendacyjnych, napisanie esejów na wcześniej zadane tematy, przedstawienie certyfikatu o poziomie znajomości języka angielskiego oraz odbycie rozmowy kwalifikacyjnej – wylicza Michał. W przypadku holenderskiej uczelni główną rolę odgrywa wynik wstępnego egzaminu. – Test obejmuje m.in. takie zagadnienia, jak: logika, algorytmika i informatyka. O miejsce na moim kierunku co roku stara się około 2 tys. osób. Egzamin zdaje średnio 500 kandydatów – opowiada Filip.

W naszym społeczeństwie nadal pokutuje przeświadczenie, że na zagraniczne studia mogą pozwolić sobie tylko najzamożniejsi. To również mit. Harvard, będący prywatną uczelnią, szczyci się niezwykle hojnym programem pomocy finansowej. Stypendia przyznawane są po przyjęciu na studia przez specjalną komisję. Dochód w rodzinie poniżej 65 tys. dolarów rocznie, uprawnia do świadczenia w pełnej wysokości. – W praktyce okazuje się, że moja zagraniczna edukacja będzie kosztować mniej, niż gdybym wybrał którąś z warszawskich uczelni – przekonuje Michał.

W Holandii studia na państwowej uczelni są płatne. Są to jednak zdecydowanie mniejsze kwoty niż za oceanem. Studenci mogą również liczyć na pomoc ze strony państwa. – Warunkiem jest posiadanie obywatelstwa któregoś z krajów Unii oraz podjęcie doraźnej pracy zarobkowej w czasie trwania studiów. W takich przypadkach studenci mogą aplikować o dodatkową pomoc finansową – tłumaczy Filip Płonka.

Absolwentem TU Delft był m.in.  Gerard Philips, założyciel koncernu Philips. Z Harvardem kojarzą się zaś m.in. takie osobistości, jak: Barack Obama, Mark Zuckerberg czy Bill Gates. Nie wiadomo jakie scenariusze napisze życie dla naszych bohaterów. Historia tegorocznych maturzystów pokazuje jednak, że dzisiejszy świat stwarza o wiele mniej ograniczeń, niż to miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Warunkami sukcesu są bowiem głównie: odwaga, talent, wytrwałość i systematyczna praca. Jeśli te czynniki spotkają się ze sobą, to nie ma rzeczy niemożliwych do dokonania.

Na zdjęciu od lewej: Michał Kurek i Filip Płonka

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze