Zniszczony samochód i jedna osoba ciężko ranna – to wynik wypadku do jakiego doszło 9 lipca w podwolbromskiej Jeżówce. Kierowca był pijany. Policja nadal ustala, kto siedział za kierownicą, gdy auto wypadło na łuku z drogi i dachowało na poboczu. Prawdopodobnie przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, źe uczestnicy kraksy należeli do zespołu weselnego.W niedzielę nad ranem wracali z imprezy. – Żaden z mężczyzn nie chce przyznać się do tego, że to on siedział za kółkiem. Przeciwnie, jeden zrzuca winę na drugiego – mówi sierżant Łukasz Czyż, rzecznik prasowy olkuskiej policji. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala w Krakowie 22-letni mężczyzna. Jego o trzy lata starszy kompan miał w wydychanym powietrzu 1,2 promila alkoholu. Ostatni z uczestników wypadku, 20-letni mieszkaniec Jeżówki, wydmuchał w alkotest prawie dwa promile. -w tej sprawie śledztwo wszczęła prokuratura. By ustalić kto faktycznie spowodował wypadek pobraliśmy z wnętrza auta materiał biologiczny – krew i ślady zapachowe – kończy Czyż.
Alicja Renkiewicz