W poniedziałkowy ranek na przejściu dla pieszych w rejonie ul. Cegielnianej doszło do potrącenia pieszego. 46-letnia kobieta kierująca BMV wjechała w 80-letniego mężczyznę, który w ciężkim stanie został przewieziony do olkuskiego szpitala.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierująca mieszkanka Olkusza jechała lewym pasem drogi krajowej nr 94 w kierunku Katowic. – Omijała stojący na prawym pasie przed przejściem dla pieszych samochód, który zatrzymał się, aby umożliwić pieszemu przejście przez jezdnię – informuje sierż. sztab. Marika Guzik-Gajda z komendy powiatowej.
Na miejscu zdarzenia szybko pojawiły się służby ratownicze. 80-latek karetką został zabrany do Nowego Szpitala, a funkcjonariusze zatrzymali 46-letniej kobiecie prawo jazdy. Przeprowadzili również badanie alkomatem. Kierująca była trzeźwa. Także w organizmie poszkodowanego nie wykryto obecności alkoholu.
– Nieprawidłowe wyprzedzanie przyczynia się do śmierci wielu uczestników ruchu drogowego. Kierowcy zapominają o tym, że dojeżdżając do przejścia dla pieszych, nie można wyprzedzać drugiego pojazdu. Absolutnie niedopuszczalne jest tym bardziej omijanie wolnym pasem pojazdów, które zatrzymały się przed przejściem dla pieszych – dodaje przedstawicielka olkuskiej policji.
Wedle taryfikatora mandatów kierujący pojazdem, który dopuszcza się wyprzedzania innego pojazdu na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim, naraża się na grzywnę 200 zł i 10 punktów karnych. Natomiast kierujący pojazdem, który dopuszcza się omijania pojazdu, który zatrzymał się aby umożliwić przejście przez jezdnię pieszemu otrzymuje mandat na 500 zł i 10 punktów. Pieniądze i karne punkty mają się jednak nijak do życia ludzkiego…
Fot. KPP Olkusz
[quote name=”Adrian”]Co to za marka BMV ?
Jak można pisać w gazecie z takimi błędami…[/quote]
Skoro napisali,to można 😆 😆 😆
Co to za marka BMV ?
Jak można pisać w gazecie z takimi błędami…
[quote name=”Ubik”]Nie wiem skąd taka nagonka na kierowce, który ustąpił pierwszeństwa starszej osobie….[/quote]
Wiele wpisów rzeczywiście wygląda jak nagonki na uprzejmych kierowców a powinny być skierowane do tych bezmózgowców wyłamujących się z narzucanym im uczestnictwem w uprzejmościach, ale pewnie i tak odnosiło by to skutek jak rzucanie grochem o ścianę. Jeśli trzeba by krytykować to w pierwszej kolejności zaraz po tych bezmózgowcach wziąłbym na pierwszy ogień tych którzy ustanawiają przepisy. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę, że najsłabszym ogniwem powodów wszelakich nieszczęść jest tzw czynnik ludzki. Trzeba tak konstruować przepisy, aby udział czynnika ludzkiego był zminimalizowany do granicy zerowej. Nie koniecznie trzeba bezmózgowca, bo wystarczy rutyna, chwilowe zagapienie, zamyślenie, pośpiech, aby doszło do nieszczęścia.
Przed wyjazdem kierowca powinien sobie ułożyć system swojego wyjazdu jak świętą procedurę, checklistę istotnych punktów jakie należy spełnić przed wyjazdem i w jego trakcie. Przykładowe: Zero pośpiechu nawet gdy jest się spóźnionym, chociaż by mi groziło dyscyplinarne zwolnienie z pracy- jadę to nie myślę o tym. Ograniczone, bliskie zeru zaufanie do współuczestników ruchu. To dwa najważniejsze. Trzecia zasada, nie pokazuję dokumentów, jeśli policjant pierwszy się nie przedstawi.
Nie wiem skąd taka nagonka na kierowce, który ustąpił pierwszeństwa starszej osobie.
Waszym psim obowiązkiem jest zachowanie szczególnej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych.
który to już wypadek z winy dżentelmeńskiego kierowcy?
Te wypadki na pasach odbywają się według zawsze tego samego klucza, że pieszy „zsynchronizowuje się” swoim wejściem pod koła z pojazdem, który staje się pułapką a pułapkę tę ZAWSZE powoduje (nieświadomie) pojazd uprzejmego kierowcy.
Jedynym wyjściem z tego przeklętego tragicznego klucza jest wprowadzenie OBOWIĄZKU na kierowcę uprzejmego, żeby to on zadbał o swojego „podopiecznego pieszego” blokując drugi pas zajmując go do połowy. Przestrzeń szerokości pasa pieszych pozwoli na powrót we włączenie się w swój pas ruchu, bo tak czy siak ruch i tak jest w momencie przejścia pieszych przyblokowany. Istnieje jednak inne niebezpieczeństwo, a mianowicie czołówka z pojazdem z przeciwka, jeśli ten by się pojawił na dodatek znienacka z przekroczoną znacznie prędkością, co prawda prawdopodobieństwo takiego zdarzenia byłoby o wiele mniejsze od obecnego stanu rzeczy przede wszystkim uzależnione od wyobraźni kierowcy „uprzejmego”, od którego trzeba by wymagać sztuki przewidywania, której pieszym na ogół brak, ale statystycznie nie wszyscy piesi mają prawo jazdy, więc to kierowca musi myśleć za innych jeśli decyduje się na posiadanie prawa do jazdy to na nim ciąży większa odpowiedzialność, ale trzeba mu to dać w mądrzejszych przepisach. Czasami dochodzę do wniosku, że przepisy drogowe stanowione są tylko dla ułatwienia czesania mandatów
Przechodzenie przez droge to tez jest sztuka, kazda osoba ktora wie o co chodzi w ruchu drogowym to wie ze trzeba kazdy pas traktowac osobno. Ja we Wroclawiu mam 3 pasy z czego jeden dla tramwajow i wypadkow nie ma, poprostu wchdzisz na pierwszy, zagladasz na nastepny, a poten na drugi i patrzysz na 3ci, a nie ze biegiem przez wszystkie bo ci sie pierwszy z brzegu kierowca zatrzymal. Oczywiscie zgodznie z przepisami powinni sie zatrzymac, ale nie wchodze jak ktos zapie*dala 🙂 Poprostu zdrowy rozsadek i troche wiedzy 🙂
Droga bedzie remontowana, czyli, poprostu przejscie podziemne plus schody ruchome, tak jak jest w cywilizowanych krajach…! Zadna kladka, nikt starszy nie bedzie sie wspinal ponad 4 metry po schodach
TRZEBA BEDZIE POMYŚLEĆ O KŁADCE BO RUCH TUTAJ JEST OGROMNY!!!!
[quote name=”Batman”]KŁADKA![/quote]
OCZYWISCIE , ZE TAK
KŁADKA!
[quote name=”Ernest”]Najlepszym rozwiązaniem jest obwodnica eliminująca tranzyt samochodów przez Olkusz. i na nic zdadzą się wypowiedzi, że przecież samochód miał rejestrację olkuską. Zbliżają się wybory. Może tak zagłosujmy na tych, którzy za punkt honoru postawią sobie obwodnicę mijającą Olkusz, a nie rozdawanie drzewek, czy tego typu inne podobne rozdawnictwo.[/quote]
I co sądzisz że to twoje „rozwiązanie” i to jeszcze jako „punkt honoru” zażegna ten problem? No to jesteś w błędzie.
To już wolę pozostać przy drzewkach a sprawę przejść dla pieszych wykonać tańszym sposobem jakim są rozwiązania bezkolizyjne.
Rozwiązanie na durne czy nawet nieprecyzyjne przepisy jest proste. Gdy jestem pieszym, nie korzystam z uprzejmości kierowców, jeśli moje poczucie zdrowego rozsądku dyktuje mi, że istnieje zagrożenie a jeśli już zdarzy mi się wkroczyć na przejście, żeby nie było że gardzę czyjąś uprzejmością to nigdy nie wychodzę zza uprzejmego pojazdu, bo zawsze może pojawić się nieuprzejmy na drugim pasie, albo po prostu zagoniony, którego priorytetem jest „czas to pieniądz”. Jeśli zaś jestem kierowcą, to jeśli zdecyduję się że pieszego wpuszczam na pasy, zawsze wtedy, gdy jest długi ciąg pojazdów i z daleka widzę, że piesi stoją i stoją i stoją nie mogąc się doczekać aż ich ktoś wreszcie przepuści, ale zanim stanę przed pasami skręcam w lewo tak iż blokuję całą jezdnię (oba pasy) przed pasami co daje sygnał tym z tyłu zwłaszcza gdyby jechali bezmyślnie , że też mają stanąć. Nadmierna uprzejmość w takich przypadkach jest zgubna i lepiej jest nie udzielać jej zwłaszcza jak się nie nabierze pewności, co zrobi inny kierowca śledząc uważnie żeby się taki nie napatoczył w momencie dawania uprzejmości. Jakiś mundry policyjant już mi orzekł że blokując jezdnię łamię przepisy, ale mam to w doopie lepiej jest złamać przepisy niż kości człowieka. I mam jeszcze taką zasadę, że jak mi się policjant nie przedstawi to ja też się nie przedstawiam.
Najlepszym rozwiązaniem jest obwodnica eliminująca tranzyt samochodów przez Olkusz. i na nic zdadzą się wypowiedzi, że przecież samochód miał rejestrację olkuską. Zbliżają się wybory. Może tak zagłosujmy na tych, którzy za punkt honoru postawią sobie obwodnicę mijającą Olkusz, a nie rozdawanie drzewek, czy tego typu inne podobne rozdawnictwo.
Już parokrotnie widziałem na w/w przejściu i drugim obok hali sportowej (nie wiem po co ono jest skoro 100 m dalej jest bezpieczne przejście podziemne) sytuację gdy jakiś naduprzejmy kierowca zatrzymuje się aby przepuścić pieszego, pieszy wchodzi na pasy i nagle obok niego śmiga auto jadące przepisowe 50 km/h które po prostu nie zdążyło się zatrzymać.
Mniej uprzejmości, a więcej rozumu. Pieszy może poczekać kilka czy nawet kilkadziesiąt sekund gdy ruchu nie będzie.
To nie pierwszy wypadek w tym miejscu. Bezpieczniej by było gdyby nie było tam przejścia dla pieszych, by piesi przechodzili tam „na dziko”. Tak, wiem jakie są przepisy, że nie wolno wyprzedzać na pasach. Tylko że prawo swoje a wypadki swoje. I co z tego że pieszy miał pierwszeństwo jak teraz leży w szpitalu
skoro jechała lewym pasem to nie mogła wyprzedzać czy omijać. Durny przepis, że pieszy ma pierwszeństwo przejścia. Kierowca z prawego pasa nie powinien tamować ruchu, a dziadzia cierpliwie czekać. A swoją drogą to tam powinna być kładka albo tunel.