Co grozi za niezastosowanie się do tego obowiązku?
– Tę kwestię reguluje art. 44 Kodeksu drogowego, art. 93 Kodeksu wykroczeń oraz art. 162 Kodeksu karnego. O ile dwa pierwsze artykuły mówią o tym, co powinien zrobić kierujący w razie uczestniczenia w wypadku drogowym, o tyle art. 162 Kk reguluje kwestię odpowiedzialności karnej za nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w „położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”.
Za tego typu zachowanie ustawodawca przewidział karę pozbawienia wolności do lat 3. W praktyce do naszych obowiązków należy zabezpieczenie miejsca zdarzenia przy pomocy trójkąta ostrzegawczego i świateł awaryjnych, wezwanie pomocy (pogotowie, straż, policja) oraz udzielenie niezbędnej pomocy ofiarom wypadku. Chodzi nie tylko o opatrzenie ran, unieruchomienie złamanych kończyn, ale także – w miarę możliwości – podejmowanie akcji reanimacyjnej. Nie trzeba się bać udzielania pomocy przedmedycznej, bo są to często zabiegi ratujące życie. Pamiętajmy, że czas dojazdu karetki w terenie wiejskim to często 15-20 minut i jeśli nic nie zrobimy, człowiek może umrzeć. Warto także pamiętać, że jeśli mamy do czynienia z osobami rannymi lub zabitymi, nigdy nie usuwamy z miejsca zdarzenia uczestniczących w nim pojazdów. Może to utrudnić policji ustalenie przebiegu wypadku.