Pełnometrażowy film animowany „Ruchomy zamek Hauru” oraz warsztaty ikebany, jako pierwsze starały się w chociaż niewielkim stopniu przybliżyć olkuszanom barwną kulturę Kraju Kwitnącej Wiśni. W Miejskim Ośrodku Kultury rozpoczął się w ten sposób „Eigakan” – Przegląd Kina Japońskiego. Spotkań z kulturą Wschodu zaplanowano więcej. 11 grudnia wyświetlony zostanie film kina samurajskiego, nie zabraknie też sztuk walki.
Blisko sto osób uczestniczyło w premierowym pokazie kultury japońskiej. Uczestników spotkania uroczyście powitali gospodarze obiektu – Grażyna Praszelik-Kocjan oraz Jakub Nabiałek. Zanim jednak na ekranie pojawił się nominowany do Oscara pełnometrażowy film z serii anime, goście, a w szczególności kobiety, wzięli udział w zajęciach praktycznych z ikebany – japońskiej sztuki roślinnych kompozycji. Wykład i warsztaty poprowadziła Wioletta Baran, reprezentująca krakowską „Mangghę”. Dobór odpowiednich gatunków roślin, ich kolor i pochodzenie mają niebagatelne znaczenie w tej trudnej sztuce. Tylko najwytrwalsi osiągają perfekcję, a dochodzą do niej przez długie lata. Ikebana tak bardzo spodobała się uczestnikom „Eigakanu”, że część w ogóle zapomniała o głównym punkcie spotkania – „Ruchomym zamku Hauru”.
Film trafił do światowych kin w 2004r. Niespełna rok później zawitał także do Polski. Pochodzi z serii fantasy – anime. Jego reżyserem jest Hayao Miyazaki. Główna bohaterka Sophie, zostaje zamieniona przez demoniczną czarownicę w starą kobietę. Zrozpaczona stara się odzyskać swoje ciało, więc wyrusza w pełną niebezpieczeństw, magiczną podróż. W poszukiwaniu niejako samej siebie, Sophie trafia do dziwacznego Ruchomego Zamku, którego właścicielem jest czarodziej Hauru. Spotyka w nim demona ognia – Karushifa. Ma on dla dziewczyny pewną propozycję. Jeśli Sophie uwolni go spod panowania Hauru, on w formie rewanżu przywróci jej ciało nastolatki. Ci,którzy w niedzielny wieczór pofatygowali się do MOK-u, dobrze znają zakończenie. Resztę odsyłamy przed ekrany.
Cykl trzech spotkań z kinem japońskim odbywa się pod honorowym patronatem Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej „Manggha” w Krakowie. Oprócz filmu anime oraz ikebany, w Olkuszu będzie można zobaczyć jeszcze kino samurajskie i japońskie sztuki walki (11 grudnia), a także film dokumentalny w pełni poświęcony współczesnej kulturze Kraju Kwitnącej Wiśni (22 stycznia). Wstęp jest oczywiście bezpłatny. W imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy!
Rzeczywiście nic nie wspomniałem o firmie TRI z Wolbromia i Pani Tsuruko Sajeckiej, ale jest to posunięcie celowe, bowiem już niebawem drugie spotkanie z kinem japońskim i wtedy dokładnie poruszę temat samego pomysłu i sponsoringu.
Za sugestie serdecznie dziękuję i pozdrawiam. 😉 Po 11 grudnia zapraszam do dalszej lektury z „Eigakanu”.
tak, tak czytałem o tym programie grantowym Aktywne TRI. W szkole w Zarzeczu też zorganizowano imprezę dla dzieci w ramach tego programu. Pracownicy tej firmy świecą przykładem, to super wolontariusze, robią te wszystkie akcje po pracy. Uważam że to świetny przykład i inspiracja dla innych mieszkańców naszego regionu
Szkoda tylko że autor powyższego artykułu zapomniał wspomnieć, iż „Eigakan”został zorganizowany w ramach PROGRAMU GRANTOWEGO „AKTYWNE TRI”, z inicjatywy firmy TRI Poland z Wolbromia. Nie mniej istotnym szczegółem jest to, iż właśnie wspomniana wolbromska firma była głównym sponsorem tego wydarzenia!! Gratulujemy, jest to program wolontariacki, inne firmy powinny brać przykład z TRI Poland.