Nowy dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy

Po odwołaniu Anny Kwaśniewskiej ze stanowiska dyrektorki Środowiskowego Domu Samopomocy i powołaniu jej na dyrektorkę Centrum Administracyjnego pn. Zespół Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Olkuszu zarząd powiatu zasygnalizował, że krok ten jest początkiem końca ŚDS w takiej formie funkcjonowania, jaka miała miejsce przez ostatnie lata. Pojawił się plan, aby zadania tej placówki przejęło stowarzyszenie w drodze konkursu. Kłopot w tym, iż o planach na samym końcu dowiedzieli się zainteresowani, czyli pracownicy ŚDS. Boją się, że kilkuletni wysiłek całego zespołu zakończy się zwolnieniami w imię łatania dziury budżetowej. Wspólne pismo pracowników z prośbą o ponowne przemyślenie przyszłości tej placówki rozpoczęło rozmowy. Ostatecznie zarząd wycofał się z pierwotnych zamierzeń i powołał nowego dyrektora – Wojciecha Chmielewskiego. W środowisku zawrzało, zanim ten oficjalnie objął nową posadę.  

10-osobowy zespół wyraził swoje zaniepokojenie planami zarządu i chciał, aby Barbara Rzońca i Paweł Piasny ponownie przemyśleli swoje plany. Do kierownictwa powiatu pracownicy ŚDS skierowali oficjalne pismo, w którym wyliczają argumenty – przyznać trzeba rozsądne i nie pozbawione sensu. Pracownicy nie zgadzają się z podstawowym powodem, jakim kieruje się zarząd, czyli oszczędnościami. Zauważają, że roczna kwota potrzebna na utrzymanie placówki to 600 tys. zł, z czego pół miliona pochodzi ze środków województwa małopolskiego. Zatem realna oszczędność to 100 tys. zł w skali roku. Ich zdaniem, dyrektor Anna Kwaśniewska stworzyła mocny zespół, a większość jego członków pracuje w ŚDS od momentu jego powstania. – Jesteśmy osobami wykształconymi, kompetentnymi i wykazującymi się profesjonalizmem w zakresie pracy terapeutycznej z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie, związanymi z naszymi podopiecznymi, znającymi ich sytuację i problemy, z jakimi borykają się na co dzień. Nasza praca wymaga odpowiedzialności, wysokich kwalifikacji, wszechstronnych umiejętności, a nie jest odpowiednio gratyfikowana przez władze powiatu – wyliczają pracownicy ŚDS w Olkuszu. Nie ukrywają rozczarowania tym, że o przyszłości ich placówki mówi się bez nich. Zastanawiają się, dlaczego brany jest pod uwagę konkurs dla stowarzyszeń, a nikt nie zaproponował, aby dotychczasowa kadra zawiązała stowarzyszenie. Uchroniłoby to te osoby od rychłej utraty zatrudnienia, co nie jest wykluczone, jeśli zadania przejmie nowy podmiot.

Argumenty najwyraźniej przekonały kierownictwo powiatu, bo w czwartek postanowiono, że placówka będzie istnieć w dotychczasowej formie, ale z nowym dyrektorem. Wojciech Chmielewski został dyrektorem Środowiskowego Domu Samopomocy od poniedziałku. Do tego czasu zatrudniony był w Starostwie Powiatowym. Powołanie bez konkursu w ramach jednostki samorządowej jest trzecim takim rozwiązaniem w ostatnich miesiącach. – Pan Wojciech Chmielewski został przesunięty na inne stanowisko, co dopuszcza ustawa. Pracownicy wyrazili wolę, aby ŚDS pozostał w takiej formie jak dotychczas, na co przystaliśmy. Nowy dyrektor zobowiązał się, że Dom będzie finansowany jedynie ze środków wojewódzkich, bez wkładu powiatu i to przesądziło o naszej pozytywnej decyzji. Wojciech Chmielewski był jednym z założycieli ŚDS-u i jestem przekonany, że poradzi sobie z powierzonym mu teraz zadaniem – komentuje wicestarosta Paweł Piasny.

Czy decyzja ta była salomonowym rozwiązaniem? To będzie można ocenić za jakiś czas, ale już można powiedzieć, że informacja o powołaniu dyrektora bez konkursu po raz kolejny wzbudziła wiele emocji. Przede wszystkim dlatego, że przywoływana przez zarząd racjonalizacja zatrudnienia i chęć oszczędności nie przekonują tych, którzy znają kuluarowe niuanse tych decyzji.