AZS AWF Warszawa – SPR Olkusz 25:37 (10:18)
Zgodnie z przewidywaniami piłkarki ręczne olkuskiego SPR-u nie miały problemów z odniesieniem szóstego zwycięstwa w sezonie. Podopieczne Marcina Księżyka nie dały szans w Warszawie miejscowym „Akademiczkom”, które z kompletem porażek zamykają I-ligową tabelę.
Murowanym faworytem sobotniego starcia w stolicy były olkuszanki. Niespodzianki nie było, a Srebrne Lwice już od pierwszych minut udowadniały swoją wyższość. Wynik przy ul. Marymockiej otworzyła kołowa Agata Wcześniak. W następnej akcji najskuteczniejsza w szeregach AZS-u Karolina Bryl nie wykorzystała rzutu karnego, co chwilę później zemściło się na gospodyniach, bowiem już 58. bramkę w rozgrywkach rzuciła Alicja Zacharska. Ta sama zawodniczka tuż przed upływem pierwszego kwadransa popisała się celnym rzutem z 9. metra, a po następnym ataku i trafieniu Katarzyny Nowak, SPR prowadził już 7:2. Miejscowe grały bardzo chaotycznie, notowały też wiele strat. Zdecydowana większość z nich wynikała z własnych błędów.
Po bramkach Katarzyny Kantor, Zacharskiej i Pauli Przytuły olkuszanki prowadziły 12:6, a po kolejnej małej serii zakończonej golem Kantor, przyjezdne mogły pochwalić się przewagą ośmiu trafień (16:8). Ostatnie dwie minuty remisowe 2:2, więc na przerwę obie ekipy zeszły przy rezultacie 10:18, który premiował lidera.
Po zmianie stron „Akademiczki” nie były w stanie odwrócić losów spotkania. Na tę chwilę są po prostu dużo słabsze niż Lwice, które w ostatnich tygodniach złapały wiatr w żagle i są nie do zatrzymania. Sytuacja AZS-u z każdą następną minutą stawała się coraz gorsza, a przewaga olkuszanek rosła. W 51. minucie po kolejnym w tym dniu trafieniu Wójcickiej zespół trenera Księżyka prowadził już różnicą 14 goli – 32:18. Przy takim wyniku szkoleniowiec gości pozwolił pograć wszystkim swoim zawodniczkom, także tym najmłodszym. Te nie zawiodły i wysokie prowadzenie utrzymały do ostatniej syreny, choć końcówka była już dużo bardziej wyrównana niż wcześniejsze fragmenty meczu.
Dzięki zwycięstwu w stolicy, Srebrne Lwice utrzymały pozycję lidera I ligi zwiększając dystans do najgroźniejszych rywali. W tym momencie za plecami SPR-u plasuje się dosyć niespodziewanie KPR Kobierzyce. Na trzecie miejsce spadł Sambor Tczew, a to za sprawą porażki w Lublinie. Dalsze miejsca dla Korony Kielce i Słupii Słupsk. Zagrożony spadkiem obok warszawianek jest także zespół MTS-u Żory.
AZS AWF Warszawa – SPR Olkusz 25:37 (10:18)
AZS AWF: Backiel, Józwik, Kuźmicka, Osińska – Pawłowska, Kajtek, Bryl, Adamowicz, Pożoga, Skoczeń, Joszczuk, Olejnik, Rzeszotek, Nieścioruk, Gutowska.
SPR: Staś, Knapik, Petlic – Chruścińska, Frączek, Kantor, Leńczuk, Nowak, Przytuła, Wcześniak, Wójcicka, Zacharska, Zub.
Tabela:
Źródło: zprp.pl