Zapłaciłeś za miejsce na cmentarzu? I tak sam skosisz trawę

Trawa po kolana, groby porośnięte chwastami – tak wygląda w niektórych miejscach Cmentarz Parafialny w Olkuszu. – Tak nie powinno być – utrzymuje nasz Czytelnik, który poprosił redakcję o interwencję w tej sprawie. – Skoro płacimy za utrzymanie miejsca pochówku, administrator nekropolii powinien zadbać o porządek w jego otoczeniu. Powinien? Nic bardziej mylnego.

– Odwiedzałem grób mamy i zszokowało mnie, jak bardzo w niektórych miejscach cmentarz jest zaniedbany. Na ścieżkach między grobami rośnie wysoka trawa, zwłaszcza w nowej części cmentarza. Najgorzej wyglądają miejsca pochówku, których nikt nie odwiedza. Chwasty rozpleniły się tam na ponad metr. Administracja powinna zrobić z tym porządek – twierdzi olkuszanin.

Zarządcy cmentarza utrzymują, że tego typu usługi nie leżą w zakresie jej obowiązków. – Administracja zobowiązana jest do utrzymania głównych alejek. O porządek otoczenia grobów muszą dbać ich opiekunowie. Tak jest wszędzie – ripostuje Liliana Urban, administrator Cmentarza Parafialnego w Olkuszu. Jak dodaje kobieta, nekropolia na stałe zatrudnia dwóch pracowników, którzy dbają o porządek, w tym wykaszanie trawy, ale tylko przy głównych traktach na cmentarzu. – Zdarza się oczywiście, że w wolnej chwili usuwają również roślinność z grobów, którymi nikt się nie opiekuje, ale podkreślam, nie jest to nasz obowiązek – twierdzi pani Urban.

– Takie rzeczy to tylko w Olkuszu – denerwuje się nasz czytelnik – W okolicy nikt nie ma wyższych opłat za dzierżawę miejsc pochówku, jednak na innych cmentarzach panuje większy porządek. Tam dba się nawet o stare, opuszczone groby – kończy mężczyzna.