„Przestajemy żyć, gdy nie mówimy o tym, co ważne”
Dobiegła końca druga edycja Rack’owiska, będąca cyklem spotkań realizowanych w ramach „Programu Profilaktyki Nowotworowej dla Młodzieży” z olkuskich szkół gimnazjalnych i średnich. W tegorocznych czterech wykładach prowadzonych przez Grzegorza Ludwiczaka udział wzięło przeszło tysiąc młodych ludzi.
Z inicjatywą wdrożenia programu wyszło Stowarzyszenie „Zielone Światło”, stojące na straży profilaktyki nowotworowej i będącej grupą wsparcia dla osób, których doświadczyła ta choroba. – Powtórzę to po raz kolejny. Jeśli nie zaczniemy o siebie dbać i badać swoich organizmów nawet przy najmniejszych zmianach, coraz częściej będziemy brać udział w różnych inicjatywach i koncertach charytatywnych. Są one nieocenionym wsparciem dla wszystkich potrzebujących, jednak do części z nich, w ogóle nie musiałoby dojść – mówi prelegent Grzegorz Ludwiczak.
Sposobem na uniknięcie lęku związanego z chorobą jest profilaktyka i szybkie reagowanie na pierwsze symptomy przewlekłych schorzeń. – To straszne, ale gabinety cytologiczne świecą pustkami. Każdego dnia na badania zgłaszają się tylko jednostki. W tym samym czasie specjaliści leczący nowotwory przeżywają prawdziwe oblężenie. Musimy w końcu zmienić naszą mentalność! – apeluje G. Ludwiczak, który o raku wie chyba tyle samo, co wykwalifikowany lekarz. 63-latek sam doświadczył choroby, z którą co prawda wygrał ważną bitwę, ale jak sam przyznaje, wojuje z nią cały czas. Obecnie założyciel „Zielonego Światła” robi wszystko, aby pomagać innym. Bezinteresownie oczywiście.
– Jestem zbudowany postawą młodych ludzi, którzy za każdym razem z ogromnym zainteresowaniem wsłuchiwali się w prezentowane przez nas treści. Zdecydowana większość uczestników wykładów miała, bądź ciągle ma styczność w swoich domach z rakiem, stąd nie pozostają obojętni na cierpienie bliskich. Wierzę, że ziarno, które udało nam się zasiać przez te ostatnie miesiące, przyniesie wymierne plony w postaci większej świadomości i poczucia odpowiedzialności zarówno za siebie, jak i osoby z naszego bezpośredniego otoczenia – żyje nadzieją Grzegorz Ludwiczak.
Tegoroczne Rack’owisko składało się z czterech spotkań. Udział w wykładach wzięli uczniowie olkuskich szkół gimnazjalnych i średnich. Łącznie w sali widowiskowej MOK-u zasiadło ponad tysiąc młodych ludzi. Dwuletnia akcja pozwoliła przeszkolić natomiast prawie cztery tysiące osób. Część z nich już zmieniła swoje nawyki, mając w pamięci wskazówki dane przez członków „Zielonego Światła”.
Na tym wyniku Rack’owisko ma się zatrzymać. W Stowarzyszeniu dojdzie bowiem w najbliższych dniach do zmiany warty. Założyciel i główny mentor „Zielonego Światła” postanowił nieco usunąć się w cień, aby w spokoju powalczyć o własne zdrowie. – Lata i siły już nie te. Muszę o siebie zadbać, bo nikt tego za mnie nie zrobi. Ale zostawiam Stowarzyszenie w dobrych rękach. Mamy coraz więcej przyjaciół. Jeśli trzeba będzie to oczywiście pomogę – zapewnia Ludwiczak, który każdego dnia udowadnia, jak żyć mimo przeciwnościom losu. Rak zabrał mu żonę, własne zdrowie. Nie zabierze mu jednak duszy. Dotyczy to wszystkich chorych, którzy muszą chcieć uwierzyć. Uwierzyć w siebie i swoje szczęście w nieszczęściu.