W lasach w okolicy Olkusza i Bukowna pojawił się wilk. Kilkoro mieszkańców miało okazję spotkać go podczas spacerów. Zwierząt tych nie obserwowano na naszym terenie od lat.
Jeden z naszych Czytelników informował, że widział wilka kilka dni temu w lesie w Bukownie. – Spacerując przez las od ul. Ogrodowej w kierunku Diablej Góry zobaczyłem wilka. Zwierzę leżało sobie na pagórku. Kiedy mnie zobaczyło, wstało i poszło w swoją stronę – tak leśne spotkanie opisał Czytelnik.
Nadleśnictwo Olkusz potwierdza, że w naszych lasach pojawił się wilk. Służby terenowe zaobserwowały zwierzę w rejonie leśnictw: Żurada i Podlesie. – Na tę chwilę jest to jeden osobnik. Biorąc pod uwagę biologię wilka i duży obszar, po którym może migrować, trudno ocenić, czy to jego stała ostoja czy jest tylko gościem w tych rejonach. Skłaniamy się raczej do przekonania, że wilk może się tu pojawiać co jakiś czas – jednak nie bytuje tu na stałe. Nie był widziany w grupie więc nie tworzy watahy, czyli grupy rodzinnej, która jest bardziej związana z danym rewirem bytowania – taką informację uzyskaliśmy w olkuskim nadleśnictwie.
Leśnicy uspokajają – przy spotkaniu wilka należy oczywiście zachować ostrożność, ale zwierzę ze swojej natury unika kontaktu z człowiekiem. Podczas przypadkowych spotkań szybko się oddala, więc jego obecność w naszych lasach nie powinna budzić w nas obaw.
Obecność wilka na naszym terenie może budzić zdziwienie, bo – jak twierdza leśnicy – zwierząt tych na terenie lasów olkuskich nie obserwowano od dziesięcioleci. – Ich pojawieniu się może sprzyjać obserwowany od paru lat wzrost liczby zwierząt kopytnych takich jak: sarna, jeleń, a nawet daniel, które stanowią naturalną bazę pokarmową wilków. Również duże kompleksy leśne na południe od Olkusza sprzyjają bytowaniu wilków. Natomiast, czy wilki zadomowią się w naszych lasach na stałe, tego nie wiemy. Ze względu na swoją naturę samotników potrzebują dla swojego egzystowania cichych i spokojnych rewirów z dala od wpływu przemysłu, komunikacji, a przede wszystkim obecności człowieka. Jednak nie jest wykluczone, że ze względu na rozrost liczby swojej populacji będą musiały zmienić swoje naturalne instynkty i zajmować tereny bliżej ludzi – opowiada Mateusz Łapaj, inspektor nadzoru Nadleśnictwa Olkusz.
Fot. zdjęcie poglądowe – pixabay.com