Dzisiaj około godz. 10:45 przechodzień powiadomił służby, że na torowisku pod wiaduktem biegnącym ul. 29-listopada leży ciało mężczyzny. Na miejscu zgłoszenia jako pierwsi pojawili się funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei oraz policjanci.
Mundurowi zabezpieczyli zwłoki. Wkrótce przyjechała karetka oraz prokurator z technikiem kryminalistyki. Podjęto próbę reanimacji mężczyzny, jednak ta okazała się bezskuteczna.
– Obecnie nie znamy tożsamości denata. Miał około 35-45 lat. Badamy także przyczyny jego śmierci. Ciało zostało przewiezione do Krakowa i tamtejszego Zakładu Medycyny Sądowej. Tam zajmą się nim specjaliści – mówi asp. Katarzyna Matras, oficer prasowy olkuskiej komendy.
Trudno teraz dyskutować nad tym, co tak naprawdę się wydarzyło. Koncepcji jest kilka, jednak biorący udział w akcji ratownicy oraz przedstawiciele służb mundurowych raczej wykluczają potrącenie przez pociąg jako główny powód śmierci mężczyzny. Na konkretne informacje trzeba będzie poczekać.
[quote name=”…Do Lukasa”][quote name=”Lukas”]Zdecydowanie nie jestem zwolennikiem stawianiu hipotez zaczerpniętych z filmów i książek.[/quote]
Przecież PXT nie czerpał hipotezy z książki ani filmu tylko jak stwierdzi z faktu. Takich też nie jesteś zwolennikiem?[/quote]
[quote name=”…Do Lukasa”][quote name=”Lukas”]Zdecydowanie nie jestem zwolennikiem stawianiu hipotez zaczerpniętych z filmów i książek.[/quote]
Przecież PXT nie czerpał hipotezy z książki ani filmu tylko jak stwierdzi z faktu. Takich też nie jesteś zwolennikiem?[/quote]
jak stwierdził… a jak jest nie wiem, komentuję tylko to co czytam i co dla mnie jest jest fragmentem opowieści kryminalnej, być może kogoś kto robi z siebie męczennika, nie będę oceniał. Po co takie rzeczy wypisać pod artykułem o tragedii człowieka, poczekajmy na efekty końcowe a nie układajmy sami hipotez
[quote name=”Lukas”]Zdecydowanie nie jestem zwolennikiem stawianiu hipotez zaczerpniętych z filmów i książek.[/quote]
Przecież PXT nie czerpał hipotezy z książki ani filmu tylko jak stwierdzi z faktu. Takich też nie jesteś zwolennikiem?
Brak zainteresowania społecznego na tego typu zdarzenia i spychanie na klatę tym „powołanym” do wyjaśniania- nie wiem czy sobie zdajesz sprawę- powoduje bylejakość i odpuszczanie w takich śledztwach.
W moim przypadku, gdyby przytrafiło mi się to co księdzu a było to wielce prawdopodobne, na pewno nie doszłoby do solidnego wyjaśnienia- jestem tego pewien jak 2×2 że 4, bo cały czas nawet to że żyję i mogę się bronić w przeciwieństwie do ofiar które nie mają już tej możliwości i tak usiłowano mnie przerobić na agresora lub psychicznego, nawet mimo tego że to ja byłem poszkodowany. Na szczęście w wymiarze sprawiedliwości są jeszcze rozsądni, którzy prawidłowo rozpoznali moją sprawę, szkoda tylko że nie w rodzimym Olkuszu a dopiero w Krakowie i to nie na mój wniosek a na wniosek prokuratorczyny popłuczynowego, który się chciał wykazać przed swoim szefostwem, ale się nie powiodło.
Takie moje prawo do odzywania się czytając Twoje hipotezy jak Twoje do ich stawiania więc oszczędź sobie pouczeń i zbieraj siły na stawianie nowych a lepiej pozostaw to Tym którzy do tego zostali powołani
CD..Solidny śledczy zaś usiłuje takową potwierdzić lub wykluczyć na podstawie materiałów dowodowych.
Zastanawiające jest również wspomniany brak reakcji członków patroli w zakresie pierwszej pomocy w której są przeszkoleni i czekanie na medyków, którzy chyba bezpodstawnie nie uruchomili pierwszej pomocy skoro stwierdzono zgon. Chyba, że Redaktor się pomylił w opisie?
Może i hipoteza którą napisałem jest głupkowata, ale jak już wspomniałem jest oparta na fakcie. Nie wiem na ile fakty są głupkowate a na ile mądre. Porównywanie innych zdarzeń do swojego może czasem naprowadzić a czasem i zbijać z tropu- ale statystycznie raczej to pierwsze. Nie wiem czy ci wiadomo, że śledczy również zakładają hipotezy może i po to aby je stopniowo wykluczać lub potwierdzać w miarę postępu śledztw. Bez stawiania hipotez wiele śledztw by spełzło na niczym, zwłaszcza jeśli mają charakter poszlakowy. Dla mnie byłoby bardzo kluczowe w tym akurat śledztwie, poznanie pierwszego świadka, który ujawnił zdarzenie i poznanie jego szczegółowych zeznań. Kim jest ów przechodzień? To ważne. Porównywanie przebiegu wypadków do innych tego typu pozwala na zapobieganie takowym w przyszłości. Jeśli przykładowo śmigłowiec runął na skutek oblodzenia, to na przyszłość przy innych zmienia się konstrukcję, lub pieczołowiciej przestrzega procedur unikając zaniedbań z których wyniknął wypadek itp.
Pukanie się po głowie i kierowanie na leczenie świadczy w pierwszej kolejności o chęci nawet odruchowemu storpedowaniu hipotezy w zarodku. Jeśli ktoś jest obojętny na takie hipotezy po prostu przeczyta co najwyżej wzruszy ramionami ale się nie odzywa.
[quote name=”zwyczajny pospolity”]Większą niesamowitość ma śmiganie po wiadukcie- (może jeszcze w pelerynie z napisem „S” ?). Legitymowanie na torach to raczej zwyczajne i pospolite, że aż nudne.
A ty Lukas jesteś zwolennikiem teorii o śmiganiu?[/quote]
Zdecydowanie nie jestem zwolennikiem stawianiu hipotez zaczerpniętych z filmów i książek kryminalnych. Niestety ostatnia aura ma zły wpływ na samopoczucie, osoby mniej odporne na stres w tym okresie decydują się na tak drastyczne posunięcia. Zamiast stawiać głupkowatą hipotezę jaką miałem okazję przeczytać lepiej poczekać na wyniki sekcji i zebranie wszystkich okoliczności tego dramatycznego wydarzenia w całość.
Większą niesamowitość ma śmiganie po wiadukcie- (może jeszcze w pelerynie z napisem „S” ?). Legitymowanie na torach to raczej zwyczajne i pospolite, że aż nudne.
A ty Lukas jesteś zwolennikiem teorii o śmiganiu?
[quote name=”P X T”]Dzięki za radę panie aspirancie lukas. Skąd tyle entuzjazmu w tobie się nagle wygenerowało? Czyżby z tej informacji zaczerpnąłeś?[/quote]
Aspirancie ???? 😮 wooow, dziękuję za nadanie mi stopnia. Przepraszam. Moja porada faktycznie była nieodpowiednia. Proponuję zwiększyć dawkę i oczekujemy na kolejne niesamowite historie 😮
Jeśli go usiłowano legitymować za nielegalne przechodzenie przez tory i się z tego powodu zdenerwował bo np. nie chciano mu się przedstawić, to normalne że będzie się go przedstawiać jako „niezrównoważonego psychicznie” a nawet chorego. Mnie usiłowano przyszyć łatkę „socjopaty” w podobnej sytuacji a tożsamość funkcjonariuszy poznałem dopiero na konfrontacji u prokuratora. Moje „przestępstwo” (odmowy legitymowania) funkcjonariusze określili jako „samobójcze”, więc może dlatego pozostały mi te skojarzenia, które zostały utrwalone półtorarocznym leczeniem u ortopedów.
W zakładzie medycyny sądowej takie przyczyny jak upadek z wysokości czy potrącenie przez pociąg bez najmniejszego problemu da się określić wstępnie już po rezonansie lub tomografii. Potrącenie przez pociąg już wstępnie wykluczono. Jeśli będzie stwierdzone najczęściej stwierdzane w takich przypadkach „niejasnych okoliczności” np. niewydolność krążeniowo oddechowa to trzeba pracowicie drążyć w dążeniu do dalszych ustaleń. Mogą one być dla wielu zaskakujące. Śmiganiem po wiadukcie bym sobie nie zawracał głowy, jeśli urazy kości tego definitywnie nie potwierdzą. Ta choroba natury psychicznej coś mi do niego nie za bardzo pasuje.
ciekawe ze świadków zdarzenia nie ma. Przecież wiadukt to ruchliwe miejsce i samochodów i ludzi, a na dole też nie odludzie często tamtędy chodzę i nie zdarzyło mi sie spotkać paru osób czy dzieci idących do szkoły
[quote name=”xxx”]JAKBY SKOCZYŁ Z WIADUKTU TO LEŻAŁBY BLIŻEJ KRAWĘDZI WIADUKTU A NIE W ŚRODKU!!!![/quote]
W jakim środku? Widziałeś w którym miejscu leżał.Nie pisz bzdur.A po za tym dlaczego krzyczysz?
JAKBY SKOCZYŁ Z WIADUKTU TO LEŻAŁBY BLIŻEJ KRAWĘDZI WIADUKTU A NIE W ŚRODKU!!!!
Jak policja i prokurator powie, że śmigał to znaczy że śmigał nawet jak nie śmigał.
Bardziej uwierzę że tego księdza legitymowali z powodu przechodzenia przez tory na skróty (wielu ludzi tamtędy przechodzi) niż w to że śmigał z wiaduktu na złamanie karku.
Dzięki za radę panie aspirancie lukas. Skąd tyle entuzjazmu w tobie się nagle wygenerowało? Czyżby z tej informacji zaczerpnąłeś?
Dobra rada w trosce o zdrowie psychiczne… proponuję zmienić tabletki ewentualnie zmniejszyć przyjmowaną dawkę 😆 😥
[quote name=”P X T”]Moja hipoteza: Mundurowi zatrzymali faceta w celu wylegitymowania, ale on zażądał aby mu się oni wpierw przedstawili zanim się on przedstawi, zatem przystąpili do wydobywania mu dokumentów siłą, gdyż facet postawił opór w momencie gdy funkcjonariusz odparł, że to on tu jest od legitymowania a on tylko od słuchania poleceń. W wyniku szarpaniny i skrępowania ruchów, siadania na korpusie, tudzież wciskania mu twarzy w glebę u faceta wystąpiła niewydolność oddechowo-krążeniowa i przestał się ruszać. Legitymowanie niekoniecznie mogło odbyć się w miejscu znalezienia. Ciało mogło zostać przebazowane koło torów, żeby zmylić tor śledztwa na samobójstwo „podwiaduktowe”. Może liczono na to że pociąg „zatrze ślady” ale ponieważ na naszych torowiskach olkuskich rzadko przejeżdżają i wcześniej pojawił się przechodzień znalazca, który poinformował o znalezisku. Radzę wziąć pod uwagę taki przebieg zdarzeń zwłaszcza gdy na patrol był wypuszczony funkcjonariusz którego sposób działania już znamy.[/quote]
Dobra rada w trosce o zdrowie psychiczne… proponuję zmienić tabletki ewentualnie zmniejszyć przyjmowaną dawkę 😆 😥
Niestety to ciało Ks. Piotra.
http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/malopolska-zachodnia/a/nie-zyje-ks-piotr-pisarczyk,11658778/
[quote name=”PXT”]Czyli co? Myślisz że ten traceur uprawiał olkuski le parkour? Bo brak znaku zapytania świadczy, że piszesz to jako stwierdzenie.[/quote]
Barierki w polowie ekranow raczej pomagaja w ich „sforsowaniu”
Czyli co? Myślisz że ten traceur uprawiał olkuski le parkour? Bo brak znaku zapytania świadczy, że piszesz to jako stwierdzenie.
Ktos widział jak przeskakiwał wiadukt.
[quote name=”Tomasz ttttt”]Do siewcy nienawiści Pxt przeczytaj wiadomość na stronie diecezji s-c pomyśl i dodaj prawidłowy konentarz. M……[/quote]
Nie siej propagandy gościu. Skąd ci wiadomo, to co sugerujesz? Bo raczej jesteś w błędzie, więc nie wprowadzaj w niego czytelników.
Myślę, że trzeba brać poprawkę na to, że jest to tekst pisany przez jakiegoś dziennikarza (z całym szacunkiem 🙂 ). Treści takich tekstów czasem są bardzo dalekie od rzeczywistości i zazwyczaj są mało fachowym językiem.
[quote name=”Krokodyl”][quote name=”qba”]Medycy z pogotowia podjechali po !ponad godzinie! I zaczeli reanimacje po ok 15 minutach… Ani Policjanci, ani soki ani prokurator nie pomysleli zeby sprawdzic czy gosc zyje…[/quote]
A Ty skąd wiesz że po ponad godzinie ? Pewnie tam byleś przez tą godzine i sam nie udzielales pomocy, a to już karalne 🙂 poza tym mozesz sprawdzic ile czasu bylo od wezwania do przyjazdu… Tak wiec jak masz pisać glupoty to lepiej poucz się troche udzielania pierwszej pomocy.. napewno Ci sie przyda[/quote]
No to spróbuj podejść do leżącego między torami w obecności Policji i SOK, żeby zobaczyć czy żyje .I nie pieprz o odpowiedzialności karnej ,bo w obecności służb nikt postronny nie ma prawa podejść do ofiary .
[quote name=”…”]Pisze jak byk: „Mundurowi zabezpieczyli zwłoki” Można zabezpieczyć rannego np do czasu przyjazdu fachowej pomocy med, ale na czym polega zabezpieczenie zwłok? Chyba tylko na tym by niczego już nie zmieniać by konsekwentnie pozostały zwłokami bo w przeciwnym razie mogły by coś powiedzieć.[/quote]
To po jaka cholere po min. 70 minutach Pogotowie zaczelo reanimacje?
Pisze jak byk: „Mundurowi zabezpieczyli zwłoki” Można zabezpieczyć rannego np do czasu przyjazdu fachowej pomocy med, ale na czym polega zabezpieczenie zwłok? Chyba tylko na tym by niczego już nie zmieniać by konsekwentnie pozostały zwłokami bo w przeciwnym razie mogły by coś powiedzieć.
[quote name=”Mateusz zzzzz”]może będzie ciekawy filmik z budynku Przegląd Olkuski na sadistica :D? No ale pewnie trzeba będzie poczekać by ocenić skok. :-*[/quote]
Co szukasz taniej sensacji? Myślisz, że jakby chciał skoczyć to nie było innych dogodniejszych miejsc? Tylko wybrał wspinanie się po szybach?
[quote name=”Fjfjf”]Dokładnie uważam tak samo jak qba, policja nie podjęła żadnej próby ratowania tylko dopiero pogotowie po takim czasie…
Ciekawe czy podczas wszystkich wypadków policja zachowuje się tak samo.[/quote]
A może to był ten patrol co go wcześniej legitymował, jeśli przyjąć tę hipotezę? Więc kręcili by bat na własne tyłki. 😥
Nawet jeśli to prawda i jeśli to wskazana wyżej w komentarzach osoba to…ludzie miejcie serce. Ogromna tragedia. W jakiej on musiał myć ciemności, że zrobić coś takiego. W jakiej depresji i jakie straszne i czarne myśli musiały nim targać…to jest przerażające i smutne.
[quote name=”Tomasz ttttt”]Do siewcy nienawiści Pxt przeczytaj wiadomość na stronie diecezji s-c pomyśl i dodaj prawidłowy konentarz. M……[/quote]
Jaki komentarz mam dodawać? Oficjalnie Redakcja nie pisze nic o tożsamości znalezionej osoby a wspomina tylko o wieku. Ktoś sobie wkleił informację o śmierci księdza, więc na podstawie czyjegoś posta z linkiem mam go łączyć z wydarzeniem pod wiaduktem??? Ale nawet gdyby połączenie tych informacji było trafne, to czy zmienia to w czymkolwiek to co wcześniej napisałem? To kim była osoba spod wiaduktu niczego kluczowego nie zmienia w „zasiewaniu nienawiści”, którą ja bym raczej nazwał ostrzeżeniem przed świrami w powłokach mundurowych. Nawet jeśli to będzie postrzegane jako uporczywe- bo takie ma być właśnie.
[quote name=”@”][quote name=”PXT”]Napisałem, że to hipoteza i nie wyssałem jej z palca tylko oparłem na fakcie, którego sam byłem świadkiem… [/quote] Osiem na dziesięć twoich postów zawiera identyczną treść – patrz: #5.i #10. Chyba czas, żebyś wziął pod uwagę taką opcję: „Paranoja to choroba w której stopniowo pojawiają się i rozwijają zaburzenia myślenia w postaci fałszywych przekonań, czyli urojenia. Osobowość chorych nie przejawia cech dezintegracji a reakcje emocjonalne dostosowane są do treści urojeń. Zwykle paranoja nie zakłóca funkcjonowania życia społecznego, lecz w wyniku podporządkowania swojego zachowania do treści urojeń, powstają trudności w kontaktach społecznych.”[/quote]
do”małpy” dlaczego piszesz do ”PXT”takie swoje głupie wywody jak ”PXT” pisze to na faktach co go spotkało w czasie spotkania z Władzą Ludową.
Do siewcy nienawiści Pxt przeczytaj wiadomość na stronie diecezji s-c pomyśl i dodaj prawidłowy konentarz. M……
[quote name=”PXT”]Napisałem, że to hipoteza i nie wyssałem jej z palca tylko oparłem na fakcie, którego sam byłem świadkiem… [/quote] Osiem na dziesięć twoich postów zawiera identyczną treść – patrz: #5.i #10. Chyba czas, żebyś wziął pod uwagę taką opcję: „Paranoja to choroba w której stopniowo pojawiają się i rozwijają zaburzenia myślenia w postaci fałszywych przekonań, czyli urojenia. Osobowość chorych nie przejawia cech dezintegracji a reakcje emocjonalne dostosowane są do treści urojeń. Zwykle paranoja nie zakłóca funkcjonowania życia społecznego, lecz w wyniku podporządkowania swojego zachowania do treści urojeń, powstają trudności w kontaktach społecznych.”
Student kogo chcesz wzywać? Może kogoś w powłoce mundurowej?
Napisałem, że to hipoteza i nie wyssałem jej z palca tylko oparłem na fakcie, którego sam byłem świadkiem… a dlatego że przeżyłem, więc czuję się w obowiązku aby go świadczyć w razie gdyby uczciwym śledczym nie przyszła taka opcja do głowy, tylko dlatego że brzmi jak bajka. Trzeba sobie równocześnie zdawać sprawę że prokuratura zwłaszcza „rodzima” będzie miała opory w ujawnieniu takiej możliwości nawet gdyby okazała się faktem.
Nie wiem może też facet wykorkował w sposób naturalny? Z samobójczym skokiem raczej byłoby mu trudno przekroczyć wysokie szyby na wiadukcie.
[quote name=”Student”][quote name=”P X T”]Moja hipoteza: Mundurowi zatrzymali faceta w celu wylegitymowania, ale on zażądał aby mu się oni wpierw przedstawili zanim się on przedstawi, zatem przystąpili do wydobywania mu dokumentów siłą, gdyż facet postawił opór w momencie gdy funkcjonariusz odparł, że to on tu jest od legitymowania a on tylko od słuchania poleceń. W wyniku szarpaniny i skrępowania ruchów, siadania na korpusie, tudzież wciskania mu twarzy w glebę u faceta wystąpiła niewydolność oddechowo-krążeniowa i przestał się ruszać. Legitymowanie niekoniecznie mogło odbyć się w miejscu znalezienia. Ciało mogło zostać przebazowane koło torów, żeby zmylić tor śledztwa na samobójstwo „podwiaduktowe”. Może liczono na to że pociąg „zatrze ślady” ale ponieważ na naszych torowiskach olkuskich rzadko przejeżdżają i wcześniej pojawił się przechodzień znalazca, który poinformował o znalezisku. Radzę wziąć pod uwagę taki przebieg zdarzeń zwłaszcza gdy na patrol był wypuszczony funkcjonariusz którego sposób działania już znamy.[/quote]
Ty się dobrze czujesz? Wezwać kogoś? :D[/quote]
Wiem, że to brzmi jak bajka, ale gość może mieć rację. Czytałeś serię „Złe psy” Patryka Vegi? Przeczytaj, a zrozumiesz…
może będzie ciekawy filmik z budynku Przegląd Olkuski na sadistica :D? No ale pewnie trzeba będzie poczekać by ocenić skok. :-*
http://diecezja.sosnowiec.pl/aktualnosci/4928-zmarl-ks-piotr-pisarczyk
[quote name=”P X T”]Moja hipoteza: Mundurowi zatrzymali faceta w celu wylegitymowania, ale on zażądał aby mu się oni wpierw przedstawili zanim się on przedstawi, zatem przystąpili do wydobywania mu dokumentów siłą, gdyż facet postawił opór w momencie gdy funkcjonariusz odparł, że to on tu jest od legitymowania a on tylko od słuchania poleceń. W wyniku szarpaniny i skrępowania ruchów, siadania na korpusie, tudzież wciskania mu twarzy w glebę u faceta wystąpiła niewydolność oddechowo-krążeniowa i przestał się ruszać. Legitymowanie niekoniecznie mogło odbyć się w miejscu znalezienia. Ciało mogło zostać przebazowane koło torów, żeby zmylić tor śledztwa na samobójstwo „podwiaduktowe”. Może liczono na to że pociąg „zatrze ślady” ale ponieważ na naszych torowiskach olkuskich rzadko przejeżdżają i wcześniej pojawił się przechodzień znalazca, który poinformował o znalezisku. Radzę wziąć pod uwagę taki przebieg zdarzeń zwłaszcza gdy na patrol był wypuszczony funkcjonariusz którego sposób działania już znamy.[/quote]
Ty się dobrze czujesz? Wezwać kogoś? 😀
Moja hipoteza: Mundurowi zatrzymali faceta w celu wylegitymowania, ale on zażądał aby mu się oni wpierw przedstawili zanim się on przedstawi, zatem przystąpili do wydobywania mu dokumentów siłą, gdyż facet postawił opór w momencie gdy funkcjonariusz odparł, że to on tu jest od legitymowania a on tylko od słuchania poleceń. W wyniku szarpaniny i skrępowania ruchów, siadania na korpusie, tudzież wciskania mu twarzy w glebę u faceta wystąpiła niewydolność oddechowo-krążeniowa i przestał się ruszać. Legitymowanie niekoniecznie mogło odbyć się w miejscu znalezienia. Ciało mogło zostać przebazowane koło torów, żeby zmylić tor śledztwa na samobójstwo „podwiaduktowe”. Może liczono na to że pociąg „zatrze ślady” ale ponieważ na naszych torowiskach olkuskich rzadko przejeżdżają i wcześniej pojawił się przechodzień znalazca, który poinformował o znalezisku. Radzę wziąć pod uwagę taki przebieg zdarzeń zwłaszcza gdy na patrol był wypuszczony funkcjonariusz którego sposób działania już znamy.
Dokładnie uważam tak samo jak qba, policja nie podjęła żadnej próby ratowania tylko dopiero pogotowie po takim czasie…
Ciekawe czy podczas wszystkich wypadków policja zachowuje się tak samo.
[quote name=”qba”]Medycy z pogotowia podjechali po !ponad godzinie! I zaczeli reanimacje po ok 15 minutach… Ani Policjanci, ani soki ani prokurator nie pomysleli zeby sprawdzic czy gosc zyje…[/quote]
A Ty skąd wiesz że po ponad godzinie ? Pewnie tam byleś przez tą godzine i sam nie udzielales pomocy, a to już karalne 🙂 poza tym mozesz sprawdzic ile czasu bylo od wezwania do przyjazdu… Tak wiec jak masz pisać glupoty to lepiej poucz się troche udzielania pierwszej pomocy.. napewno Ci sie przyda
Medycy z pogotowia podjechali po !ponad godzinie! I zaczeli reanimacje po ok 15 minutach… Ani Policjanci, ani soki ani prokurator nie pomysleli zeby sprawdzic czy gosc zyje…
samobój?