W Tarnawie kręcono zdjęcia do „Piłsudskiego”

W ostatnich dniach na terenie gminy Trzyciąż – w starym dworze w Tarnawie i w jego okolicy gościła ekipa z najstarszego polskiego studia filmowego “Kadr”, która realizuje film o Józefie Piłsudskim. Obraz reżyseruje Michał Rosa, za zdjęcia odpowiada Piotr Śliskowski, a główną rolę gra Borys Szyc. Wystąpią także Magdalena Boczarska, Józef Pawłowski, Marcin Hycnar, Maria Dębska i Tomasz Schuchardt. Premiera filmu planowana jest na listopad 2019 r.

Z informacji jakie dotarły do mediów wynika, że wartka akcja filmu obejmować będzie stosunkowo mało znaną działalność Piłsudskiego w latach 1901–1914, a zakończy się krótkim epizodem z 1918 roku. Fabuła rozpoczyna się w momencie, gdy 33-letni Piłsudski zostaje aresztowany i osadzony w X Pawilonie Cytadeli po tym, jak carska Ochrana odkryła łódzką tajną drukarnię PPS. Za jedyną szansą na ocalenie z kazamatów uznano symulowanie przez więźnia choroby psychicznej, dzięki czemu mógł zostać przeniesiony do mniej strzeżonej placówki, jaką był szpital psychiatryczny. Piłsudski trafił ostatecznie do szpitala św. Mikołaja Cudotwórcy w Petersburgu, gdzie spędził osiem miesięcy, ponieważ bardzo przekonująco udawał paniczny strach przed otruciem, elektrycznością oraz wojskowymi mundurami. Plan ucieczki stamtąd opracowywali członkowie PPS. W efekcie w maju 1901 roku pracę w szpitalu rozpoczął młody lekarz, Władysław Mazurkiewicz, który podczas swojego pierwszego dyżuru wezwał do siebie Piłsudskiego, dostarczył pacjentowi cywilne ubranie i pomógł opuścić szpital. Marszałek, eskortowany dla bezpieczeństwa przez grupę członków PPS, dotarł przez Tallin i Polesie do Galicji, kilkakrotnie przebierając się i wcielając się po drodze w różne role. Sceny związane z pobytem Piłsudskiego w szpitalu psychiatrycznym ekipa kręciła w dniach 9 – 13 sierpnia 2018 r. w klasztorze w dolnośląskim Lubiążu. W starym dworze w Tarnawie i na terenie gminy Trzyciąż natomiast  filmowano epizody związane z ucieczką. Choć zdjęcia kręcono w piękny słoneczny dzień, na ekranie Tarnawa będzie deszczowa i błotnista… postarali się o to specjaliści od scenografii. Wcześniej zadbano, by na terenie, gdzie pracowali filmowcy nie pojawiły się przypadkowe elementy współczesności – choćby bele słomy na polach, zamiast tradycyjnych snopków, czy dzisiejsze pojazdy.

Według reżysera, Michała Rosy w filmie znajdzie się wiele dynamicznych scen walk, spektakularnych wybuchów i dramatycznych zwrotów akcji. W czasie, o którym opowie dokument, Piłsudski wraz z niewielką grupą socjalistów tworzył znaną tylko w pewnych kręgach organizację bojową. Do grona jego najbliższych współpracowników należeli wówczas: Walery Sławek, Aleksander Prystor, Aleksander Sulkiewicz oraz Witold Jodko-Narkiewicz. Frakcja miała po części charakter terrorystyczny, krew lała się strumieniami, a członkowie organizacji, wierząc w słuszność obranej drogi, realizowali przez kilka lat kolejne brawurowe akcje. W sumie wzięli udział w ponad pięciuset zamachach, napadach i innych akcjach, w zamyśle bojowników, mających zmusić naród do walki o niepodległość.

– To, co mnie najbardziej dotknęło w historii Piłsudskiego, to zmienność kolei losu. Marszałek odnosił spektakularne sukcesy, a potem los się odwracał, zostawiając go w osamotnieniu. Towarzyszyła mu niepewność co do słuszności podejmowanych działań… Przygotowując scenariusz filmu, wiele razy rozmawiałem z naukowcami, ekspertami w dziedzinie biografii marszałka, a także z jego wnukiem Krzysztofem Jaraczewskim. Czytałem dokumenty, korespondencję, wspomnienia, dzienniki, a nawet artykuły pochodzące z tamtego okresu. Z tych fragmentów wyłania się szalenie ciekawa psychologicznie postać. Piłsudski miał swoją wizję, był niezwykle konsekwentny i wykonał gigantyczną pracę. Czuję, że dzisiaj lepiej go rozumiem i mam nadzieję, że widzowie znajdą w tej opowieści interesującą historię człowieka żyjącego w pogmatwanych czasach, które przecież mogą do nas kiedyś wrócić – tłumaczył w jednym z wywiadów Michał Rosa.

O swoim nowym aktorskim wcieleniu Borys Szyc chwalił się na swoim koncie na Instagramie. Pokazał zdjęcie z charakteryzatorni, na którym ma krzaczaste brwi oraz dość zaniedbaną bujną fryzurę i brodę. – Zaczynamy dziś opowieść o Piłsudskim. Nie dziadku i wielkim wodzu, ale człowieku pełnym emocji i pasji, bliskim depresji i śmierci, terroryście rzucającym bomby i napadającym na pociągi, liczącym głównie na siebie, często egoiście, kochającym gorąco i namiętnie mężczyźnie z wizją kraju, który kochał ponad wszystko. Trzymajcie kciuki – napisał aktor.