Ogłoszenie płatne ze środków własnych autorów
Czekaliśmy i wreszcie się doczekaliśmy. Kompleksowego ataku na Galerię BWA wykorzystującego rzekome uchybienia w jej pracy wykazanej przez audyt (kontrolę wewnętrzną). Ciekawe jest to, że aby poinformować opinię publiczną o stwierdzonych nieprawidłowościach, zostało aż wykupione w lokalnej prasie specjalne ogłoszenie. Już wiadomo na co są przeznaczane podatki mieszkańców…
Znamienne, że ów audyt wykonany został już po podjęciu uchwały Rady Miejskiej, którą wyrażono zamiar zlikwidowania BWA, tak więc można mniemać, że został przeprowadzony, po to by znaleźć dla owej uchwały jakieś uzasadnienie. Tak, to jest bezceremonialny atak jeśli chodzi o formę i sposób przeprowadzenia – bo Galeria to już wszystko zna, tłumaczy się z tego od dłuższego czasu. Aż prosi się, żeby zacytować Biblię: „Rób wszystko, co możesz, by się stawić przed Bogiem jako godny uznania, jako pracownik nie mający się czego wstydzić, poprawnie władający słowem prawdy (2Tym2,15)”. Byliśmy przekonani, że tak czynimy, w czym utwierdzały nas panie przeprowadzające audyt w 2019 roku i w roku 2016. Niezwykłe jest to, że te same sprawy, do których podczas kontroli w 2016 r. nie miały zastrzeżeń, w 2019 stały się podstawą ataku na nas ze strony burmistrza Romana Piaśnika. Ponadto, każdego roku w styczniu przeprowadzane są systematyczne kontrole, które nie wykazały żadnych uchybień, w tym kontrola Galerii w styczniu 2019 r. Co ciekawe, panie z Urzędu Miasta bardzo chwaliły pracowników Galerii podczas lipcowo-sierpniowego audytu, nawet pozwoliły sobie powiedzieć, że nad wyraz dobrze jest wszystko prowadzone, wręcz świetnie i mają tylko drobne uwagi. Dodawały, że uwagi podczas każdej kontroli to norma, więc nie powinniśmy się przejmować. Potem uwagi – zapewne po interwencji władz miejskich – zamieniły się w niedociągnięcia, a teraz brzmią w ustach burmistrza niczym prokuratorskie zarzuty. Swoją drogą, czyż to nie jest działanie na szkodę własnej instytucji?! Atak w szczególności skierowany jest na dyrektora Galerii Stanisława Stacha, który nie poparł, a wręcz sprzeciwił się pomysłowi likwidacji BWA – bo to o niego chodzi burmistrzowi, jego chce zwolnić, żeby namaścić na kierownika już tylko galerii przy Miejskim Ośrodku Kultury jakiegoś swojego pupila, może radnego, któremu trzeba się odpłacić że głosuje, jak mu burmistrz każe.
Audyt w BWA na przełomie lipca i sierpnia br. mógł zostać przeprowadzony częściowo niezgodnie z prawem, bo Urząd Miasta nie ma uprawnień do sprawdzania wszystkiego, czego sobie życzy, rozważenia wymaga, czy nie doszło do wypełnienia znamion typu czynu zabronionego, a tym samym czy nie istnieje wręcz podejrzenie popełnienia przestępstwa.
My jednak byliśmy transparentni, udostępnialiśmy wszystko, czego żądano, przez pięć tygodni panie sprawdzały i kserowały sobie co chciały, chwaliły nas za porządnie prowadzone dokumenty, a na koniec mamy ten bezceremonialny atak – tekst sprokurowany tylko w jednym celu, by nas oczernić przed mieszkańcami Ziemi Olkuskiej, wrzucony w piątek, w dniu, kiedy organizowaliśmy finisaż z okazji 40-lecia pracy artystycznej wybitnej artystki. Ale do tego też już się przyzwyczailiśmy jak i do tego, że jesteśmy dla naszego miasta, któremu tyle chwały przynieśliśmy – chłopcem do bicia.
Znamiennym jest stawianie zarzutów BWA przez Burmistrza Piaśnika w sytuacji, gdy bratanek burmistrza wykonuje na rzecz Urzędu usługi na kwotę blisko 700.000 zł ! Trzeba bowiem przypomnieć, że to właśnie bratanek burmistrza pan Wojciech Piaśnik w latach 2014-2017 wykonywał usługi oczyszczania dróg na terenie Gminy Olkusz – firma „Kosmo – Trans” Wojciech Piaśnik. Czyż takie działanie Burmistrza, który powierza zlecenia bratankowi, nie jest sprzeczne z wartościami etycznymi jakimi powinien kierować się włodarz miasta? Natomiast przypomnienia wymaga, że przywołana przez Burmistrza w swoim ogłoszeniu prasowym córka Dyrektora Galerii BWA jest uznaną artystką – śpiewaczką operową chóru Opery Krakowskiej i występowała w BWA zarówno jako solistka jak i w duetach z innymi artystami Opery Krakowskiej oraz prowadziła warsztaty muzyczne dla dzieci, a także z racji znajomości języków obcych (angielski, włoski i niemiecki) pełniła rolę tłumacza na Międzynarodowych Plenerach Malarskich „Srebrne Miasto”. Z uwagi na brak chętnych lub niezwykle wysokie ceny np. usług tłumaczenia, BWA nie stać było na zlecenie zadań podmiotom, które przesłały oferty cenowe, cieszyliśmy się więc, że możemy w ogóle zrealizować zadania, dużo tańszym kosztem, przy udziale córki dyrektora BWA.
W lipcu 2018 r. z propozycją współpracy z Galerią zwróciła się jedna z galerii, prowadząca z powodzeniem w kilku miastach Małopolski, m.in. w Wieliczce, Bochni, Oświęcimiu, warsztaty malarstwa i rysunku. Perspektywa współpracy miała na celu wprowadzenie na teren Olkusza profesjonalnych zajęć artystycznych, prowadzonych przez wykwalifikowaną kadrę, umożliwiających dzieciom i młodzieży z różnych grup wiekowych, przygotowanie do dalszej edukacji artystycznej (szkoły średnie plastyczne, studia na ASP), a także uatrakcyjnienie działań oświatowo- kulturalnych Galerii. Dla Galerii wizja współpracy wydawała się atrakcyjna, biorąc pod uwagę brak tego typu form działalności na terenie naszego miasta, a także możliwość stałych comiesięcznych przychodów z tytułu najmu (których w tym czasie Galeria nie miała w ogóle), jednakże z uwagi na to, że stawki godzinowe za wynajem w BWA były dużo wyższe niż w innych instytucjach kultury, powstała konieczność ich obniżenia, co było zgodne z prawem, w tym ze statutem Galerii.
Z kolei w sierpniu 2018 r. zawarto umowę wynajmu z jednym ze stowarzyszeń, w celu zorganizowania wystawy czasowej VII Integracyjnego Międzynarodowego Pleneru Malarskiego im. ks. Marcina Dubiela – Cieślin 2018, w ramach projektu „Aktywizacja przez sztukę – historia pędzlem i nutą pisana”. Wydarzenie było częścią projektu realizowanego na rzecz przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu, który zakładał integrację i aktywizację społeczną 98 osób niepełnosprawnych z terenów m.in. powiatu olkuskiego poprzez ich udział w warsztatach artystyczno-malarskich i wokalno-muzycznych. Dzięki temu 10 osób niepełnosprawnych, pod kierunkiem profesjonalnych artystów malarzy, poznawało podstawy różnorodnych technik malarsko-plastycznych, rozwijając swoje umiejętności artystyczne. Stowarzyszenie dysponowało narzuconą przez zapisy projektu kwotą środków na opłacenie pomieszczenia ekspozycyjnego, która była jednak niższa niż stawki godzinowe za wynajem w BWA, jednak mając na uwadze zasady dobrego współżycia społecznego na naszym terenie, powstała konieczność ich obniżenia, kierując się zasadą gospodarności i słuszności.
„Chaos i kontrowersje w Radzie Programowej” – pisze ktoś, jako burmistrz w swoim ogłoszeniu prasowym. Wbrew twierdzeniom Rada Programowa jak i jej przewodniczący została powołana w sposób zgodny z prawem. W szczególności, Dyrektor Galerii nie powoływał przewodniczącego Rady Programowej p. Stanisława Jakubasa. Przewodniczący został bowiem powołany podczas obrad Rady Programowej w obecności Pani wiceburmistrz Bożeny Krok. Pani wiceburmistrz zapoznała się z regulaminem Rady w obecności członków i nowo powołanego przewodniczącego Stanisława Jakubasa. Organizacją, prowadzeniem i powiadomieniami o posiedzeniach Rady Programowej zajmuje się zgodnie z regulaminem przewodniczący Rady, a nie Dyrektor Galerii. Nadmienić należy, że Rada Programowa jako organ doradczy działała i działa społecznie. Dotychczasowe wszystkie działania Rady Programowej są zgodne z jej Regulaminem.
Na uwagę zasługuje natomiast wycieczka osobista burmistrza Romana Piaśnika do radnego Arkadiusza Królewicza, członka Rady Programowej przy BWA: „radny, który krytycznie odnosi się do zamiaru włączenia galerii BWA w struktury Miejskiego Ośrodka Kultury w Olkuszu. Ten sam radny kieruje jednocześnie bazą noclegową, do której – oczywiście za środki BWA – przyjeżdżają uczestnicy trwających ponad tydzień plenerów malarskich. Zachodzący tu konflikt interesów jest w mojej ocenie wyraźny.”
Wyjaśniamy: Baza noclegowa, o której wspomina Burmistrz, jest jednostką samorządową powiatu olkuskiego, nie jest w żadnym razie własnością radnego. Jedyny więc interes, o jakim w tym przypadku dbali, wspomniany radny i dyrektor BWA, to interes powiatu, który współfinansuje działalność Galerii. To do powiatu olkuskiego trafiały pieniądze za noclegi, a nie do kieszeni prywatnej. Zaś do Rady Programowej ów radny oddelegowany został, jako przedstawiciel Starosty Olkuskiego i tak jak wszyscy jej członkowie pracował i pracuje w niej społecznie. Dodajmy, że z tej bazy noclegowej BWA, oferującej najbardziej korzystną finansową ofertę ze wszystkich hoteli i moteli w Olkuszu, Galeria BWA korzysta od początku istnienia Międzynarodowego Pleneru Malarskiego „Srebrne Miasto”, czyli od 15 lat i dotychczas ta okoliczność przez tyle lat nie została ani przez kontrolujących ani przez samego Burmistrza Piaśnika zakwestionowana.
„Lekceważenie obowiązujących przepisów” – taki zarzut stawia Burmistrz.
Galeria działa zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa, a także na podstawie przepisów wewnętrznych. Nadmienić należy, że zalecenia pokontrolne z 2016 r. zostały wykonane, a te, których rzekomo nie wykonaliśmy nie stanowiły ówczesnych zaleceń pokontrolnych.
Burmistrz grzmi: „BWA odmawia odebrania kierowanej do siebie korespondencji”. Burmistrz rozmija się z prawdą, lub nie wie co czynią jego pracownicy? Trudno bowiem aby Galeria odbierała przesyłkę kierowaną przez Urząd z zastrzeżeniem na kopercie, że jest kierowana wyłącznie do rąk własnych Dyrektora. Czyżby Burmistrz nawoływał do naruszenia tajemnicy korespondencji?
Na końcu sfinansowanego przez Urząd Miasta artykułu szkalującego własną instytucję kulturalną, burmistrz Roman Piaśnik popuścił wodze fantazji. Zarzucił, że pracownicy Galerii mają „wygodną i przyjemną” pracę. To źle, że pracownicy lubią swoją pracę? Wygodna wcale nie jest, przyjemna też niestety nie zawsze, na przykład teraz przyjemna nie jest, bo gdy jest się obiektem nieustannego ataku, o przyjemności mowy być nie może. Ale i tak mamy dobrze, bo są tacy, którzy mają gorzej – na przykład pracownicy Urzędu Miasta! Kłamstwem w końcu jest to, że Galeria dysponuje kwotą 300.000 zł na same wynagrodzenia dla 3 pracowników. Po pierwsze wskazać należy, że w Galerii pracuje łącznie 5 osób, których koszt wynagrodzenia, łącznie z nagrodami i jubileuszami, brutto wynosi 247 tys. zł. Przykładowo główny specjalista zarabia netto 2 250 zł miesięcznie. Jednakże należy podkreślić, o czym zdaje się celowo nie wspomina Burmistrz, Gmina Olkusz współfinansuje działalność Galerii tylko w ok. ¼ części, a zatem w kwocie 110.000 zł, w drugiej części 110.000 zł finansuje jej działalność Powiat Olkuski, zaś pozostała kwota 190.000 zł pochodzi z dotacji uzyskanych wyłącznie dzięki osobistym staraniom Dyrektora Galerii z Województwa Małopolskiego. Chyba nie ma sensu komentować słów burmistrz Piaśnika, że po włączeniu Galerii do struktur olkuskiego MOK-u „zwiększy nasz potencjał”, skoro poza utratą prestiżu Galerii, bo z tym wiąże się odebranie jej samodzielności, Gmina Olkusz będzie musiała samodzielnie finansować działalność Galerii, a zatem koszty jej utrzymania z kwoty 110.00 zł wzrosną do kwoty 410.000 zł. Czy faktycznie Olkusz jest tak bogaty, że może lekką ręką odrzucić takie środki?!
Dotychczasowe postępowanie Urzędu względem Galerii, a w szczególności ostatnia publikacja, godzą w dobre imię Galerii, co z kolei może stanowić naruszenie jej dóbr osobistych, a to może się zaś wiązać z konsekwencjami prawnymi.
Pracownicy:
Olgerd Dziechciarz, Iwona Pieniążek,
Lucyna Karoń, Olga Włodarczyk-Lau.
Dyrektor Galerii BWA Stanisław Stach przebywający na L4, zapoznał się z artykułem
Juhas- jesteś tu jedyny głos rozsądku. 😉
Za czasów poprzedniego burmistrza nie przypominam sobie takich żenujących sytuacji. A tu ciągną się negatywne emocje chronicznie od wodociągów poprzez ciągłe zgrzyty powiat/gmina po BWA a czuję, że jak wejdziemy w wymiar matrixa śmieciowego kontra śmieciowa rzeczywistość to pogrążymy się w depresji i wzrośnie liczba samobójstw a wtenczas rozkwitnie biznes, że panowie Kwinta i Kostulski nie będą musieli z sobą konkurować aczkolwiek pan burmistrz może zechcieć podłączyć ich działalność pod wspomniany biznes śmieciowy w którym ratusz ma znaczący udział logistyczny.
Cywilizowani ludzie siadają przy stole i w swoim gronie rozwiązują swoje problemy. Czasami ktoś sobie da w mordę, czasami ktoś się na kogoś obrazi, ale w swoim gronie. A takie publiczne pranie brudów i przekrzykiwanie się jest żałosne. Dotyczy to zarówno Galerii BWA jak i Urzędu Miasta. Szanowni Państwo wy żyjecie jakby w jakimś matrixie, oderwani od rzeczywistości, nie dostrzegacie z jakimi problemami zwykli ludzie muszą zmagać się na co dzień. W porównaniu z tym wasze dyskusje są jałowe, wręcz zaśmiecające łamy tego portalu. Jestem zażenowany postawą obu stron. Więcej nie napiszę bo szkoda czasu.
Gwarek na Szpitalnej ma taczkę – zły omen Państwo Artyści 😆
Rozumiem, że pracownikom BWA nie podoba się pomysł włączenia tej instytucji do MOKu. Ale, Szanowni Państwo, BWA jest finansowana ze środków publicznych, stąd nie powinno tam być miejsca na prywatę a decyzja o formie funkcjonowania należy do władz samorządowych zobowiązanych do dbania o nasze pieniądze.
A powyższe wystąpienie z wysoką kulturą, którą, jak rozumiem, staracie się Państwo reprezentować, w mojej ocenie nie ma wiele wspólnego.
Przykro się patrzy na kolejne odsłony tego serialu.
Poziom publicystyki BWA jaki jest każdy widzi . Panie Autorze, w piwnicach na Mickiewicza można było pisać jak do głupich, w Dworku może nie uchodzi 🙂
„w Galerii pracuje łącznie 5 osób, których koszt wynagrodzenia, łącznie z nagrodami i jubileuszami, brutto wynosi 247 tys. zł. Przykładowo główny specjalista zarabia netto 2 250 zł miesięcznie. „
2250 zł netto to faktycznie niewiele…. ale może trzeba inaczej podzielić kwotę 247 tys.zł po równo dzieląc na 5 i na 12 miesięcy wychodzi ok. 4116 zł brutto czyli ok. 2934 zł netto a to już całkiem sporo o prawie 700 zł więcej 😆
a może ja nie umiem liczyć? jeśli tak to przepraszam 😆 😀
Nie lejcie wody! Dobry artykuł- krótki artykuł a ten za długi, jakbyście chcieli nas zmylić.
Połączenie będzie dobre bo unikniecie sytuacji jak z nagrodami ONA w 2018 całkowicie legalne ale nieetyczne. W BWA prawie nigdy nic się nie działo, siedzieliście sobie na stołkach, zamknięci , mogliście wychodzić na zakupy, czasem ktoś wpadł z MOKu na plotki i za to braliście pieniądze.Jeśli naprawdę jesteście na niebotycznym poziomie to połączenie wam nie zaszkodzi- przecież wy się popieracie. A może by tak nie patrzeć na wszystkich z góry ale zrobić coś dla tych łazarzy nic według was niewartych? Wszystkie instytucje powinny w Olkuszu być połączone i nie powinny się nawzajem nagradzać, wymieniać fuchami ale robić coś dla społeczeństwa na koszt którego tak dobrze sobie żyjecie.
Stare powiedzenie ale prawdziwe; uderz w stół a nożyce się odezwą.